Umowę z wykonawcą podpisano w Elblągu. Niebawem ruszy budowa kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną

Stało się. Budowa kanału żeglugowego łączącego Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską wchodzi w fazę realizacji. W piątek, 4 października, w Elblągu, podpisano umowę na wykonanie pierwszego etapu inwestycji. Na początek będzie ona kosztowała blisko miliard złotych.

To historyczny dzień dla Polski, Pomorza, województwa warmińsko-mazurskiego, Elbląga i całego Zalewu Wiślanego. Otwarcie tej drogi to rzecz, która była dla nas priorytetem. Od dziesięcioleci mówiło się, że ta inwestycja musi być zrealizowana. Dziś to staje się faktem. To inwestycja bardzo skomplikowana, chyba pierwsza w Polsce budowana na taką skalę. Przede wszystkim inwestycja o ogromnym znaczeniu politycznym, bo uniezależniająca nas od naszego wschodniego sąsiada. Dziś rozpoczynamy nowy czas, szczególnie dla Elbląga, ale też wszystkich przystani i portów Zalewu Wislanego

- mówił dziś w Elblągu Marek Gróbarczyk, minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej.

Uroczyste podpisanie umowy dotyczącej przekopu Mierzei Wiślanej odbyło się dziś w kapitanacie portu w Elblągu. Podpisy pod nią złożyli kpitan żeglugi wielkiej Wiesław Piotrzkowski dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni oraz przedstawiciele wykonawcy, polsko-belgijskiego konsorcjum: Małgorzata Winiarek-Gajewska, prezes NDI i Nic de Roeck, menadżer regionalny firmy Besix. Wydarzeniu patronował minister Marek Gróbarczyk.

Umowa z polsko-belgijskim konsorcjum opiewa na 992 mln zł. Za te pieniądze wykonawca wybuduje m.in.: port osłonowy od strony Zatoki Gdańskiej, kanał żeglugowy ze śluzą i mostami oraz sztuczną wyspę na Zalewie Wiślanym.

Bardzo się cieszymy, że możemy brać udział w realizacji tego projektu. Dla nas, jako polskiej grupy budowlanej, jest to szczególnie ciekawe przedsięwzięcie i znakomita okazja do tego, żeby nasi inżynierowie mieli możliwość wykorzystania swego doświadczenia i zdobywania nowych doświadczeń. Tak to traktujemy. Jest to niezwykłe wyzwanie inżynierskie, niewątpliwie unikalny projekt, do którego już od wielu tygodni się przygotujemy. Mogę państwa zapewnić, że jesteśmy gotowi bardzo szybko wejść na budowę i rozpocząć swoją aktywność. Pracujemy w doborowym towarzystwie, bo naszym partnerem jest firma Besix, z którą realizujemy już szóste przedsięwzięcie w Polsce. Mamy przekonanie, że podobnie jak wszystkie inne projekty, ten również zwieńczymy sukcesem

- przekonywała Małgorzata Winiarek-Gajewska prezes zarządu NDI.

Niebawem na Mierzeję Wiślaną wjedzie ciężki sprzęt i rozpocznie się budowa przekopu, który ma powstać w okolicy miejscowości Nowy Świat. - W ciągu dwóch tygodni powinniśmy przekazać plac budowy. Po tym przekazaniu wykonawca będzie realizował te zamierzenia, które zostały nakreślone. Najpierw rozpocznie budowę przyczółków i nabrzeży od strony Zalewu Wiślanego i od strony Zatoki Gdańskiej. Tak, żeby materiał i konstrukcje potrzebne do realizacji przedsięwzięcia, były transportowane drogą wodną, odciążając w ten sposób mieszkańców i wychodząc naprzeciw ich oczekiwaniom - mówił kpt. ż.w. Wiesław Piotrzkowski, dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni.

Później w planie są budowle hydrotechniczne od strony Zatoki Gdańskiej, przejście przez Mierzeję Wiślaną, śluza wraz z bramami, mostami i następnie infrastruktura hydrotechniczna zapewniająca dostęp do kanału od strony Zalewu Wiślanego. W końcu sztuczna wyspa o powierzchni ponad 100 ha, która w przyszłości będzie służyła faunie i florze. Ochrona środowiska jest dla nas kolejnym priorytetem, ale również trudnością do pokonania. Na wykonywanie pewnych pracy hydrotechnicznych, pogłębiarskich wykonawca ma ograniczenia zarówno dotyczące pory dnia, jak i też pory roku. W związku z tym jest to przedsięwzięcie dosyć skomplikowane. Mam jednak nadzieję, że w połowie roku 2022 spotkamy się ponownie, w innym miejscu i będziemy mogli otwierać tę drogę wodną

- podkreślał kpt. Piotrzkowski.

Budowa kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną to flagowa inwestycja rządu Prawa i Sprawiedliwości. Ma ona zagwarantować Polsce swobodny dostęp z Zalewu Wiślanego do Morza Bałtyckiego, z pominięciem kontrolowanej przez Rosję Cieśniny Piławskiej, a także zapewnić rozwój Portu Morskiego w Elblągu.

Inwestycja, jak wstępnie zaplanowano, powinna zakończyć się do 2022 roku. Kanał ma mieć 1,3 km długości, 20 metrów szerokości i 5 metrów głębokości. Przedsięwzięcie, finansowane w całości z budżetu państwa, miało kosztować ok. 880 mln zł. Teraz mówi się o kwocie sięgającej nawet 2 mld zł. Jego realizację podzielono na trzy etapy. Pierwszy, najpoważniejszy rozpocznie się niebawem. Kolejne dwa czekają na ogłoszenie przetargu na wykonawcę, będą one dotyczyły m.in. prac na rzece Elbląg i pogłębienia Zalewu Wiślanego. Nadal nie znamy konkretów dotyczących finansowania prac w porcie elbląskim, niezbędnych do tego, aby włączyć go do tej inwestycji.