W czwartek, 29 lutego, MOZ NSZZ Solidarność Pracowników Samorządowych przy Urzędzie Miejskim złożyło pismo do Prezydenta Elbląga Witolda Wróblewskiego. Była to reakcja na nagrody finansowe, które Prezydent przyznał uznaniowo dyrektorom departamentów. - Zarzucamy pracodawcy złą wolę, albowiem środki na nagrody dla Dyrektorów Departamentów zostały rozdysponowane w czasie prowadzenia rozmów dotyczących podwyżek płac dla pracowników UM – stwierdza Aleksandra Żuchowska, przewodnicząca Międzyzakładowej Organizacji Związkowej.
W ostatnim tygodniu lutego br. Prezydent Elbląga Witold Wróblewski przyznał, według uznania, nagrody dyrektorom departamentów. Na ten cel z kasy miasta przeznaczył ponad 75 tys. zł.
Prezydent Elbląga nagrodził wyróżniające się osoby z kadry kierowniczej Urzędu Miejskiego za szczególne osiągnięcia w pracy zawodowej zrealizowane na przestrzeni dwóch ostatnich kadencji samorządu. Nagrody uznaniowe – w tej samej kwocie, zostały przyznane głównie za wieloletnie zaangażowanie w realizację zadań na rzecz rozwoju Elbląga i społeczności lokalnej, w tym za realizowanie projektów finansowanych ze środków zewnętrznych, inicjowanie i tworzenie nowych rozwiązań ulepszających pracę w Urzędzie Miejskim oraz za dobre oceny pracy dokonane przez organy kontroli zewnętrznej. Wypłacono średnio 3433 zł na jednego pracownika, co łącznie stanowi kwotę 75 521,27 zł
- informuje Łukasz Mierzejewski z biura prasowego Urzędu Miasta w Elblągu.
Pracownicy UM, którzy czekają na podwyżki stracili cierpliwość. - MOZ NSZZ Solidarność Pracowników Samorządowych przy Urzędzie Miejskim w Elblągu składa stanowczy protest przeciwko rozdysponowaniu przez pracodawcę środków z funduszu płac na nagrody dla Dyrektorów Departamentów Urzędu Miejskiego w Elblągu, bez uzgodnienia zasad podziału tych środków z zakładowymi organizacjami związkowymi – czytamy w piśmie złożonym dziś w sekretariacie Prezydenta Elbląga.
Zarzucamy ponadto pracodawcy złą wolę, albowiem środki na nagrody dla Dyrektorów Departamentów zostały rozdysponowane w czasie prowadzenia rozmów dotyczących podwyżek płac dla pracowników UM w Elblągu, gdzie problemem dla pracodawcy jest ustalenie średniej kwoty podwyżki na godziwym poziomie z przyjętą przez pracodawcę argumentacją o odmowie spełnienia postulatów związkowych z uwagi na brak wystarczających środków na ten cel
– podkreśliła w piśmie Aleksandra Żuchowska.
Termin spotkania z przedstawicielami związku w sprawie negocjacji podwyżek nie jest jeszcze znany. - Jeśli nie uzyskamy zadowalającej propozycji, tj. 500 zł brutto dla każdego pracownika obligatoryjnie to wchodzimy w spór zbiorowy z pracodawcą – zapowiedziała w rozmowie z nami Aleksandra Żuchowska.
Najgorszy prezydent w historii tego maista. wraz z zastepcami bardzo szkodzili i szkodza naszemu miastu. Trzeba ich stad wypedzic cala ta ekipe z radnymi wlacznie. Ostatnie 9 lat to sa lata zmarnowane. Przykro na to patrzec. Niegospodarnosci konca nie widac.
Im się to poprostu należało.
Ze mieli jeszcze czelność wyciągać łapy po nagrody, to zasluga pracowników ze ten wóz jeszcze się toczy!!!
Jak widac skarbnik potrafi wyczarować kasę dla elyty! POdobno na koniec roku nie bylo kasy aby zaplacic za zobowiazania finansowe??? Tak to tlumaczono ???
Do Michasia...chłopie powiedz swojemu szefowi, żeby się już nie kompromitował i niech idzie na urlop. Tu przy okazji zachęcam Redakcje do sprawdzenia, czy Wielki ptaszek weźmie ekwiwalent za urlop czy też już powinien wziąć urlop przed 7 kwietnia?
No to już jest skandal totalny. Jak ten najgorszy Wróblewski szasta kasą. Co za łajdak.
Ten facet nie ma wstydu! Jak tam, chłopaki z PO, ta kasa im sie po prostu należała? W czym Wróblewski jest lepszy od PiSu, który tak krytykowaliście?
Najwazniejsze ze w koncu wiemy ktore związki walczą bronią pracownika a które stoją za pracodawcą!!!
Skandal!!! Tyle pieniędzy za co??? Sami na PiS walą a robią to samo!!!
PO wyborach na bank trzeba przeprowadzić audyt budzetu boctak byc nie moze ! Dla hednych jest kasa a dla drugich qurw... uznanie bądź jego brak