Jak na razie 57 nauczycieli zdecydowało się skorzystać z zaproponowanego przez Prezydenta Elbląga, Witolda Wróblewskiego, programu emerytalnego. Zakładał on przyznanie takim osobom nagród w wysokości 15 tys. zł.
Prezydent zaprosił dziś, 21 czerwca, do Kamieniczek Elbląskich 57 nauczycieli. Witold Wróblewski podziękował im za ich pracę i zaangażowanie. - Chciałbym dziś podziękować Państwu za wieloletnią pracę na rzecz dzieci i młodzieży, za podejmowanie różnorodnych działań i aktywność oraz kształtowanie właściwych postaw. Jesteście wysokiej klasy specjalistami, wielu z Państwa wychowanków odnosi liczne sukcesy. Za Państwa osiągnięcia w pracy dydaktyczno – wychowawczej postanowiłem przyznać nagrody, które mam nadzieję będą dobrym początkiem Państwa emerytury. Jednocześnie życzę Państwu dużo zdrowia, radości i wszelkiej pomyślności – mówił Witold Wróblewski.
Podczas spotkania Prezydent, zgodnie z założeniami programu emerytalnego, wręczał zebranym nagrody za zakończenie pracy w zawodzie nauczyciela. - Przyznane nagrody w kwocie 15.000 złotych to element wprowadzonego przez Prezydenta, nowatorskiego w skali kraju programu emerytalnego dla nauczycieli – mówi Joanna Urbaniak, rzeczniczka prasowa Prezydenta Elbląga. - Zakłada on przyznanie specjalnej nagrody na zakończenie pracy w zawodzie nauczycielom, którzy mają prawa emerytalne i zdecydują się do końca roku na odejście z pracy. Celem tego rozwiązania jest przede wszystkim utrzymanie miejsc pracy dla młodych nauczycieli.
Zdania nauczycieli na temat tego spotkania były podzielone.
Chciałyśmy przyjść na uroczystość, ale uroczystości nie było. Myślę, że Prezydent wykazał bardzo lekceważący stosunek do nauczycieli, którzy wykonali długą i ciężką pracę. Przyjęcie na stojąco, ciasna sala, przepychanki. Uważam, że jeśli się zaprasza ludzi, to trzeba im stworzyć warunki przynajmniej krzesełkowe, albo w ogóle tego nie robić i pieniądze przesłać na konto
– stwierdziła jedna z uczestniczek spotkania.
- Ja przyszłam z konieczności. Jestem tu, bo jestem – dodała druga.
Na wielu twarzach jednak można było dostrzec uśmiech.
Bardzo mi się podobało. Pan Prezydent, jak zwykle elegancko nas przywitał, wręczył nam nagrody. Spotkaliśmy się w swoim, zacnym gronie. Z niektórymi zaczynaliśmy prace ponad 30 lat temu, więc było trochę wzruszeń, miłych wspomnień. Fajnie, że tak to pan Prezydent urządził
– przyznał Bogdan Tuzimek z Zespołu Szkół nr 2 w Elblągu, który na emeryturę przeszedł po 36 latach pracy.
Na zakończenie spotkania, dla zebranych, wystąpili uczniowie z Zespołu Państwowych Szkół Muzycznych w Elblągu.
Tradycyjnie panie Witoldzie.SIARA!!!!!!
I po co było robić spęd?? Dla kogo?? Dobra uwaga prześlijcie kasę na konto i nie róbcie pokazówki
Nie rozumiem tych gratyfikacji, czy zwyczajnie nie można zwolnić pracownika w związku z uzyskaniem uprawnień emerytalnych. Czy trzeba im płacić za to, że łaskawie odejdą na emeryturę. Niech mi to ktoś logicznie wytłumaczy, czy chodzi o kupowanie elektoratu za moje podatki?
„ Chciałyśmy przyjść na uroczystość, ale uroczystości nie było. Myślę, że Prezydent wykazał bardzo lekceważący stosunek do nauczycieli, którzy wykonali długą i ciężką pracę. Przyjęcie na stojąco, ciasna sala, przepychanki. Uważam, że jeśli się zaprasza ludzi, to trzeba im stworzyć warunki przynajmniej krzesełkowe, albo w ogóle tego nie robić i pieniądze przesłać na konto ”
Co za roszczeniowe towarzystwo, nie dość, że dostają sporo kasy, są podejmowani to jeszcze warunki im nie pasują. Odrealnienie totalne.
Pozdrawiam dziewczyny z fotografii, które znam i zazdroszczę wolności i czasu dla siebie, a głupotami , które zaraz się pojawią w komentarzach nie przejmujcie się. Uważam posunięcie prezydenta za bardzo słuszne. Do niezorientowanych-od tej kwoty trzeba odjąć składki, bo 15 tysięcy to kwota brutto.
Gdzie ta sprawiedliwość społeczna? a oprócz nagród odprawy emerytalne - tylko pomarzyć. Czy My pozostali żyjemy w innej Polsce, przecież to wszystko z Naszych podatków. Przecież niż demograficzny, to wystarczający argument ,żeby Ci państwo przeszli na emeryturę, nie rozumiem tych nagród.
Po raz pierwszy odchodzącym na emeryturę nauczycielom podziękowano w taki sposób,że na zakończenie dostali równowartośc kilku pensji. Prezydent nie musiał tego robić, ale chciał, bo docenia pracę nauczycieli. Widać jednak ,że nie docenia tupetu niektórych . Dla niektórych zawsze będzie źle.
A co sądzicie o uhonorowaniu nauczycieli 15 tysiącami? Ważniejsze,że wręczane na stojąco?
Reprezentacyjna sala w kamieniczkach to za mało?