Brak porozumienia między MOZ NSZZ Solidarność Pracowników Samorządowych przy Urzędzie Miejskim a Prezydentem Elbląga Witoldem Wróblewskim. - Argument pana prezydenta dotyczący blokowania podwyżek płac w wyniku sporu zbiorowego ma wyłącznie polityczny charakter - stwierdza Aleksandra Żuchowska, przewodnicząca Międzyzakładowej Organizacji Związkowej.
W trakcie negocjacji ze związkiem w sprawie podwyżek Prezydent Elbląga Witold Wróblewski przyznał, według uznania, nagrody dyrektorom departamentów. Na ten cel z kasy miasta przeznaczył ponad 75 tys. zł.
Związkowcy złożyli pismo do Prezydenta, w którym stwierdzono: „MOZ NSZZ Solidarność Pracowników Samorządowych przy Urzędzie Miejskim w Elblągu składa stanowczy protest przeciwko rozdysponowaniu przez pracodawcę środków z funduszu płac na nagrody dla Dyrektorów Departamentów Urzędu Miejskiego w Elblągu, bez uzgodnienia zasad podziału tych środków z zakładowymi organizacjami związkowymi"
Włodarz naszego miasta wystosował swoje stanowisko w tej sprawie, które zostało opublikowane w jednym z elbląskich mediów. Prezydent Witold Wróblewski w swoim oświadczeniu zapewniał, że „podczas spotkań, z moimi przedstawicielami, dotyczących uzgodnienia zasad podziału środków na wynagrodzenia pracowników Urzędu Miejskiego w Elblągu w 2024 r. kwestia średniej kwoty podwyżki wynagrodzenia zasadniczego dla pracowników Urzędu w tej samej wysokości, jak dla pozostałych pracowników elbląskiej sfery samorządowej tj. 500 złotych brutto na 1 etat co do zasady została uzgodniona”.
NSS Solidarność rozpoczynając rozmowy płacowe wystąpił z inicjatywa podwyższenia płac o 1000 zł na każdego pracownika. Żądanie to wynikało z wysokiej inflacji i znacznego wzrostu kosztów utrzymania. Mała być to więc tak zwana „podwyżka inflacyjna”. Nieprawdą jest, że podczas negocjacji nastąpiło uzgodnienie kwoty 500 zł podwyżki
– wyjaśnia Aleksandra Żuchowska.
W dalszej części oświadczenie włodarz naszego miasta stwierdził, że „Pani Przewodnicząca dwukrotnie informowała, że podpisze protokół z uzgodnień, gdy podwyżka wynagrodzenia zasadniczego wyniesie dla wszystkich pracowników Urzędu Miejskiego w Elblągu jednakowo po 500 złotych brutto na 1 etat. Jedyną nierozstrzygniętą podczas ww. spotkań kwestią była moja propozycja dotycząca podziału kwoty 500 złotych brutto podwyżki: na część obligatoryjną w wysokości 350 złotych brutto i część uznaniową w wysokości 150 złotych brutto”.
Prawdą jest natomiast, że NSZZ Solidarność zadeklarował, iż w przypadku przydzielenia każdemu pracownikowi równo po 500 zł podwyżki, nastąpi wyrażenie zgody na taką zmianę zasad wynagradzania. Nie doszło jednak do żadnego uzgodnienia pisemnego w tym względzie. Odbyły się 2 tury rozmów, pracodawca nie wyznaczył kolejnych terminów rozmów
- dodała Aleksandra Żuchowska.
Nie zgadza się także ilość pracownikó, którzy mieliby otrzymać podwyżki. -Wypłaty dla około 440 pracowników Urzędu uwzględniające podwyżki wynagrodzeń miały wpłynąć na konta pracowników już w kwietniu br., tak, jak to będzie miało miejsce w przypadku ponad 1800 pozostałych pracowników elbląskiej sfery samorządowej – twierdził Witold Wróblewski.
- Organizacja zakładowa NSZZ Solidarność zrzesza obecnie 44 członków, czyli 10 proc. osób zatrudnionych w Urzędzie Miasta w Elblągu – zapewnia Aleksandra Żuchowska.
Prezydent postanowił także oskarżyć Przewodniczącą o działania polityczne. - Mówią wprost, że jest to działanie (Przewodniczącej – przyp.red.) na ich szkodę, że nie chcą być wikłani w politykę, i że Pani Przewodnicząca reprezentuje jedynie nieliczną grupę. I to prawda. Na prawie 440 pracowników Urzędu Miejskiego do MOZ NSZZ Solidarność należy jedynie 39 osób. Nasuwa się więc pytanie - czy Pani Przewodnicząca rzeczywiście działa w interesie pracowników Urzędu? Czy to nie jest walka polityczna i przekładanie osobistych animozji? Załączone zdjęcie oraz poparcie udzielone przez NSZZ Solidarność jednemu z kandydatów na Prezydenta wiele wyjaśnia? - stwierdził w oświadczeniu Witold Wróblewski, który załączył zdjęcie zrobione w siedzibie elbląskiego oddziału Solinarności. Oprócz Przewodniczącej Związku jest także m.in. Andrzej Śliwka kandydujący obecnie na urząd Prezydenta Elbląga.
