W ciągu od ul. Węgrowskiej do ul. Obrońców Pokoju powstaje nowa droga rowerowa wydzielona w części chodnika. Jest to zadanie wchodzące w skład większego projektu opracowanego przez radnego Roberta Turleja (PO) i oficera rowerowego Marka Kamma, którzy zgłosili do tegorocznego budżetu miasta propozycję na stworzenie projektu drogi rowerowej od wspomnianej ulicy, aż do skrzyżowania z Aleją Piłsudskiego, w stronę targowiska miejskiego. Jednak z powodu cięć budżetowych Komisarz Elbląga, Marek Bojarski, zadecydował o rezygnacji z tego zadania w tym roku. Tymczasem jednak inwestycja powróciła, jako zadanie aktualnie wykonywane. Nie razie jednak nie będzie realizowane w całości.
- Razem z Markiem Kammem zgłosiliśmy do budżetu propozycję na stworzenie projektu drogi rowerowej od ulicy Węgrowskiej aż do rynku - opowiada radny Robert Turlej. - W tym roku ma być stworzony projekt tej drogi, a w przyszłym roku chcieliśmy, aby nastąpiła jego realizacja.
Niestety na wykonanie projektu zabrakło w tym roku środków budżetowych i Komisarz Marek Bojarski wyciął te zadanie z tegorocznego budżetu. Tymczasem jednak inwestycja powróciła, jako zadanie już wykonywane - Na razie nie wiemy w jaki sposób, ale znalazły się jednak środki na modernizację odcinka chodnika, wraz z wydzieleniem części rowerowej - przyznaje Robert Turlej.
Nowa droga dla bicyklów powstanie jednak, jak na razie, tylko w ciągu od ul. Węgrowskiej, do ul. Obrońców Pokoju - Być może nastąpiły jakieś oszczędności poprzetargowe, stąd są pieniądze na ten cel - snuje przypuszczenia radny Turlej. - Na razie nie wiemy też, jaka kwota została na te zadanie przeznaczona. Z Markiem Kammem jedynie skontaktowano się z zapytaniem, czy wyraża zgodę na wybudowanie w tym miejscu tego odcinka, mimo, że pierwotnie chcieliśmy by wyglądało to nieco inaczej, bo ta droga dla rowerów w założeniu miała być asfaltowa, natomiast ta która teraz powstaje w odcinku od Węgrowskiej, będzie z polbruku.
Droga rowerowa powstanie tu z polbruku niefazowanego, czyli gładkiego - O tyle lepiej, bo jest jeszcze polbruk fazowany, na którym, podczas jazdy, czuć wszystkie drgania i falowania - mówi Robert Turlej. - Będziemy jednak prosić pana prezydenta, żeby w przyszłym roku dokończyć ten odcinek, czyli od ul. Obrońców Pokoju do rynku, bo wzdłuż ul. Płk Dąbka z prawej strony, jest miejsce na wydzielenie drogi rowerowej, aby rowerzysta mógł bezpiecznie i prosto dojechać aż do rynku - opowiada - Chcielibyśmy, ażeby chociaż ten kawałek był już asfaltowy, bo o tym mówi Zarządzenie Prezydenta, że wszystkie drogi rowerowe, które powstają w mieście mają być zrobione z asfaltu, chyba, że na inna nawierzchnię wyrazi zgodę oficer rowerowy i powinno być ono stosowane.
Wracając jednak do omawianego odcinka od ul. Węgrowskiej budowanego z polbruku, Robert Turlej podkreśla, że nie może być tak, że są akty prawne, które nie są respektowane - Nie po to je złożyliśmy, żeby one leżały w szufladzie - mówi radny. - Ten przypadek jest może szczególny, bo droga miała w tym roku w ogóle nie powstać, ale jednak środki na nią się znalazły, więc koniec końców na polbruk trzeba się było zgodzić. Jednak kolejny odcinek trasy powinien być już asfaltowy - dodaje Robert Turlej.
