„Piosenka o Zielińskiej, czyli Zielińscy Zielińskim” pod taką nazwą odbył się ostatni koncert kończący XII Elbląskie Noce Teatru i Poezji. Na scenie stanęli: Olga Bończyk, Anna Dereszowska, Magdalena Kumorek, Dorota Miśkiewicz, Lora Szafran, Felicjan Andrzejczak, Mariusz Kiljan oraz Piotr Polk z towarzyszeniem zespołu Heart Of Spider Combination.
Koncert został przygotowany specjalnie z okazji XII Elbląskich Nocy Teatru i Poezji. Program koncertu składał się z utworów premierowych oraz znanych przebojów dwóch kompozytorów – Andrzeja Zielińskiego, szefa i założyciela grupy Skaldowie oraz Wojciecha Zielińskiego - kompozytora i aranżera, producenta niniejszego koncertu.
Były piosenki znane oraz nowe aranżacje. Oprócz tytułowej „Piosenki o Zielińskiej” publiczność miała przyjemność wysłuchać m.in.„Cała jesteś w skowronkach”, „W żółtych płomieniach liści”. Usłyszeliśmy teksty Agnieszki Osieckiej, Wojciecha Młynarskiego, Jagody Has, Justyny Holm.
Na zakończenie wieczoru wykonawcy zaśpiewali premierową piosenkę "Póki ludzie się kochają". Koncert poprowadziła Katarzyna Zielińska.
Z powodu złego stanu zdrowia spowodowanego poważnymi problemami z kręgosłupem nie wystąpił Grzegorz Markowski. Nie usłyszeliśmy także Piotra Gąsowskiego, który w związku z kontraktem z telewizją TVN musiał tego dnia wystąpić w Krakowie.
Wiadomo, tam gdzie ma być dobra zabawa musi być dobre jedzenie. I tu publiczność się nie zawiodła. Organiztorzy zadbali o smaczne jedzenie i szeroki wybór napoi. Niestety, tu minusem były kolejki.
- Zaledwie Elbląskie Noce Teatru i Poezji dobiegły końca, a już mówi się o XIII edycji Festiwalu. - Prowadzimy wstępne rozmowy z artystami – mówi Antoni Czyżyk, dyrektor CKiWM. - Niestety, nie mogę zdradzić szczegółów, bo nic nie jest jeszcze pewne. Gdy będziemy mieli konkretne informacje to na pewno się z Państwem podzielimy.
- Miejmy nadzieję, że trzynastka okaże się szczęśliwą liczbą i Elbląskie Noce będą tak wyborne i pełne śmiechu jak tegoroczne - powiedziała Monika Stando z Wirtualnego Centrum Kultury Światowid.
Dziś nie sposób sobie wyobrazić sierpniowego kalendarza bez tego wydarzenia zamykającego rok kulturalny, swoistej puenty sumującej sezon festiwali.
- Noce zdobyły rangę imprezy o zasięgu ogólnopolskim – mówi Antoni Czyżyk. - I na stałe wpisały się w cykl imprez, na których wypada być. Dotyczy to zarówno artystów jak i widzów.
Fot. Adam Wołosz