Radni zadecydowali, że nie rozwiążą SM. Od tej decyzji minął rok. Temat likwidacji bądź reorganizacji Straży Miejskiej ciągnie się od tamtej pory. Zwrócono na to uwagę podczas czerwcowej (25.06) sesji Rady Miasta. Czy elblążanie mogą czuć się dumni z funkcjonariuszy pracujących w SM?
12 czerwca br. do Prezydenta Elbląga, Witolda Wróblewskiego, została wysłana petycja mająca na celu doprowadzenie do referendum w sprawie likwidacji elbląskiej Straży Miejskiej. Do pisma dołączone były zdjęcia. Przedstawiały, zdaniem ich autora, sytuacje, w których funkcjonariusze SM robią w czasie pracy prywatne zakupy, jeżdżą po nieprzystosowanej nawierzchni uszkadzając przy tym służbowy samochód, dopuszczają się złego parkowania oraz w czasie pracy... śpią.
Pod opublikowanym artykułem opisującym poczynania strażników miejskich posypała się lawina komentarzy. "i jeszcze jedzą podczas służby a my na to płacimy!" - stwierdził Marek 78. "SM jako forma jest ok, tylko jej wypaczenia doprowadziły, że jest znienawidzona" dodał k44+6 .
Pojawiły się też głosy broniące SM. "widziałem gościa jak wyrzucał worek ze śmieciami na czyjąś posesję, przekazałem napotkanemu patrolowi SM o tym zdarzeniu. Chwilę później gość był już zatrzymany. Brawo panowie z SM." opisała osoba ukrywająca się pod nickiem fanSM.
Można powiedzieć, że dyskusję podsumował Konrad "Albo Straż Miejską rozliczać z wykonanych zadań lub rozwiązać.Tak jak do tej pory nie musi być.Wygląda na to, że Radni są bezradni a panowie z Straży śmieją się wszystkim w twarz."
Długo nie trzeba było czekać na reakcję. Na 25 czerwca radna niezależna, Maria Kosecka, przygotowała wniosek dotyczący Straży Miejskiej.
Jutro minie równo rok od głosowania na forum Rady Miasta wniosku o likwidację Straży Miejskiej w Elblągu. Po negatywnej decyzji radnych padły ze strony Prezydenta deklaracje o konieczności przeprowadzenia reorganizacji tej służby.- Nie ukrywam, że byłam zwolenniczką takich rozwiązań bowiem uważam, że likwidację zawsze powinna poprzedzać restrukturyzacja wadliwie działających obszarów. Jestem przekonana o zasadności funkcjonowania Straży Miejskiej, ale jako jednostki skutecznej, o działalności dopełniającej dla Policji, dbającej o mienie miejskie i mieszkańców
- zaznaczyła radna Kosecka.
Jak Straż Miejska powinna się zmienić? - Rozbudowane tezy kierunków zmian przedstawiałam w sierpniu 2013 r. na sesji Rady Miasta i nie chciałabym po raz kolejny powtarzać tego obszernego wystąpienia. Ważna na dzisiaj jest natomiast kwestia ile z zapowiedzianych działań naprawczych udało się zrealizować i czy są one skuteczne? Jest to istotne w kontekście odżywającej idei przeprowadzenia w mieście referendum w temacie likwidacji Straży Miejskiej. Jest to również, a nawet przede wszystkim, ważne z punktu widzenia skuteczności działania tej formacji i wydawania pieniędzy z kasy miasta - podkreśliła Maria Kosecka podczas czerwcowej sesji.
Radna nie pozostawiła złudzeń co do swojego stanowiska. - Jako baczny obserwator bezpieczeństwa publicznego w Elblągu muszę jednoznacznie stwierdzić, że nie dostrzegam pozytywnych symptomów zmian - mówiła Maria Kosecka. - Wręcz, w ślad za zwolennikami likwidacji Straży Miejskiej, mogę stwierdzić, że w obecnym wydaniu korzyści płynące z jej funkcjonowania są niewspółmierne do kosztów.
