W tym roku znacznie okrojono budżet związany z polityką transportu rowerowego w naszym mieście. Jeszcze w zeszłym, 2012 roku na powyższy cel zabezpieczono w budżecie Miasta 600 tys zł. Z tego 400 tys. zł przeznaczono na budowę skateparku, co jednak pozostawiało do dyspozycji osób związanych także z Zespołem Aktywności Mobilnej znaczną kwotę na przeprowadzenie szeregu zmian na elbląskich ulicach pod kątem rowerowych inwestycji. W tym roku tak kolorowo już nie jest. "Budżet rowerowy" został zmniejszony do 40 tys. zł. Co w ramach tej kwoty uda się zrealizować w tym roku?
Z roku na rok obserwujemy wzrost liczby rowerzystów w Elblągu, a samo miasto zaczyna inwestować w infrastrukturę rowerową. Pierwszy kontrapas, oznakowania przejazdów rowerowych, znakowanie przejść dla pieszych, nowe stojaki do parkowania bicyklów, likwidowanie barier na drogach i wytyczanie ścieżek rowerowych, to tylko niektóre z rowerowych zmian, które zaszły w naszym mieście w ciągu ostatnich lat.
Plany polityki rowerowej, której zasady radni byłej Rady Miejskiej przyjęli jeszcze w styczniu 2011 roku, były ambitne. Dzięki niej Elbląg dołączył do nielicznego jeszcze grona polskich miast dysponujących takim dokumentem, polityka rowerowa w mieście – ruszyła z przysłowiowego kopyta, a budżet na inwestycje prorowerowe, po odjęciu tych przeznaczonych na skatepark, w 2012 roku wyniósł ok. 200 tys. zł. To dzięki tym pieniądzom można było zrealizować inwestycje, o których piszemy powyżej.
W tym roku budżet rowerowy imponujący nie jest - Zapisane w budżecie miejskim na 2013 r. zadanie inwestycyjne dotyczące budowy i przebudowy ścieżek rowerowych zostało okrojone na 40 tys. zł - mówi Marek Kamm, Oficer Rowerowy. - Za kwotę tę zakupiono już kolejną partię stojaków rowerowych w ilości 164 sztuk, które będą jeszcze w tym roku montowane na naszych ulicach.
W tym roku w mieście kontynuowana będzie także odnowa oznakowania poziomego naszych ulic - W ramach tych prac ścieżki rowerowe w ciągu ul. Grunwaldzkiej i Tysiąclecia zostały wydzielone od chodnika białą, ciągłą linią, a przejazdy rowerowe na skrzyżowaniach tych ulic będą pomalowane kolorem czerwonym podobnie jak w roku ubiegłym ciąg ul. Płk. Dąbka i Ogólnej - wyjaśnia Marek Kamm.
W planach nie ma natomiast dalszych prac związanych z obniżaniem krawężników, z których korzystają nie tylko rowerzyście, ale również matki z wózkami i osoby niepełnosprawne, poruszające się na wózkach inwalidzkich, dla których wysoki krawężnik na pewno stanowi niedogodność i przeszkodę w poruszaniu się.
Nowej drogi rowerowej nie będzie
Na liście rowerowych inwestycji zaplanowanych na ten rok znajduje się m.in. projekt wykonania nowej drogi rowerowej, która miała być samodzielnym, wydzielonym w pasie drogowym ciągiem, po którym mieli się poruszać rowerzyści w naszym mieście. Miała ona biec wzdłuż ul. Płk. Dąbka; od ul. Obrońców Pokoju do Al. Piłsudskiego. W tym miejscu nie ma chodnika, postanowiono więc w jego miejscu zaprojektować i wydzielić nową drogę rowerową. Miała być ona najdłuższym ciągiem rowerowym, wytyczonym do tej pory w Elblągu.
Niestety inwestycja na razie została zamrożona - Opracowanie koncepcji budowy nowej ścieżki rowerowej wzdłuż ul. Płk. Dąbka pomiędzy ul. Obrońców Pokoju a Piłsudskiego, które zostało zapisane w planie inwestycyjnym budżetu miasta na rok 2013 na razie zostało wstrzymane - mówi Marek Kamm.
Oficer rowerowy przyznaje też, że całkowita realizacja wspomnianej drogi lub jej ewentualne przesunięcie czasowe będzie leżało w gestii nowych władz miasta.
Czy środki budżetowe, przeznaczane na działania prorowerowe powinny być zmniejszane? Co sądzą o tym nasi czytelnicy?
Okrojony budżet sprawił, że rowerowych inwestycji będzie w tym roku znacznie mniej. Na pocieszenie wszystkim miłośnikom jednośladów przypominamy i jednocześnie zapraszamy na zawody rowerowych Bażantarnia MTB Maraton, które odbędą się w niedzielę (16 czerwca) w godzinach od 8-16.
Mobilność aktywna czyli masło maślane, widział ktoś kiedyś mobilność nieaktywną? oczywiście promotorzy to pan Kam i pan Turlej, jakżeby inaczej. Zakrawa na mega skandal, że pan Kam zachęca matki z wózkami aby chodziły po ściezkach rowerowych zamiast po chodnikach, może zamiast wysyłać matki na ścieżki należałoby obniżyć krawężniki na chodnikach?
