To z delegacji wszystkich mieszkańców Elbląga, stanowiącym samorząd naszego miasta, Prezydent i Rada Miejska powinni podejmować rozstrzygnięcia związane z zaspakajaniem potrzeb naszej społeczności, w tym zarządzanie mieniem komunalnym. Ważnym elementem tych działań jest polityka kadrowa, zasady i tryb naboru pracowników samorządowych i kierowników spółek miejskich. Ci ostatni pochodzą zazwyczaj z naboru konkurencyjnego - Czy obecnie ten wymóg jest realizowany każdorazowo? - pyta na wczorajszej sesji radna Małgorzata Adamowicz (PO) i informuje prezydenta, iż Klub Radnych PO przygotuje projekt uchwały określający tryb i zasady naboru na stanowiska pracowników samorządowych. Ripostuje Paweł Fedorczyk (PiS) - Proszę zatem prezydenta Wilka o przygotowanie informacji, kto w latach 2011-2013 wygrywał konkursy w urzędzie i w spółkach miejskich (...) od razu ustalimy po nazwiskach, jakie te osoby miały związki z Platformą Obywatelską i z ludźmi związanymi ze środowiskiem pana prezydenta Nowaczyka. Czy obydwa przypadki to istotna potrzeba, czy zwykła złośliwość?
Klub Radnych PO na wczorajszej sesji RM przedstawił swój wniosek dotyczący polityki kadrowej stosowanej obecnie przy zatrudnianiu pracowników samorządowych oraz na wyższe stanowiska w jednostkach organizacyjnych Miasta Elbląg, w tym w spółkach z dominującym udziałem skarbu naszego miasta - Zrozumiałym i pożądanym jest działanie zmierzające do zatrudniania kandydatów dysponujących najwyższymi kwalifikacjami, zdolnością do skutecznego i efektywnego działania, a więc pochodzących z naboru konkurencyjnego - mówi radna Małgorzata Adamowicz. - Stąd też obserwacja realizowanej przez pana prezydenta polityki kadrowej budzi nasze zdziwienie i niesmak. Pomijamy zmiany personalne na stanowiskach urzędniczych, pracowników samorządowych, ośmielamy się przypomnieć panu prezydentowi, że zgodnie z ustawą o pracownikach samorządowych nabór na te stanowiska musi mieć charakter konkurencyjny. Czy ten wymóg jest realizowany każdorazowo? - pyta prezydenta radna.
Nadal krytycznie radni PO odnoszą się do powołania nowego dyrektora Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania, wskazując, że ówczesny kierownik spółki - Marek Pilichowski - został odwołany z pełnionego stanowiska, które piastował od lipca 2012 roku, bez zachowania okresu wypowiedzenia oraz aneksów do tej umowy - Taka decyzja może narazić MPO na dodatkowe koszty związane z postępowaniem sądowym - argumentuje radna Adamowicz. - Po drugie powołano na to stanowisko kandydata, który nie przeszedł żadnej procedury konkursowej. Pojawił się jak "królik z kapelusza". Być może okaże się on lepszym prezesem, niż jego poprzednik, mimo wszystko jak do tej pory prezesów i dyrektorów wyłaniano w procedurach konkurencyjnych, a taki tryb postępowania ogranicza zagrożenia związane z nepotyzmem i "kolesiostwem". Pan prezydent zobowiązał się w swojej kampanii wyborczej do transparentności przy prowadzeniu konkursów na stanowiska samorządowe.
Klub Radnych PO poinformował na sesji, że w najbliższym czasie przedłoży projekt uchwały określający tryb i zasady naboru na stanowiska pracowników samorządowych oraz na wyższe stanowiska w jednostkach organizacyjnych Miasta Elbląg - Tą propozycją uchwały chcielibyśmy zamknąć dotychczasowe praktyki i zobowiązać w przyszłości włodarzy miasta do stosowania dobrych praktyk - dodaje radna.
Komu mają służyć słowne przepychanki?
