Stos śmieci, pod którymi już nawet nie widać pojemników. - Taki widok na cmentarzu Agrykola w Elblągu w niedzielę o godz.15.30 - napisał pan Maciej autor zdjęć, które dzisiaj publikujemy. W tej sprawie interweniowaliśmy u administratora elbląskich cmentarzy. Ten zapewnia, że problem był, ale już został rozwiązany.
Zdjęcia nadesłane do redakcji info.elblag.pl przez pana Michała mówią same za siebie. Pojemniki na śmieci znajdujące się przy wejściu na cmentarz komunalny Agrykola wprost toną w odpadach. Ten nieciekawy widok nasz Czytelnik zarejestrował w niedzielę (12 sierpnia) w godzinach popołudniowych.
W poniedziałek, a najpóźniej we wtorek te śmiecie powinny zostać wywiezione przez Elbląskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej, które świadczy dla cmentarza tego typu usługi. Pojemniki na śmieci przy cmentarzach opróżniane są mniej więcej raz w tygodniu, najczęściej właśnie po weekendzie, kiedy tych śmieci gromadzi się najwięcej
- tłumaczył w poniedziałek podczas rozmowy z dziennikarką info.elblag.pl Andrzej Dratwa z Wydziału Administracji Cmentarzy.
Śmietnisko zostało już uprzątnięte, ale okazuje się, że przepełnione śmietniki w tym miejscu nie są wcale jednorazowym problemem. Zwracają na to uwagę również elblążanie, których w poniedziałek spotkaliśmy na cmentarzu.
Tutaj pochowani są moi dziadkowie i rodzice, więc w miarę regularnie bywam na tym cmentarzu. Trzy tygodnie temu, wraz z siostrą, która przyjechała do mnie z warszawskiego, odwiedziłyśmy groby bliskich. Było mi wstyd za to, jak wygląda teren przy cmentarzu
- mówi pani Krystyna, mieszkanka Elbląga spotkana na cmentarzu Agrykola.
- Śmieci już wywieźli, ale czekaliśmy na to dwa tygodnie. W ostatnim czasie to drugi taki przypadek. Wtedy było ich jeszcze więcej. To był syf. Nie tylko śmierdziało, ale latały tam osy, szerszenie, biegały szczury. Tutaj śmieci wyrzuca każdy. Bywa, że zatrzymują się działkowcy i wyrzucają pełne worki. Jest problem, ale można go rozwiązać i to prosto. Te pojemniki trzeba częściej opróżniać. Tym bardziej że znajdują się przecież przy głównym wejściu na cmentarz. To po prostu nie wypada, aby to tak wyglądało - dodaje jedna z kobiet handlujących kwiatami i zniczami przed cmentarzem.
Andrzej Dratwa przyznaje, że w lipcu, władze elbląskich cmentarzy, rzeczywiście miały problem z regularnym wywożeniem śmieci. Przyczyną, jak zawsze były finanse, tłumaczy dość enigmatycznie sprawę administrator. Zapewnia jednak, że sytuacja została unormowana i nie powinno być problemu. Miejmy nadzieję, że interwencja czytelnika z niedzieli to tylko jednorazowa wpadka.
Jednorazowa wpadka? To chyba żart. Śmietniki na cmentarzu są regularnie przepełnione, a administracja cmentarza nie robi w temacie nic. Śpią w pakamerze na cmentarzu, zamiast robić codzienny obchód i podejmować stosowne działania. I nie tylko w tej konkretnej sprawie. Regularnie firmy budujące nagrobki jeżdżą samochodami dostawczymi po wąskich alejkach i uszkadzają kwiaty, krzewy itd. I demontują słupki zaporowe. Ostatnio został ponownie postawiony jeden zaraz przy wejściu na cmentarz od strony parkingu na ul. Kościuszki. Wykonanie mówi samo za siebie.
Ewidentny brak nadzoru ze strony kierownika Cmentarza. Jeżeli brakuje ludzi to może sam by się pofatygował. W końcu za pobierane wynagrodzenie mógłby się nieco zaangażować w pracę.
Jestem na cmentarzu na Agrykola raz w tygodniu i nie jest prawdą,ze śmieci są wywożone co tydzien,cmentarz jest bardzo zadniebany przez administratora,wstyd,śmietniki przepełnione,śmierdzące,połamane gałęzie leżą na alejkach lub między grobami,zenada i tyle w temacie