W dzień plac manewrowy w nocy zaś tor wyścigowy. Mowa o Modrzewinie, która stała się częstym miejscem spotkań zmotoryzowanej części młodych elblążan.
O nocnych motoryzacyjnych harcach z adrenaliną, ścigających się motocyklach i samochodach na Modrzewinie, świadczą nie tylko ślady opon na jezdni, ale również wiele śmieci, jakie po sobie pozostawiają uczestnicy tej "zabawy". Liczne niedopałki papierosów i butelki po alkoholu.
Modrzewina ze względu na małą częstotliwość ruchu odwiedzana jest również przez wielu początkujących kierowców. W ciągu dnia kursanci szkół jazdy uczą się m.in. ruszania za pomocą hamulca ręcznego, przyśpieszania i bezpiecznego pokonywania zakrętów. Jak przekazała nam jedna z kursantek elbląskiej szkoły nauki jazdy, niebezpieczne sytuacje zdarzają się również w ciągu dnia.
Nie raz przyjeżdżamy na Modrzewinę, nie ma tam zbyt dużego ruchu, wiec można popróbować różnych manewrów. Nie raz też spotkałam się z niebezpieczną sytuacją, kiedy ktoś z bardzo dużą prędkością wyprzedzał mnie an zakręcie. Kiedy młodzi ludzie z piskiem opon odjeżdżali z miejsce, gdzie kończy się droga i można zawrócić. Często tam widuję młodych ludzi, którzy śmiecą, palą, przeklinają, puszczają głośną muzykę i na dodatek stwarzają niebezpieczeństwo na drodze
-mówiła kursantka.
Piski opon niekiedy słyszą również mieszkańcy Zawady.
Najczęściej późnym wieczorem słychać jak szaleją na modrzewinie. Ryk silnika i piski opon nie są dla nas niczym nowym, bo hałas naprawdę bardzo mocno się niesie, nawet na ostatnie bloki
-mówiła jedna z mieszkanek Zawady.
O ilość niebezpiecznych sytuacji zarejestrowanych w rejonie Modrzewiny zapytaliśmy elbląską policję. Czekamy na odpowiedź. Do tematu jeszcze wrócimy.
Piękne jest to, że wszyscy o tym wiedzą i widzą prawda? Nikt nie dzwoni na Policję? Policja nic nie wie? Potem wszyscy się dziwią, że na Modrzewinie kolejny śmiertelny wypadek i opłakują potencjalnych samobójców? Całe szczęście, że wiekszość motocyklistów to dojrzali i świadomi ludzie! A dwa tygodnie temu na drodze do Kadyn co robili idioci na zakrętach?
Wybudujcie zamknięte tory i nie będzie problemu...prosta sprawa
A gdzie mają jeździć?? Na Grunwaldzkiej?? A za śmieci to powinna być kara, niedopałki papierosa można bezkarnie przy policji na glebę rzucać przecież to normalne zachowanie.
Mieszkańcy Zawady słyszą to codziennie wieczorem, szkoda że Milicja nie słyszy
Brakuje kamer w tym rejonie.
Gdzieś się trzeba wyszaleć, a tak poza tym tam nie ma żadnych koszy na śmieci
W sumie to racja ze brakuje takiego toru u nas, nie ma nawet gokartow. Ale to nie jest zadne wytlumaczenie takiego zachowania - to jest swiadoma jazda ze mozna kogos zabic, za to nalezy sie prokuratura. Na Chrobrego nie jest lepiej, zapieprzaja wieczorami. Chcesz sie wyszalec ? Jedz do Gdanska, tam maja tor wyscigowy.
Koszy na śmieci nie ma ale normalny i kulturalny człowiek zabierze je ze sobą i wyrzuci tam gdzie kosze znajdzie. Burak któremu słoma z butów wystaje sra pod siebie i w koło siebie i niestety widać to bardzo często nie tylko tam ale i wszędzie. Kulturę zachowania wynosi się z domu więc taki kretyn czy pusta lalka w domu ma zapewne syf skoro nie potrafi zadbać o otoczenie. Druga sprawa to miejsce gdzie można się nauczyć jeździć, a nie nauczyć jak zdać prawko - to dwie odległe od siebie dziedziny sztuki jazdy. Na kursie uczą jak zdać co kompletnie nie ma nic wspólnego z umiejętnościami jazdy na co dzień. Pytam się tych przy korytach w Urzędzie Miejskim - gdzie qrwa mają się nauczyć ? Dbacie o swoje tłuste dupska to zadbajcie o miejsce do jazdy wyczynowej i po problemie.
Ja mieszkam Nad Jarem w linii prostej od tego kończącego ronda na Modrzewinie i też słyszę
Mieszkańcy osiedla Nad Jarem i Bielany również to słyszą! Może nawet i bardziej bo jest bliżej. Zabawa zaczyna się praktycznie codziennie w okolicach północy. Przy samym EPT również są ślady od kręcenia bączków i po każdym weekendzie pełno butelek.