Danie takiego dodatku tylko i wyłącznie jednej grupie na pewno spowoduje bardzo duże niezadowolenie - pomysł wprowadzenia nowelizacji ustawy przywracającej dodatek wyjazdowy dla zespołów ratownictwa medycznego zaniepokoił Elżbietę Gelert, posłankę KO i dyrektor elbląskiego szpitala. Nowelizacja ostatecznie została przyjęta, również jej głosem. Nadal jednak nie udało się rozwiązać kryzysu w szpitalu przy ul. Królewieckiej. Z końcem października maja termin wypowiedzenia umów 70 proc. zatrudnionych tu ratowników medycznych.
W miniony czwartek (14 października) Sejm przyjął nowelizację ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz ustawy prawo farmaceutyczne, która wprowadza m.in. gwarancję 30 proc. dodatku wyjazdowego dla członków zespołów ratownictwa medycznego. Przywrócenie tego rozwiązania zaniepokoiło posłankę PO.
Dlaczego tylko tyle i dlaczego tylko ratownicy? Oczywiście, że kiedyś była ustawa, która to dawała, ale nie dawała tylko ratownikom, dawała również pielęgniarkom anestezjologicznym, pielęgniarkom psychiatrycznym itd. Czy do tego wrócimy, czy dalej będziemy wkładać kij w mrowisko? Danie takiego dodatku tylko i wyłącznie jednej grupie na pewno spowoduje bardzo duże niezadowolenie
- słowa Elżbiety Gelert o pomyśle wprowadzenia poprawki do ustawy cytuje www.rynekzdrowia.pl, padły one dzień przed głosowaniem, gdy posłowie wysłuchali sprawozdania Komisji Zdrowia. Posłanka najwyraźniej ujęła się za innymi grupami ze środowiska medycznego, które aktualnie również walczą o podwyżki.
Poprawki zostały przyjęte. Za całością opowiedziało się 441 posłów (również posłanka KO z Elbląga), nikt nie był przeciw, 8 wstrzymało się od głosu.
Przyjęcie 30 proc. dodatku wyjazdowego to realizacja części zmian w wynagrodzeniach, które wywalczyli ratownicy medyczni w trakcie negocjacji z Ministerstwem Zdrowia.
Przypomnijmy. Ratownicy medyczni z początkiem września rozpoczęli ogólnopolski protest, domagając się wzrostu wynagrodzeń i poprawy warunków pracy. Wielu z nich złożyło wypowiedzenia. Na taki ostateczny krok zdecydowała się również 70 proc. załogi Działu Ratownictwa Medycznego w WSZ w Elblągu. Wymówienia złożyło tu 38 osób.
Ratownikom udało się wynegocjować z rządem realizację części postulatów, w tym tych dotyczących podwyżek wynagrodzeń. Wiele załóg, z różnych miast Polski, wynegocjowała już nowe, korzystniejsze kontrakty. W Elblągu jeszcze na to czekają. W minionym miesiącu, w ramach kompromisu, ratownicy zgodzili się przedłużyć termin wypowiedzenia o kolejny miesiąc, wcześniej miał on upłynąć z końcem września. Do porozumienia z pracodawcą nadal jednak nie doszło. Szpital tłumaczył to brakiem funduszy na podwyżki dla tej grupy pracowników.
Do dziś nie ma żadnych wiążących informacji o kwotach netto rzeczywistego wzrostu nakładów finansowych na zespoły ratownictwa medycznego. W przypadku otrzymania rzetelnych informacji od płatnika, a tym samym zmianie obowiązujących już umów, szpital złoży ratownikom medycznym stosowne deklaracje
- informowała Magdalena Rubczewska z Biura Prasowego WSZ w Elblągu w połowie września.
Od tego momentu minął niemal miesiąc, kolejny termin wypowiedzenia umów przez ratowników, zbliża się dużymi krokami, a rozwiązania problemu nadal nie ma.
Do tej pory nie wynegocjowaliśmy nowych umów i podwyżek. Termin wypowiedzenia dotychczasowych umów mija z końcem października. Co będzie dalej? Rozmowy jeszcze się nie zakończyły
- mówi Jakub Omalecki, jeden z elbląskich ratowników.
Do tematu jeszcze wrócimy.
Pytanie brzmi , czy pani wie jaka jest rola dyrektora szpitala i jaka jest rola posła RP? Pani zachowuje się jak Wcisła w temacie wód od Niemna przez Bydgoszcz do Niemiec i Holandii a także przekopu - jest "za" ale jeszcze bardziej "przeciw" . Podobnie pani - najpierw niechże pani coś porządnie zrobi i powiadomi nas o sukcesie a nie ciągle lewituje byle do wypłaty. wstyd dla posła. że głosuje i narzeka na to za czym głosował Tak postępuje Wróblewski jako mężczyzna stojący w rozkroku nad wędrującą w górę piłą tarczową, ale on w roku wyborczym dopiero pokaże jak powinien pracować przez 5 lat. Pani sprawia wrażenie , że chciała by być jeszcze w ciąży mimo że czas minął. "Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść" - cały sens przyzwoitości.
Tak to prawda - trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść !!!
Parafrazując cytat z tytułu :" dlaczego tyle i aż tyle" zarabia pani dyrektor szpitala za nic nie robienie? Czy Pani dyrektor panuje nad tym szpitalem, dosadniej mówiąc OGARNIA zarządzanie? Czy posada dyrektora szpitala jest dożywotnia? Jeżeli chcesz kobieto coś zrobić dla elblążan, dla elbląskiego szpitala to zostaw to posłowanie a jezeli sobie nie radzisz - a jest to nad wyraz widoczne- to zostaw to dyrektorowanie i "posłuj" sobie wtedy ile dusza zapragnie...
Zawsze ktoś będzie niezadowolony!!!! Pani Gelert może czas zająć się szpitalem. Brud i śmród. Pozdrawiam
Głos Ludu " Dlaczego parking przy szpitalu oddała Pani w prywatne ręce ? ", " Dlaczego oddział neurologiczny został okrojony ? ", " "Dlaczego odział wewnętrzny mało się nie rozpadł ?", " Dlaczego na SOR czeka się po 2-3h ", " Dlaczego na NOŚ pracują sami starzyści/ ludzie bez doświadczenia/ ze znikomym doświadczeniem ?" , " Dlaczego są takie kolejki do Endokrynologa ? " Pani Elżbieto - Dlaczego ????
Wiele rzeczy w szpitalu do wymiany napewno łóżka które są stare i nie dostosowane do potrzeb pacjenta sam to odczułam na własnej osobie leżąc w szpitalu ....
Mieszkaniec jesteś okrutny mówiąc, że trzeba zejść !
A kiedy podwyżki dla praciwników tzw.obsłufi technicznej szpitala- dslowe, pracownicy gospodarczy, elektrycy. kucharze, Bez nich szpital zdechnie szybko.
Bo trzeba zleźć.
Czyli wg pani gelert najpierw podwyzszki powinni dostać lekarze później pielęgniarki a na koniec co zostanie pozostali. Ile razy przy podwyższ kach dla tych pierwszych omija liście właśnie zespoły karetek i ratowników