Dobra wiadomość dla organizacji prowadzących hospicja w kraju przywędrowała w czwartek z Wiejskiej. Zgodnie z nowelizacją ustawy z 1 lipca 2011r. nie będą one traktowane jak przedsiębiorstwa. Ten projekt nowej ustawy leczniczej forsowała w zeszłym roku była minister zdrowia, Ewa Kopacz. Nowa ustawa zakładała m.in. to, że hospicja nie będą mogły być organizacjami non-profit, a to mogło oznaczać, że za pobyt w nich trzeba będzie płacić. Jednak14 czerwca br., Sejm znowelizował tę niekorzystną dla hospicjów ustawę. Za nowelą opowiedziało się 385 posłów, przeciw był jeden, a 38 wstrzymało się od głosu.
Zgodnie z nimi działalność lecznicza prowadzona przez organizacje pożytku publicznego ma być wyłączona z przepisu stanowiącego, że jest to działalność gospodarcza. W konsekwencji organizacje te nie będą musiały rejestrować się jako przedsiębiorcy.
- W związku z nową ustawą leczniczą istniała realna obawa, że od 1 lipca tego roku organizacje pożytku publicznego prowadzące działalność leczniczą, w tym większość działających w Polsce hospicjów, będą musiały przestawić się z działalności non profit na prowadzenie zwykłej działalności gospodarczej. – mówi Anna Podhorodecka, Inspektor z Hospicjum Elbląskiego im. dr Aleksandry Gabrysiak. - Oznaczało to dla nas, że Hospicjum nie będzie mogło już korzystać ze środków pochodzących z 1% podatku, a także nie będzie mogło korzystać z pracy wolontariuszy.
Jednak 14 czerwca 2012r. Sejm uchwalił nowelizację ustawy o działalności leczniczej. - Wygląda więc na to, że nie będziemy przedsiębiorcami i będziemy mogli 1% podatku i zbiórki publiczne przeznaczać na działalność leczniczą, a także legalnie zatrudniać wolontariuszy. To dla nas bardzo dobra wiadomość. – mówi Anna Podhorodecka.
Zmiana to istotna Bo gdyby ustawa weszła w życie po 1 lipca br wyglądałoby na to, że państwo chciało chyba doprowadzić przy okazji do cichej legalizacji eutanazji. - Wolontariusze w szpitalach i hospicjach to tysiące osób, które zapewniają ogromne wsparcie psychiczne chorym i opiekę w ciągu dnia. – mówi Podhorodecka. Wolontariusze wyręczają także rodziny i pozwalają choćby matce chorego dziecka mieć chwilę wolnego. Dzięki przepisom forsowanym w zeszłym roku przez rząd Ewy Kopacz teraz, jednym uchyleniem przepisów, państwo mogłoby pozbawić ludzi tak ogromnej pomocy.
Wprowadzono także zapisy umożliwiające szpitalom, hospicjom, ambulatoriom, placówkom opiekuńczym przyjmowanie darowizn w postaci leków (zakazywała tego ustawa refundacyjna). Nowelizacja ustawy o działalności leczniczej zabrania firmom farmaceutycznym wręczania prezentów personelowi medycznemu lub pacjentom.
Nowa ustawa o działalności leczniczej dotyczyła również przekształcenia szpitali w spółki, aczkolwiek nie wprowadziła ona obowiązkowej ich transformacji. Zgodnie z przepisami samorządy, które nie przekształcą szpitali, będą musiały pokryć ich ujemny wynik finansowy w ciągu trzech miesięcy od upływu terminu zatwierdzenia sprawozdania finansowego. W przypadku nie wywiązania się z tego obowiązku samorządy w ciągu 12 miesięcy będą zmuszone do zmiany formy organizacyjno-prawnej szpitala (przekształcenia szpitala w spółkę kapitałową lub jednostkę budżetową) lub jego likwidacji. W Elblągu dotknęło to Szpital Miejski im. Jana Pawła II.
Polska to tylko napis na mapie: http://wiadomosci.onet.pl/kraj/znane-kurorty-na-sprzedaz-polska-zarobi-miliony,1,5163402,wiadomosc.html
Czy ktoś naprawdę wierzy że to ma coś wspólnego z pożytkiem publicznym, prywatny podmiot korzystający ze środków NFZ i dodatkowo pracy woluntariuszy i darowizn. Po co tworzyć takie twory, dodatkowe struktury organizacyjne i koszty. OPP to jeszcze jeden sposób "dymokratycznego" wyłudzania środków
Do tego poniżej-Jak będzisz stary i ciężko chory i dzieci Twoje przestaną Cię odwiedzać żeby Ci panpersów nie zmieniać to się dopiero przekonasz jakim dobrodziejstwem jest jak Ty to nazywasz ten twór.
uważaj durnoto, żeby tobie pampersów nie zmieniali, takie teksty to do przedszkolaków możesz walić- a są to twory działające na nieczytelnych zasadach finansowych, najczęściej wspierające jakiś prywatny interes którego na pierwszy rzut oka nie widać, bo jest przykryty kołderką pożytku publicznego.
@... czyj Twoim zdaniem "ukryty interes". którego nie widać "na pierwszy rzut oka" wspiera Hospicjum? Interes nowotworu? a może bólu? Jeżeli jest to interes "nowotworu", to ja mówię temu procederowi "ZDECYDOWANE NIE!" Nie będzie się kanalia RAK na moich plecach ślizgał i dorabiał- przestaję karmić dziada!
chcesz powiedzieć że nikt na tym nie zarabia, woluntariusze to utrzymują i pensje płacą, badania zlecają, leki testują?