Na powyższe szybko zareagował radny Paweł Fedorczyk (PiS) - Jestem porażony tym, co usłyszałem; to wywołuje automatycznie moją prośbę o to, by prezydent Wilk przygotował dla radnych informację kto w latach 2011-2013 wygrywał konkursy na stanowiska samorządowe i w spółkach miejskich - argumentował radny. - Ta informacja jest publiczna i nie jest żadną tajemnicą; od razu ustalimy po nazwiskach, jakie te osoby miały związki z Platformą Obywatelską i z ludźmi związanymi ze środowiskiem pana prezydenta Nowaczyka.
Radny Fedorczyk poprosił też prezydenta o informację, jakiego rodzaju przypadki w obecnej kadencji decydowały o tym, że nie trzeba było przeprowadzać konkursu - Będzie można przedstawić także prezentację z ustawy, która mówi jasno kiedy nabór konkurencyjny musi być, a kiedy nie musi i wtedy będzie się można do tego odnieść - przekonuje radny.
Sytuację próbowała załagodzić radna Grażyna Kluge - Czy mamy teraz sprawdzać każdego dyrektora który wygrał konkurs, do trzeciego pokolenia - bo prawie tak to zrozumiałam; jakie ma związki i z kim? - pytała radna. - Myślę, że przełożenie tego na obecny czas i łączenie nazwisk i innych więzów byłoby też ciekawe. Ale ja jestem przeciwko jednemu i drugiemu.
Czy przypadki, o których piszemy wyżej to potrzeba istotna, czy zwykła złośliwość? - Ja też jestem przeciwny, żebyśmy z takich kwestii mających charakter złośliwości, robili rzeczy istotne dla miasta - przyznaje radny. - Pragnąłbym, byśmy takich rzeczy nie przenosili na sesję, dlatego, że to jest proste pochopnie powiedzieć, że w urzędzie obecnie dzieje się coś dziwnego, bo tu nie ma konkursów, ale czy ktoś sprawdził, czy działania prezydenta były niezgodne z prawem? - pyta radny.
Jednocześnie Paweł Fedorczyk podtrzymał swoje stanowisko ws. przygotowania przez prezydenta Wilka informacji zbiorczej z lat 2011-2013, o którą zawnioskował na wczorajszej sesji.
nie, to są kpiny!!!! Klub radnych PO chyba sobie robi jaja - bo lista osoób zatrudnionych po linii klubowo-znajomościowej za czasów Nowaczyka była długa! Jestem za wnioskiem P.Fedorczyka
Turlej musi odejść
No Panie Fedorczuk, teraz to Pan pilnuj żeby taka lista była bo jak nie to sam ja ja wyrwę.
Hahahahahahah ale się uśmiałam POrąbani zatrudniali samych swoich i tancerzyków wszędzie gdzie tylko można było a teraz oburzeni. Zero honoru!!!!!!!!
cieszę się, ze radnym PO humor dopisuje, nie wiem, czy Pan Premier zdaje sobie sprawę jakie tutaj figle wyczyniają, oj niepomagają jemu , nie pomagają ..... :) na szczęście wybory niebawem
jak widze ta watache z PO to wybucham smiechem politowania dla nich. Widac po oczach ze juz maja niezly wnerw. patrza jakby tu dokopac wilkowi. żałosni sa ci ludzie.
Jjak się kłocą to i ludzie się czegoś dowiedzą. Zaraz sobie stołki po cichu i premie rozdadzą i żadnej listy nie zobaczymy! Jedni drugich warci !
a sposobu zamiany mieszkanek nie nauczy? np. jak zamienić 32 metrową kawalerkę na 150 metrowy apartament, ludzie chętnie by sie dowiedzieli jak to zrobić,
ha ha ha ha , kto to mówi
Mąciciele wody klozetowej, bezradni PO. Wy hipokryci, będziecie uczyć polityki kadrowej? To już dno i wodorosty. Od tego waszego warkotu i skamlania oraz ujadania nie przybędzie mieszkańcom pieniędzy w portfelu. Banda debili.