Podczas wtorkowego spotkania Prezydenta Elbląga z mieszkańcami dzielnicy Zawada, jeden z uczestników poruszył problem ul. Wiejskiej. - Ona jest ciągle zalewana - zaznaczył.
- Ulicę Wiejską, tam gdzie było kiedyś PKO, systematycznie zalewa woda. W najgorszych wypadkach woda podchodzi pod klatkę, ale nie wiadomo jak się klimat jeszcze zmieni. Może nam zalać i pomieszczenia piwniczne - mówił elblążanin.
W czym tkwi problem?
Cały ciąg wody "schodzi" z ul. Obrońców Pokoju, z całej Wiejskiej, od al. Odrodzenia i całej Podgórnej. Jest na tej trasie kilkanaście studzienek, ale widocznie to jest niewystarczająco. To droga miejska, więc co Urząd Miasta chce z tym zrobić?
- pytał.
Prezydent nie znał wcześniej tego tematu. - Sprawdzimy to - zapewniał.
Jak podkreślił elblążanin problem studzienek jest znacznie większy. - One podlegają pod Zarząd Dróg, albo pod kanalizację, albo pod spółdzielnie. Podobno Urząd Miasta wie najlepiej, jaki jest przydział. Tak mi powiedziano w Urzędzie. One są zapychane, a jedna była nawet zalana cementem przez robotników, co zgłosiłem - opowiadał elblążanin.
- Jeśli chodzi o studzienki to problem jest dwojaki. Oczywiście zgodnie z przepisami studzienki wchodzą w skład konstrukcji drogi. Natomiast w imieniu Miasta tzw. deszczowe, obsługuje Elbląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji - tłumaczył Witold Wróblewski. - Ale co innego jest drożność i obsługa, a co innego jeśli studzienka jest np. zapadnięta. To jest to już w gestii Zarządu Dróg, który ma przywrócić stan techniczny tej studzienki.
Temat, choć dla mieszkańców bardzo ważny, czy zostanie rozwiązany? Ciężko to wywnioskować z komentarza Prezydenta w tej kwestii.
co za idiota na schodach namalował napis tego lichego klubu piłkarzyków z Elbląga, wstyd. Autor za to powinien dostać podwójną karę
Twoja stara.
ty Kaszana czy Kasztana biegusiem zlizać mi ten ohydny napis
Pewnie urząd będzie czekał aż ktoś zgłosi to jako projekt w budżecie obywatelskim. Sami nic nie zrobią choć jest to w ich obowiązkach. Każdy dziurawy chodnik powinien być naprawiany z inicjatywy urzędu a nie jak im wkurzeni mieszkańcy zgłoszą w projekcie obywatelskim. Chyba od tego jest urząd aby monitorować sytuację w mieście i reagować na wszelkie sytuacje a nie tylko jak mieszkańcy się do nich zwrócą to coś zrobią.
Turlej to zgłosi do BO na 2019 i za dwa lata zrobią . ?