na tym przykładzie widać, że nalezy powołać Śledczego Oficera Rowerowego( w skrócie ŚOR) , który na zlecenie pana Trleja i Oficera Rowerowego będzie prowadził czynności śledcze zmierzające do czynienia ustaleń gdzie w mieście planuje się budowę ścieżek rowerowych, ŚOR będzie także mógł dostarczać informację Zespołowi Aktywności Mobilnej, który jak wykazuje obecna sytuacja jest ślepy jak kret i całkowicie po omacku zajmuje się aktywnością mobilną, co znowu skutkowac może zmianą nazwy na Zespół Nieaktywności Mobilnej
Pan Marek Bojarski chociaż z PO , gdyby tak dłużej pobył lub kandydował na Prezydenta miasta Elbląga zapewne w niedługim czasie znalazłby pieniądze na stadion itp. Klasyczny przykład , że nie ważne z jakiej partii jesteś tylko co sobą reprezentujesz i jak potrafisz działać.A po jego wypowiedziach tu w info. elblag dało się zauważyć , że wie o czym mówi w wielu tematach i był przy tym był bardzo obiektywny. Ale myślę , że Pan Wilk, też podoła wielkiej pracy jaka na niego czeka i którą już realizuje.
Ten oficer rowerowy nie jest wcale potrzebny następne urzędnicze stanowiska powinno być zlikwidowane .
No to brawo oficer rowerowy, teraz w mieście będzie totalny bałagan, aby tylko budować, bo są pieniądze. Wzdłuż jednej ulicy asfalt, polbruk, asfalt - piękny widok. Panie oficer, gdy trochę betonu zostanie na jakiejś budowie, to trzeba to brać i wylewać - zawsze parę metrów drogi rowerowej powstanie.
1. po raz pierwszy wniosek o przebudowanie tego chodnika w ciąg pieszo-rowerowy złożyła Radna P. Halina Sałata ( ponad 2 lata temu), po niej powtórzył temat radny Robert Turlej a następnie Oficer Rowerowy 2. koszt fragmentu przebudowywanego chodnika będzie wynosił ok. 30000zł - faktycznie tylko dzięki oszczędnościom przetargowym 3. decyzjja o odstępstwach w zmianie nawierzchni budowanych śr. leży w gestii dyrektora departamentu dróg a nie OR.
z gońca na oficera rowerowego to chyba odpowiednie kwalifikacje aby współdecydować gdzie mają być ścieżki rowerowe
szkoda tylko, że budowana ścieżka rowerowa wraz z nowym chodnikiem konserwuje niejako fatalną bezzasadna w tym miejscu krzywiznę pasa ulicy Dąbka, która aż prosiła się o wcześniejsze skorygowanie (i ew rozbudowę skrzyżowań z Obr. Pokoju oraz Węgrowską). Ponadto użycie kostki, mimo wcześniejszych obietnic UM o stosowaniu asfaltu - cofa (kolejny raz) Elbląg w rozwoju
z całego tego zamieszania wynika jedno, a mianowicie ni mniej ni więcej, że oficer rowerowy to figurant nie mający żadnego, ale to absolutnie żadnego wpływu na to, co się buduje, z czego się buduje i gdzie się buduje, generalnie jego zakres kompetencji ogranicza się do działalności "pijarowej" polegającej na wprowadzaniu w błąd rowerzystów w mieście, a nawet i w całym kraju, że Elbląg jest miastem przyjaznym rowerzystom, no jak można publicznie zapowiadać, że ścieżki rowerowe będą tylko asfatowe, a potem budować je z polbruku? jaka jest wiarygodność oświadczeń tego pana oficera? można powiedziec po tym zdarzeniu, że żadna, absolutnie żadna
Ten off - icer rowerowy jest totalnie do bani. Zobacz chłopie jak są rozwiniete ścieżki rowerowe np w Trójmieście i na Wybrzeżu gdzie od Gdańska mozna przejechać na Hel a ten kombinuje z dróżka gdzie po drugiej stronie ulicy jest asfalcik który jest 100 razy lepszy od polbruku. Myślenie nie boli i mozna coś wydłuzyć a nie powielać ale jak ktos zamiast rozumu ma siano to szkoda słów.
Zróbcie barany wreszcie ścieżkę rowerową wzdłuż ulicy Grunwaldzkiej do Rawskiej. Wiele osób dojeżdza rowerami do Gronowa do pracy.