Każda dzielnica ma swoje dobre i złe strony. W naszym cyklu przedstawimy, jak o swoich dzielnicach wypowiadają się mieszkańcy. Co o nich sądzą? Co mogłoby się zmienić? Z czego są zadowoleni? Przedstawimy, jak wygląda życie w poszczególnych częściach Elbląga.
Na tej dzielnicy znajduje się Szkoła Podstawowa nr 19 i Szkoła Podstawowa nr 6, jak również kilka prywatnych przedszkoli i oddział Poczty Polskiej. Przede wszystkim jest tam Park Kajki, który swoją roślinnością zachęca do codziennych spacerów. Jak wspominają niektórzy mieszkańcy, wieczorami park ten staję się rajem dla biegaczy, którzy mogą tu potrenować. Niestety ten piękny klimat niszczy obraz zaniedbanych nawierzchni alejek i dróg wokół całego parku, jak również śmieci pozostawianych na terenach przyblokowych.
Wzdłuż ulicy pionierskiej jest bardzo zniszczony chodnik, dziura na dziurze. Ponadto przy krawężnikach jest wiele śmieci i pozostałości po spadających igłach i liściach, a nikt tego nie wymiata. Poza tym wiele odpadów leży na trawnikach i przy blokach, a tak być nie powinno. Tylko niektórzy dbają o teren wokół swoich bloków, posesji
-mówiła Maria Zielińska.
Na naszej dzielnicy jest cicho, spokojnie. A bliskie sąsiedztwo z parkiem Kajki sprawia nam największą radość. Jedyny problem stanowi droga przy ul. Fałata. Wyglądem przypomina ser, tyle ma dziur. Kiedy na Boże Ciało przechodziła tędy procesja to wtedy łatano te dziury, a teraz nikt już tego nie robi
-mówił jeden z mieszkańców ul. Uroczej.
Mieszkańcy Rakowa wskazują też, na brak miejsc parkingowych, przez co wielu lokatorów zmuszonych jest parkować częściowo na chodnikach.
Mieszka mi się tu bardzo dobrze, z jednym tylko problem, którego rozwiązania nie możemy się już doczekać. Bardzo zależy nam na stworzeniu szlabanu, aby osoby nieuprawnione nie parkowały na terenie należącym naszych bloków. Kiedyś po obu stronach ul. Pionierskiej można było zaparkować. Niestety po jednej ze stron postawiono słupki, więc ilość miejsc parkingowych się zmniejszyła
- mówił pan Jacek.
Bliskie sąsiedztwo parku, a co za tym idzie cisza i spokój, jest ogromną zaletą tej dzielnicy. Niestety bywa tak, że podczas deszczu studzienki kanalizacyjne znajdujące się wzdłuż ul. Żeglarskiej, zamiast pobierać wodę, wypychają ją na powierzchnie. Powoduje to powstawanie ogromnych kałuż, które utrzymują się mimo ustania deszczu. Mieszkańcy skarżą się na ciągle podmokłe piwnice.
Mieszkam na Żeglarskiej od wielu lat i od kiedy pamiętam nasza ulica, zawsze po deszczu była zalana. Albo studzienek jest za mało, albo są zapchane. Podczas deszczu nasza ulica płynie na tyle, że woda ta wlewa się do piwnic. To jest największy problem warty uwagi. Prócz tego mieszka mi się naprawdę dobrze. Mamy wszędzie blisko, czy to na zakupy, czy do lekarza. Obok mamy też park Kajki, w którym miło czasem przysiąść w ciepłe dni
- mówiła Jolanta Walczak.
Jak dowiedzieliśmy się od jednej z mieszkanek, niebawem na niezagospodarowanym terenie, przejętym przez tamtejszą spółdzielnię mieszkaniową, znajdującym się przy ul. Żeglarskiej i Cichej powstać ma kompleks rekreacyjny, składający się z boiska do koszykówki, siłowni pod chmurką, stołów do szachów i tenisa stołowego.
A co na temat tej dzielnicy sądzą nasi czytelnicy? Czy ulice Rakowa wymagają remontu?
Co robią urzędnicy miejscy w sprawie miejskich dróg , chodników oprócz negowania potrzeby ich napraw itp itd . ? Jak widać na załączonych zdjęciach . Kto odpowiada za ich nadzór nad pracą ?? Dzielnica ładna , ale była by by piękniejsza , gdyby miasto zabrało się za te rzeczy , które należą w jego gestii .
Park Kajki to teren bez pomysłu. Warto by włodarze wybrali się do Warszawy do parku na Woli. Pełno tam miejsc do gry w badmintona, kilkanaście hamakow , kilkanaście stołów piknikowych z grillami, do tego duży plac zabaw, instalacja do crosfittu,