Maria Kosecka zwróciła się do Prezydenta Elbląga, Witolda Wróblewskiego, o przedstawienie informacji o funkcjonowaniu Straży Miejskiej. Radną interesują dokonane i planowane zmiany oraz koszty z nimi związane oraz przychody SM.
Policja też nie jest dochodowa -to co też trzeba ją zlikwidować.
Pieniądze ze straży miejskiej przekazać do policji a straż to "zmora" do likwidacji.
Nie rozumiem tej polemiki?Jestem za Strażą Miejską w jakiej formie ona by nie była.Stwierdzam,że ci którzy piszą oSM negatywie,są lub byli jej klientami za łamane ładu i porządku publicznego.Nie można wszystkiego likwidować co dobrze funkcjonuje.Zachowujmy spokój i umiar,bądzmy czujni na łamanie prawa i sami je zachowujmy,a nikt się nas nie będzie czepiał.Ład i porządek powinien być naszym życiowym mottem.
Parafrazując ten pseudo sensacyjny tytuł tych kilku zdań bo przecież nie jest to artykuł....można napisać, ze nie powinno się przekopywać Mierzei ponieważ koszt tej inwestycji jest nie współmierny do ewentualnych zysków jaki miałby przynieść ten kanał żeglowny prawda? No ale zwolennicy tej inwestycji twierdzą,że nie należy patrzeć na koszty ale potrzebę społeczną.....tak samo jest ze Strażą Miejską. A jeśli chodzi o tą panią i jej petycje no cóż bez komentarza!
Magda Umer czy ty jesteś choć troche poważna żeby nie napisać inaczej! Przecież te nieroby nic nie robią.! Czy widzisz ich na ulicach miasta? NIE.! bo wożą tylko swoje tyłki w samochodach. NE58800.! A w dodatku podczas godzin pracy wielu z nich siedzi sobie w domkach!!!!!!
a komendant Korzeniowski, kumpel, emeryt.
Jak pani radna może ustalić efekty SM do poniesionych kosztów przecież to nie fabryka,chyba że pani radnej chodzi oto aby SM łupiła elblążan mandatami. Wypowiedzi pani radnej to zwykły populizm ,jak zresztą w wielu innych sprawach.... zaznaczam,że nie jestem zwolennikiem jakiejkolwiek straży miejskiej bo po to powołano policje państwową aby dbała o bezpieczeństwo obywateli.
Do Cieciorki: Jeżeli uważa Pani, że mamy utrzymywać straż miejską tylko po to, aby była, to proponuję zatrudnić jeszcze pół miasta. Bezpieczniej na pewno nie będzie, ale jakim sukcesem nasza władza będzie mogła pochwalić się w walce z likwidacją bezrobocia w naszym mieście. Coraz więcej miast i miasteczek likwiduje SM - jakoś nie odnotowują spadku bezpieczeństwa a znacznie poprawiają stan finansów. Jeżeli ma Pani taką potrzebę, proponuję zatrudnić za swoje pieniądze ochroniarza, ale od moich podatków wara. Porównanie SM do przekopu mierzei to istny kretynizm, który szkoda komentować. Jak zresztą większość wpisów Cieciorki, które świadczą o oderwaniu od rzeczywistości tej Pani.
No to panie z ul. Garbary nadal będą miały darmowy transport do i z pracy.
Do wkurzony...Słodki wkurzony facebookowiczu! Nie wiem, czy jestem osamotniona i oderwana od rzeczywistości gdyż ilość plusów pod moimi wpisami zdumiewa nawet mnie no może nie dziś. Nie bronię SM ale...Gdyby to była inna firma bez różnicy prywatna, czy państwowa, a pracownicy jej nie wywiązywali się ze swoich obowiązków to po protu byliby zwolnieni i zatrudnieni nowi dotyczy to pracowników jak i kadry kierowniczej. Inna sprawa, że dostrzegam konieczność przeprowadzenia poważnej dyskusji na ten temat oraz referendum. Tylko jak się okaże, że będzie ono nie skuteczne z wielu być może powodów to jest pan w stanie zaakceptować na przykład wolę większości i pozostawienie SM- co wtedy pan powie?