Wyceniona przez urzędników na 4,7 mln zł działka po dawnym gospodarstwie ogrodniczym ZZM przy ul. Sadowej, nie skusiła deweloperów. Do lipcowego przetargu na jej sprzedaż nie zgłosił się żaden inwestor zainteresowany budową na niej osiedla mieszkaniowego. Miasto postanowiło więc zmniejszyć jej cenę wywoławczą aż o 1,2 mln zł. Skąd tak duża obniżka?
Znajdująca się naprzeciw Szkoły Podstawowej nr 16 przy ul. Sadowej nieruchomość, do niedawna była użytkowana przez Zarząd Zieleni Miejskiej. Miejska spółka prowadziła na niej Dział Produkcji Ogrodniczej. Latem ubiegłego roku gospodarstwo ogrodnicze zlikwidowano, a całość przeniesiono do Gronowa Górnego (operacja ta kosztowała łącznie około 1 mln zł). Wszystkie istniejące na niej zabudowania (poza budynkiem biurowym) zostały rozebrane a teren uprzątnięty. Zwolnioną działkę przejęło Miasto i pod koniec kwietnia wystawiło na sprzedaż.
Przyszły jej nabywca, będzie musiał wystąpić o warunki zabudowy tego terenu, gdyż działka przy ul. Sadowej nie ma ustalonego planu zagospodarowania przestrzennego. Miasto wskazuje jednak, że najbardziej zasadnym byłoby przeznaczenie nieruchomości pod zabudowę mieszkaniową, z dopuszczeniem usług towarzyszących funkcji mieszkaniowej.
Wjazd na działkę odbywa się bezpośrednio z ulicy Sadowej. W zależności od potrzeby i rodzaju zabudowy, istnieje również możliwość skomunikowania jej z ulicą Komeńskiego. W tym przypadku jednak, przyszły inwestor będzie zobowiązany do wybudowania na własny koszt i własnym staraniem drogi dojazdowej.
To niejedyny warunek postawiony przez Miasto potencjalnemu właścicielowi tego terenu. Magistrat będzie wymagał od nabywcy wykonania sygnalizacji świetlnej na dwóch pobliskich skrzyżowaniach: Grunwaldzka – Sadowa i Grunwaldzka – Komeńskiego (mają one być skoordynowane z sygnalizacjami na skrzyżowaniach: Grunwaldzka – Grottgera i Grunwaldzka - Żeromskiego). Niezbędnym będzie również dostosowanie geometrii skrzyżowań Grunwaldzkiej - Sadowej i Grunwaldzkiej - Komeńskiego do obsługi przyszłego ruchu, który w przypadku nowej zabudowy działki przy Sadowej, może w tych miejscach znacznie wzrosnąć.
Do licytacji nieruchomości miało dojść na początku lipca, jednak ostatecznie żaden podmiot do niej nie przystąpił. I nie ma się co dziwić, bo cena wywoławcza 2,5 hektarowego terenu była dość wysoka. Urzędnicy w przetargu wystawili ją za 4 mln 729 tys. 280 zł plus podatek VAT. Wkrótce ma dojść do kolejnego przetargu. W Magistracie postanowiono, że wartość działki zostanie obniżona aż o 26%. Oznacza to, że potencjalny inwestor będzie ją mógł zakupić o ok. 1,2 mln zł taniej niż wcześniej. Wywoławcza wysokość ceny w drugim przetargu ma wynosić 3,5 mln zł plus VAT. Co skłoniło urzędników do aż tak znacznej obniżki?
Obniżka jest formą zachęty dla potencjalnych inwestorów. Cena wywoławcza w pierwszym przetargu została ustalona na podstawie oszacowanej przez rzeczoznawcę majątkowego wartości rynkowej działki. Obecnie cena uwzględniać będzie warunki, jakie nabywca będzie musiał spełnić w związku z zakupem tej nieruchomości. Chodzi tu m.in. o koszty budowy ewentualnej drogi dojazdowej od ul. Komeńskiego czy budowy sygnalizacji świetlnej na dwóch skrzyżowaniach, które nowy właściciel działki będzie musiał pokryć z własnych środków
- tłumaczy Łukasz Mierzejewski z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego.
Drugi przetarg na zbycie nieruchomości przy ul. Sadowej ma zostać ogłoszony w październiku.
A nie lepiej aby tam umiejscowić straż pożarna a nie na łęczyckie??
A czemu drogi dojazdowe tylko do ul. Sadowej i Komeńskiego? Kto tak wymyślił? A może by wreszcie do ul Słowackiego zrobić dogodny dojazd, przewietrzyć tą ulicę zapomnianą przez wszystkich? Mało kto zdaje sobie sprawę ile ludzi trafia na tą ulicę i nie wie jak się z niej wydostać, a Grunwaldzka widoczna gołym okiem...
Co za amatorzy wyceniają działki ,nadal jest za duzo .
Mam wrażenie ,że rządzący Elblągiem ciągle tkwią w latach 80 -tych , gdy bylo województwo elbląskie , Elbląg liczył ponad 140. tyś mieszkańców ,planowano nową 40 tyś dzielnicę zwaną Warszawskie Przedmieście a w planach perspektywicznych do roku 2020 nasze miasto miało liczyć prawie 200 tyś . To se już ne wrati i trzeba dobrze przemysleć kazdą decyzję inwestycyjną Nie rozumię czemu kontynuuje się błedną i szkodliwą politykę prezydenta Słoniny - bloki na peryferiach , a latami wolne place w Centrum , lub sprzedaż strategicznej dzialki w Śródmieściu producentowi ciastek .czy 3 km droga do nikąd na Modrzewinie , zamiast polaczyć ją z Fromborską
tak się robi biznesy pod stołem, z tego 1,2 miliona różnicy potencjalny tzw "inwestor" odpali pewnym urzędasom dolę i będzie gites. On zapłaci mniej, urzędasy kabzę sobie napchają, a koszty i tak pokryją ci, co kupią tam mieszkania. Operacja bezkosztowa dla wszystkich, poza kupującymi nieruhomości
teren pewnie nie znajdzie inwestora do 2022 roku ze względu na cenę, a szkoda bo lokalizacja fajna i z chęcią bym kupił tam mieszkanie
Oddajcie za darmo na stonkę, będzie fajnie