"Cieszę się, że w repertuarze tegorocznej Wiosny znalazł się Skrzypek na dachu”

W sobotni wieczór (16.04.) publiczność 15.Elbląskiej Wiosny Teatralnej (9. po reaktywacji) odbyła podróż do przeszłości, cofając się o 111 lat, do maleńkiego rosyjskiego  miasteczka Anatewka. A to wszystko za sprawą znakomitego musicalu „Skrzypek na dachu” opartego na powieści „Dzieje Tewji Mleczarza” autorstwa, pochodzącego z Ukrainy, żydowskiego pisarza Szolema Alejchema oraz Teatru im. A. Sewruka w Elblągu.

Kto nie zna, choć pobieżnie, historii ubogiego żydowskiego mleczarza Tewji, ojca pięciu córek, domorosłego filozofa, który marzy o wydaniu swoich latorośli za mąż i odrobinie spokoju w życiu? Artur Hofman (reżyser) stworzył na elbląskiej scenie piękne przedstawienie, do którego zaangażował ponad 50 wykonawców. Oprócz zespołu teatru na scenie pojawiają się też tancerze i statyści,  bez których spektakl nie byłby pełny.

Taniec z butelkami zyskał uznanie widzów, a tancerze zostali nagrodzeni gromkimi brawami.  Ale nie tylko ich kreacje wzbudzały spontaniczny aplauz. Widownia wielokrotnie składała dłonie do oklasków również po partiach solowych czy duetach. Wszak utwór z muzyką Jerry’ego Bocka, słowami Sheldona Harnicka i librettem Josepha Steina , od 22 września 1964 kiedy na Broadwayu miała miejsce jego premiera,  niezmiennie porusza serca publiczności.

Elbląska premiera spektaklu odbyła się 12 listopada 2011 r., ale jak się okazuje wielu elblążan nie miało do wczoraj okazji  go zobaczyć.

- Cieszę się, że w repertuarze tegorocznej Wiosny znalazł się „Skrzypek na dachu” – wyznaje p. Halina. – Tak się złożyło, że do dzisiaj nie udało mi się obejrzeć tego spektaklu. Słyszałam wiele pochlebnych opinii na jego temat, ale również do dziś nie wiedziałam jak bardzo są prawdziwe i ile tracę.

- Pięknie opowiedziana historia, która rozśmiesza, wzrusza, zasmuca i skłania do refleksji – podsumowuje spektakl p. Edward, - a do tego bardzo dobrze zrobiona przez elbląską trupę. Wrażenie robi ilość artystów na scenie, mobilna i adekwatna scenografia (scenografia i kostiumy: Mariusz Napierała – przyp.red.)oraz sama gra aktorska. Marcin Tomasik stworzył pięknie  charakterystyczną kreację  fajtłapowatego krawca Motla, Teresa Suchodolska świetna jako Gołda czy rewelacyjnie dobrany do roli Tewjego Krzysztof Kolba, to wisienki na torcie przedstawienia.

- Widziałam kiedyś „Skrzypka” w telewizji, ale to nie to samo – przyznaje p. Zofia. – Ta wersja bardziej mi się podobała i bardziej zagrała na emocjach. Były sceny, w których łzy stawały mi w oczach i takie, kiedy śmiech sam wydobywał się z piersi.

Kolejne spektakle 15. Elbląskiej Wiosny Teatralnej już we wtorek ,czwartek i piątek. 19.04 komedia „Pół na pół” Teatru Syrena w Warszawie, z kreacjami  Piotra Polka i Piotra Szwedesa, a 21.04 Teatr Syrena w Warszawie zaprezentuje zabawną historię kasiarza w musicalu „Hallo Szpicbródka”. Na zakończenie tegorocznej Wiosny, aktorzy elbląskiego Teatru, z którym gościnnie wystąpi Piotr Polk, przedstawią wady i zalety „Plotki”.

Parafrazując dyrektora Teartu im. A.Sewruka , Mirosława Siedlera, „jeżeli lubicie Teatr przyjdźcie na spektakle, a jeżeli nie, przyślijcie do teatru swoich wrogów”.