Do 15 października elbląscy radni mieli możliwość przesłania do Skarbnika Miasta swoich propozycji inwestycyjnych, które mogłyby się znaleźć w opracowywanym właśnie, budżecie miasta na 2015 rok. Wskazówki miałyby trafić do Skarbnika głównie z tego względu, że to on jest najbardziej zorientowany jeśli chodzi o finanse miasta, jego dochody i wydatki. Tymczasem Urząd Miejski wskazuje, że żaden z radnych takich propozycji nie przesłał.
Skarbnik Miasta to jeden z głównych "trybików" w machinie, która z końcem roku kalendarzowego rusza do pracy nad nowym budżetem miasta. Kto jak kto, ale to właśnie Skarbnik Miasta jest najlepiej zorientowany, jeśli chodzi o finanse samorządu: dochody, czy wydatki miasta. Rokrocznie elbląscy radni mają czas do 15 października, by podzielić się ze Skarbnikiem swoimi uwagami na temat zadań inwestycyjnych, które mogłyby wejść do tworzonego na rok następny budżetu miasta. Dla osób opracowujących budżet jest to zapewne kwestia podstawowa - to oni przecież muszą tak rozpisać wydatki, by stwierdzić, czy na zaproponowane zadanie uda się zaplanować środki na ich wykonanie.
Zwróciliśmy się więc do Urzędu Miasta z pytaniem jakie zadania wpłynęły do Skarbnika jako propozycje do nowo opracowywanego budżetu? Jak nas poinformował Rafał Maliszewski z zespołu prasowego UM w Elblągu do Skarbnika nie wpłynął w tej sprawie żaden wniosek od radnego.
Zdziwienie duże, gdyż zrodziło się pytanie o to, czy Elbląg jest już na tyle usprawniony infrastrukturalnie, że żadnych działań zmierzających do jego poprawienia nie potrzeba wykonywać? A może dziura w budżecie jest tak duża, że na przeszłoroczne inwestycje po prostu nie ma pieniędzy? Radni, z którymi rozmawialiśmy na ten temat uspokajają: pomysłów mają dużo, a wszystkie wnioski trafiły najpierw do prezydenta miasta, Jerzego Wilka.
Jakie m.in. inwestycje mogą czekać Elbląg w przyszłym roku? Być może uda się wybudować drogę łączącą ulicę Browarną i Donimirskich (więcej o sprawie piszemy tutaj) - Na mój wniosek przewodniczący klubu SLD złożył taki wniosek do prezydenta miasta - mówi radny Wojciech Rudnicki (SLD).
Na jednej z sesji Rady Miejskiej, Wojciech Rudnicki wespół z radnym Adamem Basiukiewiczem (KWW Witolda Wróblewskiego) wskazywali także na jak najszybsze zabukowanie pieniędzy w przyszłorocznym budżecie miasta na remont chodnika w rejonie między ul. Niską a Dolną, aż do zajezdni tramwajowej. Ten odcinek chodnika nie został objęta przebudową DW 503 i pozostał w takiej formie, jak przed rozpoczęciem przebudowy: dziury, wyłomy i krzywizny straszą tu na każdym kroku. Prezydent przyobiecał jednak, że modernizacja wspomnianego ciągu nastąpi jeszcze w tym roku
Zaś Ryszard Klim podczas jednej z Komisji Rewizyjnych zapowiedział, że złoży do nowego budżetu m.in. zadanie związane z budową drogi dojazdowej na ul. Marymonckiej 1-2; obecnie około 200 metrowy odcinek drogi gruntowej w przypadku niekorzystnych warunków pogodowych zamienia się tu w rzekę wody i błota.
Również radna Maria Kosecka (PO) ma kilka nowych pomysłów, które chce wprowadzić do budżetu na 2015 rok. Te dotyczą w głównej mierze poprawy bezpieczeństwa w mieście. Radna będzie więc wnosiła o zabezpieczenie środków finansowych na patrole ponadnormatywne, realizację programu naprawczego dla przy ul. Łęczyckiej, przeciwdziałanie przemocy w rodzinie i zwiększenie kamer monitoringu - A także na akcję "Kolorowa tolerancja", doświetlenie i odpowiednie oznakowanie przejść dla pieszych, niezbędny sprzęt ratowniczy dla służb dozorujących akweny wodne, oraz instalację sygnalizacyjno-alarmową w Szpitalu Miejskim im. Jana Pawła II - wymienia radna. - Zagadnienia te będą omawiane na najbliższym posiedzeniu Komisji Bezpieczeństwa i Spraw Samorządowych. Nie wykluczam, że zestawienie to może ulec poszerzeniu.
