Obecnie między Elblągiem a Warszawą w budowie znajduje się pięć odcinków drogi ekspresowej S7 o łącznej długości 52,5 km. Prace budowlane, które mają zakończyć się jeszcze w tym roku, dotyczą odcinka od Ostródy do Napierek. W przyszłym roku natomiast rozpocząć się ma realizacja dalszych odcinków S7 w kierunku stolicy. Będzie to 71 km nowej ekspresówki między Napierkami a Płońskiem.
Olsztyński oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w ostatnich dniach uruchomił drugie etapy przetargów na realizację drogi S7 na terenie województwa mazowieckiego. 23 stycznia ruszył drugi etap przetargu ograniczonego na projekt i budowę drogi ekspresowej S7 Strzegowo - Pieńki, z kolei tydzień później 30 stycznia drugi etap przetargu na projekt i budowę odcinka Pieńki - Płońsk. Do wykonawców, którzy przeszli pierwszy etap wysłano zaproszenia do składania ofert cenowych. Na ich złożenie oferenci będą mieli czas kolejno do 24 i 31 marca 2017 r. O kontakt na budowę odcinka Strzegowo - Pieńki stara się 17 wykonawców, natomiast o zlecenie na budowę fragmentu Pieńki - Płońsk 18 wykonawców.
W obu przetargach zamawiający przyjął trzy kryteria oceny ofert. Oprócz ceny, jednym z kryteriów jest termin wykonania. Wykonawca na etapie składania ofert będzie mógł zaproponować wykonanie zamówienia w terminie krótszym niż maksymalny wymagany okres 37 miesięcy, jednak nie krótszym niż 34 miesiące. Trzecim kryterium oceny ofert jest okres gwarancji. Przewidywany termin podpisania umowy na realizację obu zadań to II połowa bieżącego roku.
Odcinki Strzegowo - Pieńki i Pieńki - Płońsk, to dwa z czterech odcinków drogi ekspresowej S7 na terenie województwa mazowieckiego, przygotowywanych do przebudowy przez olsztyński oddział GDDKiA. Inwestycję obejmującą 71 km S7 podzielono na cztery odcinki realizacyjne: Napierki - Mława (ok. 14 km), Mława – Strzegowo (ok. 21,5 km), Strzegowo-Pieńki (ok. 22 km), Pieńki-Płońsk (ok. 13,7 km). Inwestycja realizowana będzie w systemie „Projektuj i buduj”.
Zadaniem wyłonionych w przetargu wykonawców będzie, przed przystąpieniem do prac budowlanych, wykonanie projektów budowlanych i złożenie wniosków o ZRID (Zezwolenie na Realizację Inwestycji Drogowej) dla całego zadania. Rozpoczęcie robót budowlanych planowane jest w II kwartale 2018 r., zakończenie najwcześniej w IV kwartale 2020 r.
Warto przypomnieć, że już od ponad miesiąca trwa drugi etap przetargu ograniczonego na projekt i budowę drogi ekspresowej S7 Napierki – Mława. 22 grudnia wysłano 18 wykonawcom zaproszenia do składania ofert cenowych. GDDKiA na ich złożenie czekać będzie do 21 lutego 2017 r.
Nadal na uruchomienie drugiego etapu czeka przetarg na projekt i budowę ostatniego brakującego odcinka S7 między Mławą a Strzegowem. Jak dowiedzieliśmy się w olsztyńskim oddziale GDDKiA, zaproszenia do wykonawców mają być wysłane najdalej do połowy lutego br.
Przypomnijmy, że w tym roku na terenie województwa warmińsko-mazurskiego kończyć się będzie pięć dużych kontraktów związanych z budową drogi S7 na odcinkach Ostróda – Olsztynek (3 zadania) i Nidzica – Napierki (2 zadania). W rezultacie na koniec 2017 roku cała droga S7 w województwie warmińsko-mazurskim od Elbląga w kierunku Warszawy będzie w klasie S.
może odrazu Elbląg przypisać do Warszawki
Spokojnie z tą propagandą dopóki nie wjada koparki na budowę nic się nie dzieje na pewno!;) Jak pisiorom zabraknie na 500+ a na pewno zabraknie to nie będzie żadnych nowych inwestycji drogowych! Po dojściu PiS do władzy zablkowano na rok wszystkie przetargi bo oszczędzali kase na socjalne rozdawnictwo!
Cuda cuda ogłaszaaaająąą:) Ja proponują przenieść Bałtyk do Warszawy , byłoby bliżej bo przecież warszawiacy korzystają z Bałtyku.
To rozumiemy Stolica jest jedna -Warszawa a nie wieś mazurska olsztyn.Tak trzymać.
Krokodylxxx-wpis dobrze napisane to by wyszło Elblągowi na dobre .Towarzystwo olsztyna nam nie sprzyja.
super niedlugo i tak wszystkie miasta beda czescia Wa-Wy :)
Wyborcy pisuarowi milczycie?
Dobrze. Będzie można jeździć na północ i południe do cywilizacji, omijając zbójów z Olsztyna, co haracze na tramwaje i lotniska pobierają.
Proponuję, by całą drogę S7, nazwać drogą braci bliźniaków. Wszak nikt nie jest wieczny. A taka uniwersalna nazwa ma szanse utrzymać się trochę dłużej niż np. szosa Lecha (bardzo niepolityczne skojarzenia budzi) tylko.
Będzie można jeszcze szybciej uciekać z tej dziury