Elblążanie niecierpliwie czekają na zakończenie robót przy Drogach Wojewódzkich 503 i 504. Dużym ułatwieniem dla kierowców było oddanie do użytku ul. Armii Krajowej, po której jeździ się teraz z przyjemnością. Niestety tego zadowolenia nie podzielają piesi, którzy mają problem z przedostaniem się na drugą stronę tej ulicy. Przejścia bowiem znajdują się jedynie na dwóch skrzyżowaniach - z ul. 12 Lutego i ul. Pocztową. Na ten problem zwrócił uwagę radny Wojciech Rudnicki, podczas listopadowej sesji RM.
Zdaniem radnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej zapewnienie jedynie dwóch przejść dla pieszych stwarza zagrożenie. - Zwracam się z interpelacją dotyczącą zapewnienia poprawy bezpieczeństwa na alei Armii Krajowej, gdyż ulica ta świeżo wyremontowana stwarza bardzo duże niebezpieczeństwo dla wielu mieszkańców Elbląga, którzy przechodzą w niedozwolonym miejscu, gdzie przed remontem funkcjonowało przejście dla pieszych – mówił podczas sesji Wojciech Rudnicki. - Przypomnę, iż na alei Armii Krajowej przez wiele lat funkcjonowały trzy przejścia, i takie rozwiązanie było korzystne dla pieszych, którzy bez problemów mogli dostać się, od strony parku Planty, zarówno na przystanek autobusowy, rynek czy też do położonych tam sklepów czy instytucji. Teraz niestety po remoncie to się zmieniło. Projektant w ciągu alei przewidział tylko dwa przejścia dla pieszych z sygnalizacją świetlną, przy skrzyżowaniach z ul. 12 Lutego oraz Pocztową.
Radny nie widzi jednak możliwości przywrócenie trzeciego przejście dla pieszych. - Z doniesień prasowych dowiadujemy się, iż projektant kierował się zarówno obowiązującymi przepisami i wymaganiami dotyczącymi projektowania dróg, jak i potrzebą zachowania płynności ruchu. Pomiędzy dwoma funkcjonującymi obecnie przejściami, występuje w sumie pięć pasów ruchu, które w przypadku przywrócenia w tym miejscu trzeciego przejścia musiałyby zostać pokonane przez pieszych, co byłoby bardzo niekorzystne pod względem zapewniania im bezpieczeństwa – zaznaczał. - Dodatkowo duże natężenie ruchu na tej ulicy wymagałoby każdorazowo zastosowania sygnalizacji świetlnej w miejscu projektowanego przejścia. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, w przypadku alei, odległość między przejściami z sygnalizacją powinna wynosić więcej niż 400 metrów. To skutecznie uniemożliwia utworzenie trzeciego przejścia na ulicy, która ma długość 360 metrów.
W związku z problemem, jaki dostrzega radny, proponuje on jego rozwiązanie. - Niestety do dnia dzisiejszego bardzo wielu pieszych, a wśród niech, co najgorsze, duża ilość dzieci idących oraz wracających z zajęć lekcyjnych w SP – 21, upodobały sobie to właśnie niedozwolone przejście. Niejednokrotnie widziałem kierowców, którzy aby nie przejechać przechodzących tam ludzi musieli gwałtownie hamować lub zatrzymać się aby ich przepuścić – zauważa Wojciech Rudnicki. - Z uwagi na brak możliwości zbudowania w tym miejscu przejścia dla pieszych proszę Pana Prezydenta o niezwłoczne rozważenie możliwości zamontowania barierek ochronnych na całym przydrogowym pasie zieleni od strony Parku Planty oraz do czasu wykonania zabezpieczenia tego odcinka drogi proszę również o wzmożenie aktywności w tym miejscu odpowiednich służb celem zapobiegnięcia, kolejnej niepotrzebnej tragedii na elbląskiej drodze.
Postawienie barierki, tak jak brak przejścia dla pieszych, da wyraźny przekaz o zakazie przechodzenie przez ulicę w danym miejscu. Pytanie tylko, czy podziała na młodzież i dzieci, na których najbardziej zależy radnemu? Może to jedynie skutecznie zniechęcić osoby starsze, dla których zbyt dużym wyzwaniem byłoby przeciskanie się przez szczeble barierek. Teraz, jak uwieczniliśmy na zdjęciu, przechodnie nie widzą problemu w przejściu w dogodnym dla siebie miejscu.
Czy rzeczywiście stawianie zapór i ściganie nieprawidłowo przechodzących osób, to jedyne rozwiązanie? Wszak przepisy ustanawiane są dla obywateli, a nie przeciw nim. Może wystarczy ułatwić życie mieszkańcom przywracając funkcjonujące od lat przejście, a problem dodatkowej sygnalizacji rozwiązać jej synchronizacją?
co za idiota zlikwidował tam przejście!!!!
No tak , niema w Radzie Tomczyńskiego ,który to doskonale znał się na przepisach Prawa o Ruchu Drogowym i bezpieczeństwie z nim związanym ,to Radny który mało się na tym zna ,albo wcale , zabiera głos ,jakby w jego dziedzinie działalności -psychologii ,nie było co robić.Ta telewizja która pokazuje obrady sesji Rady Miasta , ogłupia Radnych i większość z nich interpeluje do Prezydenta ,jakby nie mogli tego robić pomiędzy sesjami .Panie Rudnicki wlazłeś pan do Rady tylnymi drzwiami bo odeszła Pani I.Mikul... ,zajmij się Pan tym co najlepiej potrafisz robić , a sprawy ruch drogowego zostaw Pan Zarządowi Dróg. SLD skundliło się z Pisiorami ,porobiliście układziki w Radach Nadzorczych i Pan też bierze w tym udział .
Dla mnie to nie problem, mogę przejść kawałek dalej na przejście dla pieszych, bo skoro nie da się ominąć przepisów to po kiego mam marudzić. Człowiek nie ma szans w zderzeniu autem wiec nie mam zamiaru stwarzać zagrożenia...
A Właśnie to jest duży problem.Na miasteczko przychodzi sporo starszych ludzi z ul.1 Maja i te dodatkowe 500 m !!!! w dwie strony to jest bardzo dużo....Tam powinno być przejście.Było zawsze odkąd istnieje miasteczko i powinno zostać.
Nie rozumiem dlaczego piesi mają się pchać pod samochody - wystarczy poczekać na ,,czerwone"" dla samochodów które skutecznie blokuje oba wjazdowe skrzyżowania na Armii Krajowej i wtedy spokojnie przechodzić przez jezdnię. A płotki to niech radny zamontuje w swojej ...
Panie radny barierki to pan sobie postaw pod UM.żeby z samochodu do urzędu chodził pan tak w kółko.albo pod swoim blokiem.
Ja również nie widzę problemów, aby kawałek przejść na zbudowane przejście dla pieszych. Jak się komuś nie chce, to i tak złamie przepisy.
Bardzo dobra propozycja Radnego, w sobotę o mało co potraciłem tam pieszego. Nie rozumiem tych osób przecież to chodzi o Wasze zdrowie i życie a nie o wygodę !!!!
Nie wiem o co Wam ludzie chodzi, droga wybudowana zgodnie z przepisami i do tego się trzeba przyzwyczaić, a nie dziamgać i wszystko krytykować, jak rozumiem radny chce waszego bezpieczeństwa a nie utrudniania Wam życia.
A po co chodzi się na miasteczko ???? np po 10 kg ziemniaków.nie każdy ma samochód,zwłaszcza te starsze osoby. i jak dojść gdy nie ma tego przejścia..kawał drogi dookoła..