Dziś o 13.00 na Stadionie Miejskim przy ulicy Agrykola 8, rozegrały się pierwsze drugoligowe derby Elbląga. Niestety po bardzo wyrównanej walce mecz Olimpii i Concordii zakończył się bezbramkowym remisem.
- Jesteśmy świadkami tworzącej się historii elbląskiej piłki nożnej. Pierwsze derby Elbląga na tym szczeblu rozgrywek zakończone polubownie – tymi słowami zaczął konferencję rzecznik prasowy Olimpii Janusz Salmonowicz.
Piłkarze Olimpii na murawę wkroczyli niosąc żółto-biało-niebieskie flagi, które później wręczyli swoim kibicom. Mecz od początku wyglądał na wyrównany. Strzelanie na bramkę Concordii rozpoczął sprzed pola karnego Anton Kołosow, lecz pewnie wybronił ją Hieronim Zoch. Pierwszy rzut rożny dla Olimpii wykonał Lubomir Lubenow dośrodkowując piłkę na głowę Kołosowa, na co obrońcy gości zareagowali wybiciem jej z pola karnego. W 8. minucie piłkarze gości doczekali się rzutu wolnego, którego nie wykorzystali z powodu pięknej obrony Aleksieja Rogaczowa. Kolejne ataki Olimpii okazywały się albo niecelne, albo były bronione przez Concordię. Strzały piłkarzy gości w większości trafiały w ręce Rogaczowa lub były wybijane na aut.
Drugą połowę drużyny rozpoczęły w niezmienionych składach. Od jej początku mogliśmy obserwować kilka brutalnych zagrań. Kołosow atakując bramkę sam na sam sfaulował Zocha, a po kilku minutach w starciu z piłkarzem Olimpii ucierpiał obrońca Concordii. W 55. minucie pojawiła się pierwsza żółta kartka za faul Tomasza Lewandowskiego na Łukaszu Nadolnym.
Następnie delikatną kontrolę nad meczem przejęła Concordia częściej wchodząc w posiadanie piłki. Kolejne akcje próbował konstruować Lubenow, lecz nie otrzymywał on pomocy ze strony kolegów, a jego strzały były bronione przez piłkarzy Concordii. Dalsze ataki na bramkę przeciwników drużyny prowadziły na zmianę, lecz większość podań była niedokładna, a wszystkie strzały na bramkę niecelne lub wybraniane. W doliczonym czasie Olimpia skonstruowała bardzo ładną akcję, lecz po strzale Renata Taibowa piłka uderzyła w poprzeczkę. Piłkę próbował dobijać Kołosow, ale pewnie złapał ją bramkarz gości. Pod koniec meczu sytuacja się zaogniła i między piłkarzami obu drużyn wywiązała się sprzeczka. Za jej wywołanie po żółtej kartce otrzymali: Marek Paprocki oraz Mateusz Bogdanowicz.
Na konferencji prasowej trener Concordii Adam Boros stwierdził, że bardziej podobała mu się pierwsza połowa spotkania, mimo że nie przełożyło się to na stuprocentowe sytuacje. - Mieliśmy taki zamiar żeby przede wszystkim stworzyć fajne widowisko sportowe. Chcę zwrócić uwagę również na to, że nie przypominam sobie takiej ilości ludzi w ostatnim czasie. Może poza meczami pierwszej ligi. Myślę, że nabierzemy przekonania do tego, że mamy dwa zespoły w Elblągu, które potrafią widowisko sportowe stworzyć.
- Nie lubię takiego określenia, że wynik był sprawiedliwy, natomiast odzwierciedlił on to, co działo się na boisku. Oczywiście, w końcówce Olimpia mogła zdobyć bramkę, natomiast były długie fragmenty gry, w których mieliśmy inicjatywę i prowadziliśmy grę – stwierdza trener Concordii - I ja to przyjmuję na tej zasadzie, że jeżeli meczu się nie potrafi wygrać to po prostu trzeba go zremisować.
Oleg Raduszko był bardziej oszczędny w słowach - Uważam, że mecz był interesujący, a spotkanie spodobało się kibicom, którzy dzisiaj przyszli. Obydwa zespoły pokazały nieustępliwą piłkę nożną. Oczywiście my chcieliśmy bardzo mocno wygrać.
Trener Olimpii nie był zadowolony z remisu, lecz powiedział, że dziękuje swojemu zespołowi, któremu nie można zarzucić braku chęci do walki.
Olimpia Elbląg 0:0 Concordia Elbląg
Olimpia: Aleksiej Rogaczow, Tomasz Lewandowski, Oleg Ichim, Bartosz Broniarek, Michał Ressel, Lubomir Lubenow, Maciej Scherfchen, Marek Paprocki, Tomasz Sedlewski, Anton Kołosow, Łukasz Ślifirczyk (80’ Rienat Taibow)
Concordia: Hieronim Zoch, Filip Zawierowski, Szymon Sadowski, Tomasz Sambor, Mateusz Bogdanowicz, Tomasz Wiercioch, Radosław Stepień, Adrian Korzeniewski (91’ Bartosz Drewek), Jakub Zejglic, Damian Szuprytowski (78’ Mateusz Szmydt), Łukasz Nadolny (86’ Rasa Bamgboye)
II liga wschodnia - sezon 2012/2013 - aktualna tabela, wyniki i terminarz
Kiepsko Olimpia żeby u siebie nie umieli wygrać w końcu to Concordia grała dziś na wyjeździe!; ) Tak jak przewidywałem "mecz przyjaźni" na remis; ) Jak tak dalej pójdzie to za rok 3 zespoły z Elbląga będą w drugiej lidze!; )
Concordio! Jest was 21 AHHAHaaa
i to bydło "kibice" które szło dziś na meczyk nad Jarem rzucając petardy hukowe pod nogi przechodniom!!!!!
BRAWO PANOWIE POMARAŃCZOWI REWELACYJNA POSTAWA CHARAKTER JAK ZAWSZE gratulacje dla SADOWSKIEGO I ZOCHA jesteście wielcy
Zabawny jest ten napis na transparencie młodocianych kiboli z OE "HISTORIA JEST SIŁĄ"!;) Ciekawe jakby ta młodzież OE wypadła na teście z historii Polski, podejrzewam że cieniutko, jak zwykle są mocni tylko w "gębie i "kupie"!;)
bydło które nazywa siebie mianem kiboli Olimpii powinno siedzieć w zagrodzie ze świniami i tam uczyć się kultury, nigdy więcej na mecz z dzieckiem, ŻENADA
Optycznie znacznie lepsza Concordia. Zastanawiające, że zespół z pierwszoligową przeszłością nie potrafi utrzymać się przy piłce. Concordii brakowało postawienia kropki nad i. Jak to jest że zespół jadący na budżecie trzecioligowym jest wyżej w tabeli niż team który ma budżet pierwszoligowy?
brawo Lukasz mimo kontuzji dawales rade! CONCORDIA NAJLEPSZA
Podziękowania dla włodarzy Olimpii.Obecna gra tego zespołu to dno i tona mułu,laga i gra na afere to pewnie białoruska myśl szkoleniowa hahahah.Concordia okazała się za silna,to z kim wy chcecie wygrywać?Wy na tych kibiców nie zasługujecie,bo zrobiliście z tego klubu Dynamo i Concordia jest na dzień dzisiejszy lepsza,co było niestety widać na meczu i w tabeli.
Cale szczescie ze ten smieszny prezydencik Elblaga co uskutecznia wycieczki po calym swiecie za nasze pieniadze nie nosi juz barw OLIMPII.