Z dniem 18 lipca br. spółka Warbus zaprzestała świadczenia usług przewozowych na obsługiwanych liniach autobusowych tj. nr 10, 11, 13, 17, 30 i 31. Od tego czasu w Elblągu funkcjonuje komunikacja zastępcza, co do działania, której elblążanie mają pewne wątpliwości. Jedna z nich dotyczy zakupienia biletu na przejazd.
Zarząd Komunikacji Miejskiej w Elblągu poinformował, że w środę 17 lipca 2019 r. około godziny 19.15 otrzymał informację od dyrektora elbląskiego oddziału spółki Warbus, że z dniem następnym zaprzestają świadczenia usług przewozowych na terenie Elbląga. Od 18 lipca br. na ulice naszego miasta ruszyły autobusy komunikacji zastępczej.
Jedna z naszych Czytelniczek była świadkiem sytuacji, w której mężczyzna chciał kupić bilet u kierowcy na podróż, ten jednak powiedział, że w tym autobusie bilet nie jest potrzebny i poprosił pasażera o zajęcie miejsca.
Zdziwiłam się, bo po raz pierwszy spotkałam się z taką sytuacją. Rozumiem, że za brak biletu nie dostanę mandatu, a to wszystko w ramach zrekompensowanie uniedogodnień związanych z małym komfortem jazdy
-pytała Czytelniczka.
Zapytaliśmy o to Zarząd Komunikacji Miejskiej. Jak się dowiedzieliśmy, na przejazd liniami obsługiwanymi przez zastępczą komunikację miejską, można nabyć bilet jedynie poprzez aplikacje mobilne.
We wspomnianych pojazdach, które tymczasowo obsługują linie nr 10, 11, 13, 17, 30 i 31 można nabyć bilety jedynie poprzez aplikacje mobilne. Autobusy zastępcze, wprowadzone do obsługi linii po tym, jak z dnia na dzień poprzedni operator wycofał się ze świadczenia usług przewozowych. Faktycznie autobusy, które tymczasowo kursują na liniach wcześniej obsługiwanych przez Warbusa, nie posiadają kasowników i bileterek. W najbliższym czasie zostaną zastąpione przez pojazdy w pełni wyposażone taki sprzęt
-odpowiada Michał Górecki z ZKM.
Zatem skoro nie można nabyć biletu u kierowcy, a biletu kupionego w kiosku czy sklepie nie można skasować co z kontrolą? Czy elblążanie będą płacić mandaty? -Czy możemy jeździć na gapę?- pyta Czytelniczka. Jak zapewnia ZKM do takiej sytuacji nie dojdzie, żaden pasażer nie zostanie ukarany za brak biletu na podróż liniami 10, 11, 13, 17, 30 i 31, w których nie było możliwości zakupić czy też skasować biletu.
To nie z winy pasażera w tych pojazdach nie można skasować czy też kupić biletu, więc prowadzenie kontroli biletów w takich okolicznościach jest bezcelowe. Jak już wspomniano – jest to sytuacja przejściowa
-dodaje Michał Górecki.
Póki co pasażerowie z 10,11, 13, 17, 30 i 31 mogą odetchnąć z ulgą, jeśli nie mają biletu, gdyż sprzedaż czy skasowanie nie było możliwe, dopóki sytuacja się nie unormuje, a jak zapewnia ZKM wszystko wyjaśni się w najbliższych dniach.
Przypominamy, że kupno i skasowanie biletu jest obowiązkiem każdego pasażera, a podróżowanie na gapę może zakończyć się mandatem. Wszytskie informacje dotyczące zmian czy też nowych rozwiązań w sprawie komunikacji zastępczej znajdują się tutaj.
Po co te ble,ble,ble. Nie można jednym zdaniem.
Za jazdę tym zlomem bez klimatyzacji i wygod ni nie powinno sie płacić. Tramwaje i autobusy.
artykuł pojawia się teraz jak już właściwie po obiedzie, bo od poniedziałku już tak nie będzie, przyznam że przydatny artykuł bo sam miałem wątpliwości czy taki przejazd jest na gapę? Pytanie czy nie można było napisać o tym w lipcu, a na siłe dawaliście artykuły co chwile jak nie z Protasem to z Wcisłą