Występując z żądaniami płacowymi NSZZ Solidarność ma na względzie wyłącznie interes pracowników samorządowych. Wszelkie twierdzenia dotyczące wikłania pracowników UM Elbląg w politykę są niczym niepopartymi insynuacjami. Nie znajduje żadnego oparcia prawnego argument, iż wszczęcie sportu zbiorowego blokuje podwyższenie płac pracowników. Prezydent miasta Elbląga jako reprezentujący pracodawcę w każdej chwili może podwyższyć wynagrodzenia pracowników co zresztą uczynił przydzielając dyrektorom departamentów czasie trwania negocjacji płacowych kilkutysięczne nagrody dla każdego z nich. Prowadzone w tym czasie negocjacje płacowe nie były dla pracodawcy żadną przeszkodą dla niekontrolowanego wydatkowania środków przeznaczonych na płace dla pracowników UM Elbląg, w tym również dla dyrektorów UM. Argument pana prezydenta dotyczący blokowania podwyżek płac w wyniku sporu zbiorowego ma więc wyłącznie polityczny charakter. Nie bez przyczyny. Pan Prezydent wiąże ten aspekt z załączonym do artykułu zdjęciem przewodniczące NSZZ Solidarność w Urzędzie Miejskim w Elblągu usiłując w ten sposób negatywnie przedstawić konkurenta swojej opcji w wyborach samorządowych
– podkreśliła Aleksandra Żuchowska.
No coz może znowu zbiera dla swoich dyrektorowi, a pracownik co tam nie dość ze pracuje lepiej niz dyrektor to na miskę ryżu mu styknie
Zwiazk to nie politycy tylko pracownicy i nie należy utozsamiać ich z przynależnością do jakiejkolwiek partii politycznej bo są apolityczni ! Nie mierzmy swoją miarą innych i nie upokarzajmy ich tą nedzną podwyzką
...I mega wielki kop w d...pe temu ulanemu w za ciasnej marynarce Wielkiemu Ptakowi na motorku . Nigdy więcej Wróbla na urzędzie! Urodził się q Elblągu, tu zdobył wykształcenie i tak znienawidził to miasto, zniszczył dosłownie niemal całkowicie. Za co ? W poniedziałek Elblążanie obudzą się w nowej , lepszej rzeczywistości.
...I mega wielki kop w d...pe temu ulanemu w za ciasnej marynarce Wielkiemu Ptakowi na motorku . Nigdy więcej Wróbla na urzędzie! Urodził się w Elblągu, tu zdobył wykształcenie i tak znienawidził to miasto, zniszczył dosłownie niemal całkowicie. Za co ? W poniedziałek Elblążanie obudzą się w nowej , lepszej rzeczywistości.
Jak widać bardzo brzydkie pożegnanie z pracownikami, ale czy ktoś zdziwiony??? Poza tym ktoś podaje na tacy tak glupie i prymitywne rozwiazania płacowe!!!? Jak widać sami życzliwi tam kreują politykę placową , zapewne asy ekonomii-:)))
dlaczego Missan nie stanął po stronie pracowników? A dlaczego milczy przewodniczący Rady Miejskiej, tak "konsekwentny" na banerach? W czym ? W "Rodzina na swoim" ! Dlaczego milczą radni PO i cała elbląska Platforma? Dalej jesteście wszyscy oportunistami. Nie głosujmy na jedynki, dwójki i trójki. Może coś się zmieni po odświeżeniu.
Proszę zauważyć że kandydat pan Missan w swojej kampanii w każdej debacie unika tego tematu jak ognia omija szerokim łukiem
NIE głosujcie na tego pana niech idzie na kuronia ma inne pasje
Całą rade do wymiany już przyszedł czas zmiany ci którzy byli tylko grzecznie głosowali nie mieli własnego zdania byli zahukani , dyktatura teraz jest okazja to zmienić.
to naprawdę rzadkość , aby w taki sposób żegnać się po tylu latach z urzędem i w dodatku o tak żenującą i wręcz wstydliwą kwotę robić tyle medialnego i nikomu niepotrzebnego szumu! starszyzna po prostu nie rozumie wciąż ze czasy despotyzmu mentalnego już dawno minęły ! Mobbing , dyskryminacja to już nie temat tabu ani ci co go stosują ! na skutek błędnych decyzji i złych metod pracownicy idą do sądu i wygrywają każda sprawę pracowniczą! więc po co narażać urząd na śmieszność i kiepski wizerunek! zapewne są za te pomysły odpowiedzialni oprócz samego wodza , w końcu ma wieloletnich doradców i szare eminencje, które przyczyniły się do fatalnego postrzegania pracy w urzędzie ! oby kolejny prezydent przejrzał na oczy i pozbył sie tych od tak złego wizerunku bo po prostu nie wypada