Tylko dwa z pięciu planowanych do otwarcia w okresie letnim odcinków budowanej drogi S7, oddana zostanie do użytku na tegoroczne wakacje. Pod koniec czerwca kierowcy pojadą tylko 23-kilometrowym fragmentem nowej siódemki od Nidzicy do granicy z województwem mazowieckim. Pozostałe odcinki między Ostródą a Olsztynkiem mają kilkumiesięczne opóźnienia. Ich udostępnienie dla ruchu nastąpi prawdopodobnie dopiero jesienią.
Obecnie na terenie województwa warmińsko-mazurskiego w budowie znajduje się 108,4 km dróg o wartości 4,5 mld zł, z czego 83,7 km jest przewidziane do oddania do użytku w 2017 roku. W tym roku zakończyć się ma siedem kontraktów: S7 na odcinkach Miłomłyn – Olsztynek (4 zadania), Nidzica – Napierki (2 zadania) i S51 Olsztyn – Olsztynek.
Jeszcze przed wakacjami kierowcy mieli pojechać czterema nowymi odcinkami ekspresowej siódemki. Okazuje się, że pojadą tylko dwoma - między Nidzicą a Napierkami. Zgodnie z umową ich zakończenie miało nastąpić 15 maja br. Inwestycja oddana zostanie do użytku z około miesięcznym poślizgiem w drugiej połowie czerwca.
Do 22 czerwca 2017 r. dla ruchu udostępnione miały być również dwa odcinki S7 między węzłem Ostróda Południe a Olsztynkiem o długości 20 km. Wiadomo już jednak, że będą one oddawane z opóźnieniem. Szacuje się, że odcinek Ostróda Południe - Rychnowo o dł. 8,8 km otwarty zostanie nie wcześniej jak w lipcu - sierpniu, natomiast odcinek Rychnowo - Olsztynek o dł. 11,3 km w październiku lub listopadzie.
Pozostaje jeszcze fragment ekspresowej siódemki stanowiący obwodnicę Ostródy. Według kontraktu prace na nim miały być ukończone w połowie sierpnia, tymczasem obecnie mówi się, że może to być listopad lub grudzień br.
Dużo lepsze informacje napływają z budowy drogi S7 między Elblągiem a Gdańskiem, realizowanego przez oddział GDDKiA w Gdańsku. Tu prace na dwóch odcinkach Koszwały - Nowy Dwór Gdański i Nowy Dwór Gdański - Kazimierzowo o łącznej długości 39,6 km, idą bardzo sprawnie. Zgodnie z umową mają być gotowe do 9.10.2018 r. i na chwilę obecną termin ten nie jest zagrożony. Co więcej, jest szansa, że odcinki te mogą być otwarte nieco przed czasem.
Niezależnie od realizowanych już kontraktów, olsztyński oddział GDDKiA prowadzi przetargi na budowę kolejnych odcinków S7. Chodzi o cztery odcinki drogi ekspresowej na terenie województwa mazowieckiego między Napierkami a Płońskiem o długości 71 km.
23 maja w siedzibie oddziału GDDKiA w Olsztynie otwarto oferty na projekt i budowę pierwszego z nich: Napierki – Mława o dł. 14 km. O realizację tego zadania ubiega się 8 wykonawców. Najniższą cenę 294,7 mln zł zaproponowało konsorcjum firm Strabag Sp. z o.o. i Strabag Infrastruktura Południe, najwyższą – 349,4 mln zł konsorcjum Mostostal Warszawa SA i Acciona Infraestructuras S.A. z Madrytu. To znacznie mniej niż przewidywał kosztorys zamawiającego - 437,8 mln zł.
- GDDKiA przyjęła w postępowaniu trzy kryteria oceny ofert. Oprócz ceny, jednym z kryteriów jest termin wykonania. Wykonawcy na etapie składania ofert mogli zaproponować wykonanie zamówienia w terminie krótszym niż maksymalny wymagany okres 37 miesięcy, jednak nie krótszym niż 34 miesiące. Wszyscy składający oferty zadeklarowali 34-miesięczny okres wykonania zadania. Trzecim kryterium oceny ofert był okres gwarancji. Każdy ze startujących w przetargu zaoferował 10-letnią gwarancję jakości wykonanych robót - informuje olsztyński oddział GDDKiA.
Oprócz wspomnianego odcinka Napierki - Mława, inwestycja obejmuje także budowę drogi ekspresowej na odcinkach: Mława – Strzegowo (ok. 21,5 km), Strzegowo - Pieńki (ok. 22 km) i Pieńki - Płońsk (ok. 13,7 km). Inwestycja realizowana będzie w systemie „Projektuj i buduj”. Zadaniem wyłonionych w przetargu wykonawców będzie, przed przystąpieniem do prac budowlanych, wykonanie projektów budowlanych i złożenie wniosków o ZRID (Zezwolenie na Realizację Inwestycji Drogowej) dla całego zadania. Zakończenie inwestycji planowane jest na połowę 2021 r.
Otwarcie ofert na realizację kolejnego odcinka S7 Mława – Strzegowo jest przewidziane na przyszły tydzień, a w następnych tygodniach będą miały miejsce otwarcia ofert dla pozostałych dwóch odcinków.
Ktoś kto sporządził kosztorys na 438 milionów a oferenci proponują tylko 350 milionów, powinien w najlepszym wypadku stracić robotę.
Teraz widzimy jak zacofanym regionem jest Warmia i Mazury. Niczego nie mieli i teraz kosztem Elbląg a budują co się da.
A Tusk obiecywał te drogi na Euro 2012 ! Nigdy więcej PO
Olo-lecz się i to szybko ,podobno głupota nie boli więc myślisz że z tobą jest wsz OK.
Olo -co ty chrzanisz (że, nie napisze gorzej). Teraz tacy -jak ty PiS-owcy- wmawiają czytelnikom, że Tusk obiecał na Euro 2012 wszystkie planowane drogi ekspresowe w Polsce. Takiego absurdu to już dawno nie słyszałem. Przecież, żeby te drogi pobudować, to trzeba by, na nie wydać cały Budżet Polski- naraz . Nawet fizycznie i technicznie nie dałoby się zbudować tych dróg w tak krótkim czasie ( 2-3 lat). Więc nie wciskaj ludziom kitu, że Tusk to obiecał. Poza tym -to za PO-PSL- powstał rządowy Program Bud.Dróg w Polsce na lata 2014-23 z perspektywą do 2025r. Za PO - w czasie 8 lat zbudowano ponad 3.500 km dróg klasy A i S. PiS -po dojściu do władzy- ten Program demoluje-zresztą tak jak całą Polskę- wycinając potrzebne drogi ekspresowe, a wpisując nowe drogi na terenach ,,swojego". suwerena.