A ja myślałem, że autorem arktykułu jest p. Turlej
erre, poczytaj ze zrozumieniem, bo przykro sluchac takich wywodow. albo lepiej - przypomnij sobie cos napisal, jak zahaczysz nogą, o jeden z takich wysokich, nieobnizonych krawężników w mieście, albo bedziesz musiał poradzic sobie przed takim z wózkiem. Wtedy mam nadzieję, ze bedziesz rownie madry, jak teraz. Poza tym - jak się chce iśc do przodu, nie można robić kroku do tyłu - uważam, że budżet na takie inwestycje nie powinien zostać tak znacznie zniwelowany. jestem pewien, że istnieje masa nadprogramowych srodków finansowych, które mozna by przeznaczyc na coś, co ruszy do przodu to miasta. Wystarczy tylko przejsc sie po departamentach urzedu miasta i przetrzepać kieszenie dyrektorow i ich zastepcow. Pozdrawiam wszystkich internautow.
dobrze, że pan Kam nie ma kasy bo pewnie "wyprodukowałby" kolejne kontrapasy donikąd, zakorkowałby miasto na amen, a tak jest spokój, będą nowe władze, nowy oficer rowerowy i wtedy proszę bardzo, kasa jak najbardziej, a co do krawężników to chybajest departament dróg i chyba pracują tam osoby, które wiedzą jak się obniża krawężniki, po co do tego mieszac jakiegos oficera rowerowego? zgloszenie krawężnika i urzednicy do roboty, za to dostają pieniądze, brak reakcji skarga do prezydenta, moim zdaniem cały zarząd po wyborach definitywnie powinien pożegnać się z pracą, brak reakcji na wymalowanie ścieżki rowerowej prosto na słup na Rycerskiej i Tysiąclecia, ewidentnie wskazuje, że pracują tam ludzie, którzy powinni dyscyplinarnie zostać zwolnieni z pracy za zaniedbania
To tak jakby miasto oznajmiło pieszym " uwazajcie na rowery na chodnikach". Normalne że rowerzyści beda się przemieszczac po chodnikach czy jest tam jakis czerwony pasek czy go nie ma.
W Elblągu przede wszystkim należy stworzyć zamknięta i pełna koncepcję tras rowerowych łącząca wszystkie drogi dojazdu do miasta dla rowerów i spinającą ja w jedna całość, która pozwala dojechać skądś dokądś a także stanowić pętle o różnym dystansie dróg rekreacyjnych dla mieszkańców w oderwaniu od ciągów komunikacji samochodowej i strumieni pieszych. Na to nie trzeba jakiś wielkich pieniędzy a da to nareszcie jakiś obraz zarówno możliwości jak i perspektyw rozwoju tras rowerowych, bo jak na razie tak jak działania samorządu to tylko radosna twórczość, bez ładu i składu.
Teraz widzimy jak politycy dbali i dbają o mieszkańców Elbląga.Ścieżki rowerowe budują a jakże na mazurach a my możemy pomarzyć.Marszałkowi tego województwa nie wierzę bo kłamie na każdym kroku ile to pieniedzy dostanie Elbląg.Po głosy do Elblążan to wiedział gdzie iść tak samo byli Radni.DOBRZE napisał to -AborygenMiejscowy-popieram.
Jeśli te okrojone środki sprawią, że nie będą realizowane głupie nieprzemyślane pomysły typu kontrpas Na Wspólnej to jestem za. Zakorkowali tą ulicę kiedy ktoś chce skręcić w lewo w Sienkiewicza, to samo z Kościuszki, a można było zrobić prostą ścieżkę rowerową asfaltową kawałek dalej wzdłuż płotu 4 liceum, która kończyłaby się w tym samym miejscu co kontrpas i nie powodowałby tyle problemów.
przecież od Górnośląskiej do miasteczka szkolnego najlepiej jechać przy Kumieli, potem mostkiem w górę i tak jak napisał poprzednik przy płacie 4 liceum, tak własnie ludzie jeżdzą bo jest dużo bliżej i bezpieczniej, ale wyjątkowo " tempe szczały" uparły się aby zbudować za nasza kasę propagandowy kontrapas i zablokowały Wspólną, tak to jest jak idioci zamiast obserwować którędy ludzie jeżdża i usprawniać te trasy, tworzą własne durne koncepcje, efekt: rowerzyści jeżdzą jak jeździli, kierowcy są wściekli, OR i Turlej dostali po łapakach, generalnie wszyscy są wku......, najwyższy czas aby sprawami infrastruktury rowerowej zajęła sie osoba, która się na tym zna, OR niech organizuje wycieczki rowerowe, zna sie na tym, wychodzi mu to, niech sie tu realizuje, od dróg wara
Rozwalili drogi, pokomplikowali komunikację miejską, odcięli kawał miasta od świata, to ludzie wsiedli na rowery. A teraz jeszcze ścieżek nie chcą zrobić, chodników remontować. To jak ja się pytam, do k---y nędzy JAK JA MAM SIĘ PO MIEŚCIE PRZEMIESZCZAĆ? Na miotle? Niedługo Nimbus2000 będzie jedynym logicznym środkiem komunikacji po mieście