Radna Halina Sałata (PiS), która w tym roku aktywnie uczestniczyła w tworzeniu wniosku do budżetu obywatelskiego na 2015 rok, ws. budowy kolejnego odcinka pieszo-rowerowego w Al. Odrodzenia, także chce się postarać o zabezpieczenie w przyszłorocznym budżecie miejskim środków na remont nawierzchni - tym razem ulicy Daszyńskiego - Mieszkańcy tej części Elbląga zasługują na bezpieczną drogę i chodnik: tam jest szkoła podstawowa, a ulica nie dość, że jest wąska, to jeszcze straszy dziura na dziurze - mówi radna.
Jeżeli radni zgłaszają - jako inwestycje, budowę kawałka chodnika lub jego naprawę (co i tak leży w zakresie bieżących napraw i remontów, firm podległych UM) , to znaczy, że nie rozumieją, co to są i czemu mają służyć inwestycje. Po co nam zatem tacy radni-bezradni na garnuszku podatników?
Już raz PO rządziło a tyle naobiecywało że Elbląg powinien być rajem nie upadającym miastem.
Główny trybik który za nic nie odpowiada. Trybik tzw niezatapialny.
Radna Kosecka powinna być woźną w szkole miałaby odpowiedni zasób władzy i kompetencji adekwatny do swoich ambicji i możliwości.
"Tak mi przyszło na myśl". Racja, że radni powinni mieć kompleksowy pogląd i pomysły na sprawy Miasta. Ale to mieszkańcy zatrudniają radnych swoimi problemami. W skali miasta to problemik, dla mieszkańca problem, z którym nie zawsze może się przebić. Sprawa zasadnicza :propozycje do budżetu na 2015 r. Normalne jest, że radni opozycji są izolowani od informacji, ale swoi? Pan Rafał mówi, że do Skarbnika nie wpłynął żaden wniosek. W dniu 14.X. złożyłem dwa do Pana Prezydenta ( gdzie koordynacja?) : "łącznik" Donimirskich-Browarna i remont Marymonckiej. Do podpisania pierwszego zaprosiłem radną PiS Jolantę Lisewską, mimo, że niesympatycznie zachowała się wobec mnie na sesji. Już dostałem odpowiedź: praktycznie negatywną. Wychodzi, że nawet wierni z układu się nie liczą. Pozdrawiam.
Radna mówi "tam jest szkoła podstawowa, a ulica nie dość, że jest wąska(...)" - wąska ulica jest właśnie bezpieczna!!!
Radni składają wnioski przez Biuro Rady Miejskiej i tam należy szukać informacji, pan Maliszewski chyba się zagubił.Sam złożyłem dwa wnioski o uwzględnienie w budżecie miasta na rok 2015 pieniędzy na powiększenie miasteczka rowerowego oraz doświetlenie przejść dla pieszych.
qaz ty powinieneś zgłosić się do lekarza - ale nie po lek - tylko po poradę - zamilcz bo twoje wpisy to najwyższa głupota .Zero merytorycznego podejścia tylko osobiste wycieczki ,Masz problem z sobą to weż miotłę i grabie i zrób porządek przy domu
"Skarbnik Miasta jest najlepiej zorientowany, jeśli chodzi o finanse samorządu" - to już wie, skąd miasto ma taki duży dług?
Przecież tu nie chodzi o realne działania, tylko o to by gonić króliczka. Robią wszystko na pokaz by sprawiać wrażenie zatroskanych ojców i włodarzy. Liczy się tylko kasa i ustawiane działania. Poczekajcie niech tam wejdą nowe osoby do tej rady to zacznie się rozbijanie układów. Zobaczycie ludzie co będzie się działo, zobaczycie jak ci wszyscy ludzie na stołkach są powiązani. To się w głowie nie mieści. Troska o długi miasta...bo pęknę ze śmiechu.