Każda dzielnica ma swoje dobre i złe strony. W naszym cyklu przedstawimy, jak o swoich dzielnicach wypowiadają się mieszkańcy. Co o nich sądzą? Co mogłoby się zmienić? Z czego są zadowoleni? Przedstawimy, jak wygląda życie w poszczególnych częściach Elbląga.
Teren dzielnicy Na Stoku jest bardzo rozległy. Znajduje się tam m.in. targowisko miejskie, remiza Państwowej Straży Pożarnej i byłe Gimnazjum nr 2. Przy ulicy Donimirskich swoją siedzibę ma również Szkoła Podstawowa nr 1, wokół której nie brakuje problemów. Mieszkańcy skarżą się na zbyt wąską ulicę, która uniemożliwia pojazdom swobodny przejazd. Ponadto rodzice odwożący dzieci do szkoły muszą parkować częściowo na chodniku, co z kolei utrudnia pieszym przejście do budynku szkoły.
Jakiś czas temu robiony był remont tej ulicy. Mimo to nie poszerzono jezdni. Aktualnie ulica ta jest bardzo wąska, przez co auta wciąż wjeżdżają na chodnik, który jest już w opłakanym stanie. Płyty chodnikowe są popękane i podziurawione. Ciężko jest się tedy poruszać tym bardziej, że na każdym kroku można się przewrócić i zrobić sobie krzywdę
– wyjaśniała pani Barbara.
Mieszkańcy ul. Brzeskiej wskazują na brak ogólnodostępnego miejsca zabaw dla dzieci, ponieważ większość placów zabaw znajduje się na osiedlach zamkniętych.
Myślę, że dobrze byłoby zmodernizować plac zabaw dla dzieci znajdujący się przy ul. Brzeskiej, Rypińskiej. Był to ogólnodostępny plac zabaw gdzie dzieci z ulicy Rechniewskiego, Browarnej i Brzeskiej mogły się swobodnie bawić. Po przebudowie trasy Unii Europejskiej plac ten został częściowo zabrany, przez co aktualnie stał się miejscem do spożywania alkoholu. Jedyne, co mnie cieszy to dużo zieleni, a przede wszystkim, że wszędzie mamy blisko
– mówiła pani Agata Kotłowska.
Dzielnica Na Stoku swoim obszarem obejmuje wiele ulic. Można pomiędzy nimi zauważyć szereg różnic. Niektóre części dzielnicy są zadbane i odpowiednio dofinansowane, co cieszy mieszkańców. Głównie dotyczy to osiedla położonego obok targowiska miejskiego.
Bardzo dużo jest u nas placów zabaw, zrobili nawet park z urządzeniami do ćwiczeń. Naprawdę nie brakuje nam niczego. Mieszkam tu od pięciu lat i jestem szczęśliwa. Blisko mamy park Kajki. Ponadto przejście dla pieszych prowadzące do tego parku jest często kontrolowane przez policję. Dzięki czemu mimo braku sygnalizacji świetlnej jest bezpieczne
- zaznaczyła Marta Graczkowska.
Mieszkańcy ulic od Robotniczej do Pułkownika Dąbka są w większości zadowoleni ze swojego osiedla. Jedyny problem stanowi dla nich brak ławek na trasie od targowiska miejskiego do ul. Brzozowej.
- Jestem osobą starszą i kiedy idę po zakupy na ul. Gwiezdną muszę brać ze sobą stołek turystyczny, ponieważ w drodze nie mam gdzie usiąść. Na naszym osiedlu ławek nie brakuje. Jednak idąc w kierunku Gwiezdnej, nie ma miejsca, by móc odpocząć. Wstyd, że przy głównych ciągach ulic nie ma ławek. Moim zdaniem powinny one powstać – dodał Jerzy Juśkiewicz
Mieszkańcy budynków przy ulicach od Brzeskiej do Robotniczej, zauważają wiele problemów, począwszy od stanu chodników i nawierzchni jezdni po modernizację budynków mieszkalnych, które szpecą.
- Mieszkam w tych szeregowcach przy Robotniczej i nie jestem zadowolony. Nasze bloki już nie prezentują się tak jak te naprzeciw. Tamte budynki są wyremontowane, mają ładne podjazdy, parkingi, miejsca zabaw dla dzieci. A my parkujemy w błocie, a niby mieszkamy w jednej dzielnicy - podkreślał pan Bogusław.
A co na ten temat myślą nasi czytelnicy? Czy widzą ten kontrast?
Piją na tym boisku nic więcej patola
Patola i czss zatrzymany , atrakcja rynek
Chore szlabany
a gdzie mają pić ? w domu- pogięło gościa.świeże powietrze, browarek lub 10, jakaś fajna laska obok. żyć nie umierać- mecenas ŚRUBKA