Planowane na koniec grudnia 2011 oddanie mostu w ciągu ul. Studziennej i Orlej nie zostało dotrzymane. Mieszkańcy Zawodzia nadal są odcięci i nie skomunikowani z resztą miasta. Nastręcza to, przede wszystkim im, wielu problemów.
Ażeby dowiedzieć się, że takowe nadal istnieją, trzeba tylko wybrać się, okrężną drogą, na drugą stronę rzeki, by wysłuchać głosów niezadowolonych mieszkańców. – Czy to panią dziwi? - pyta starszy pan, mieszkaniec Zawodzia – prace, roboty i inwestycje u nas kończą się w terminie tylko wtedy, gdy zbliżają się wybory samorządowe. Tak, aby głosujący widzieli, jak przyszła władza dumnie przecina wstęgę, by potem jedynie odcinać kupony od sławy i przypisywać sobie zasługi – dodaje patrząc tęsknie przez szarą taflę rzeki na jej drugi brzeg.
Mieszkańcy do niezakończonej do tej pory inwestycji podchodzą mniej, lub bardziej emocjonalnie. – Każdy kto tu mieszka widzi ten problem. Żyjemy w izolacji, czujemy się, jakby miasto o nas zapomniało, jak w kolonii, w której od kilkunastu miesięcy przyszło nam żyć za karę. Niby są autobusy… ale trzeba czasu ich odjazdów bardzo pilnować, żeby się nie spóźnić – dodaje jedna z mieszkanek.
Skąd wzięły się problemy, które jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia uniemożliwiły oddanie chociaż części inwestycji do użytku mieszkańców miasta? Latem 2011 roku pojawiły się problemy projektowe, które nie pozwoliły wykonać robót i zrealizować inwestycji w terminie. Tłumaczono to m.in. tym, że wykonawca nie wiedział, jakie niespodzianki, jeszcze poniemieckie, których nie było w żadnej dokumentacji technicznej, znajdują się na dnie rzeki. Niemieckie fundamenty okazały się niezwykle solidne, wzmocnione dodatkowo drewnianą palisadą. Jakby tego było mało, w latach 80., budowniczym kładki wzdłuż ulicy Studziennej i Orlej wylało się do wody 40 m³ betonu, który zalegał na dnie rzeki.
W lipcu 2011 roku wykonawcy robót, firma Warbud S.A z Warszawy, zapewniała, że stanie na wysokości zadania, tym bardziej, że inwestorzy wiedzieli, że większość mieszkańców narzeka na tempo prac. W tym samym czasie zatrudniono do prac podwodnych dwóch płetwonurków, którzy prowadzili roboty spawalnicze pod wodą, co też znacznie ułatwiło budowniczym rozeznanie się w tym, jak dużych rozmiarów jest to problem.
Innym powodem wydłużenia się prac, była konieczność przeniesienia tej inwestycji na budżet w roku 2012, gdyż miasto miało problemy z jej finansowaniem (przypomnijmy, że na budowę obydwu mostów miasto uzyskało pieniądze ze środków unijnych, a niedotrzymanie planowego terminu wykonania prac, czyli końca 2011 roku groziło utratą dofinansowania).
W konsekwencji doprowadziło to do tego, że i firma Warbud, jako wykonawca robót nie musiał się z realizacją aż tak bardzo spieszyć. Problemy nawarstwiały się. Miasto wystąpiło z roszczeniami do inwestora, zmieniono kierownika budowy i przekazano dotychczas wykonane prace i całą budowę nowej ekipie – wciąż jednak z Warbudu. Prace przeciągnęły się od nowego roku o kolejnych 9 miesięcy. Aktualny termin oddania całej inwestycji to 30 września 2012 roku.
A jak wygląda to dziś? Po okresie zimowym prace zostały podjęte na nowo i przebiegają w sposób zgodny z założonym planem. Czy w takim razie mieszkańcy Zawodzia i reszta miasta mogą liczyć na to, że inwestycja zostanie oddana do użytku w terminie, czy jednak i tym razem będziemy musieli zadowolić się wyjaśnieniami i przeprosinami płynącymi z Ratusza i kolejny raz przełknąć gorzką pigułkę pt. „znowu się nie udało”?
Najprawdopodobniej nie, gdyż problemy mieszkańców Zawodzia zostaną częściowo rozwiązane już pod koniec kwietnia. Jak zapewnia Anna Kleina, Rzecznik Prasowy Prezydenta Elbląga: - W chwili obecnej trwa montaż konstrukcji stalowej Mostu Dolnego w ul. Studziennej. Przewidywany termin ukończenia mostu w stanie surowym zaplanowano do końca kwietnia br. W takim stanie zostanie on udostępniony mieszkańcom.
W maju i czerwcu będą prowadzone roboty związane z montażem elementów hydrauliki i automatyki podnoszenia mostu. Po ich zakończeniu w lipcu planowany jest odbiór, po którym nastąpi przekazanie mostu do użytkowana w zakresie przejścia dla pieszych.
Spodziewajmy się więc zakończenia tej inwestycji - w całości - w lipcu 2012 roku. Budowa drugiego mostu ma się zakończyć we wrześniu br.
Te kilkanaście metrów, które dzieliło mieszkańców Zawodzia od Bulwaru i reszty miasta przez długi czas okazało się być drogą milową, i nie do przebycia dla władzy rządzącej i inwestorów. Pod koniec kwietnia, na moście, wprawdzie w stanie surowym, ale przyjdzie nam w końcu z radością przywitać Zawodzian udających się na wiosenny spacer po Bulwarze.
Aleksandra Szymańska
jakie to wszystko jest chore, dlaczego władza nie potrafi wyegzekwować od wykonawców terminowości, odpowiedż bo jest cienka
przed wojna szybciej na dziewiczym terenie zbudowano miasto i port Gdynia furmankami i łopatami a w Elblagu basen budowano 30 lat mostki jak na razie dwa lata jak za komuny, i PO, a nie jak za porządnej Polski.Rzadza elblagiem miernoty i karierowicze co bedzie z karami za wykonawstwo gówniane kładek????????///
ale napewno gabinety Nowaczykowi zrobia w exspresowym tempie
mam nadziej że na otwarciu mostu nie będzie tego pana z głupim uśmieszkiem .
...Elbląg przyśpiesza... :-)
Ciekawe dlaczego im nie wierzę . Może dla tego jest to kolejna obietnica dla czarnego luda . UM nie widzi wielkiego problemu bo nikt z ekipy Nowaczyka nie mieszka po "złej" stronie kanału
Wujek Hitler nauczylby tych partaczy jak sie mosty buduje ba pokazalby im ze potrafia zbudowac je szybciej ze znikoma dzienna dawka kalorii, bochenek chleba ,kubek wody i mosty bylyby gotowe w 3 miesiace. Ale u nas siedzi w UM karierowicz od siedmu bolesci ktory cyka sobie foty gdzie sie da po to zeby wstawic je sobie na fejsa. Od czasu do czasu cos tam powie ze emblong przyspiesza ale chodzi mu chyba o to ze ludzie czym predzej z tego miasta uciekaja czyli przyspiesza spierdzielanie mieszkancow za praca w innych rejonach polski. Tak wiec przyspiesza bezrobocie, przyspiesza ubustwo i patologie spoleczne, przyspieszane jest wyburzanie zabytkowych budynkow, przyspiesza przyjmowanie swoich kolesi na stolki itd
jak juz dojdzie do tego otwarcia to mam nadzieje, ze wygwizdacie kogo trzeba
doczekamy w kwietniu, ale 2020 :D
Co tu można dodać po prostu dziadostwo!!!