"Na pewno nastąpią zmiany w KS Wójcik Meble. Przed nami rozmowy z zawodnikami i trenerami"

Dziesięć lat czekali kibice KS Meble Wójcik, aby ich drużyna ponownie znalazła się w Superlidze. Swój awans elbląscy szczypiorniści przypieczętowali zwycięstwem w meczu z MKS Grudziądz (29:23). - Bardzo się cieszymy, że nasze prognozy się spełniły. Zespół swoją ciężką pracą oraz dobrą organizacją udowodnił, że zasługuje na Ekstraklasę - mówił Leszek Wójcik, prezes Zarządu Fabryki Mebli Wójcik, tytularnego sponsora drużyny.

Nazwa drużyny zmieniła się w 2012 r., kiedy fabryka Meble Wójcik postanowiła wesprzeć elbląskich szczypiornistów. - Jako sponsorzy tytularni bardzo angażowaliśmy się w rozwój drużyny -przyznał Leszek Wójcik. - Wynik sobotniego meczu to nie tylko radość dla zarządu, ale dla wszystkich pracowników firmy.

Prezes na konferencji prasowej, która miała miejsce cztery lata temu zapowiedział, że w 2016 roku, czyli w roku, w którym będą rozgrywane Mistrzostwa Europy w Polsce, chce by drużyna  awansowała do Ekstraklasy.  Tym bardziej cieszy, że udało się ten plan zrealizować

- zaznaczył Maciej Borsukowicz, Członek Zarządu KS Meble Wójcik Elbląg, który należał do drużyny w czasie, gdy wywalczyła awans 10 lat temu.

Przez cztery lata KS Meble Wójcik był sukcesywnie udoskonalany kadrowo. - Udało nam się zbudować na tyle dobry zespół, mam tu na myśli środowisko piłki ręcznej, od Prezydenta Miasta, sponsorów, zawodników, trenerów, kibiców, że udało się doprowadzić do awansu. Korzystając z okazji chcielibyśmy wszystkim podziękować za zaangażowanie i wsparcie - podkreślił Maciej Borsukowicz.

Na ten sukces złożyło się wiele czynników. Jednym z nich niewątpliwie był trener, który również decydował o wyborze zawodników. Dobrał ich tak, że jest wynik

- dodał Leszek Wójcik.

Przyglądając się, jaki staż mają zawodnicy KS Meble Wojcik nie da się nie zauważyć, że jedynie kapitan, Damian Malandy, jest członkiem zespołu z dłuższym stażem, bo od 2005 r. - Zmiana zawodników była konieczna i to proces, który się nie kończy. Jeżeli ma się ambicje i chce się iść do przodu trzeba się liczyć z tym, że przebudowa zespołu będzie trwała. Może nastanie czas, że drużyna dojrzeje do tego, by mogła być stabilizacja, ale prędzej czy później następuje tzw. odmłodzenie - wyjaśnia Maciej Borsukowicz. -  Takie posunięcia są wpisane w sport. Zmiany pokoleniowe muszą następować.

Czym zatem wyróżnił się Damian Malandy (kapitan)? - Przede wszystkim reprezentuje oczekiwany na tą chwilę poziom sportowy. Poza tym jest związany z Elblągiem i pracuje w naszej firmie - śmieje się Maciej Borsukowicz. - Jego doświadczenie procentuje.

- Wynik sportowy pokazuje, że jest przydatny dla zespołu. Jest jednym z czołowych zawodników - zauważa Leszek Wojcik.

Tytularni sponsorzy nie ukrywają, że zawodnicy z rożnych stron Polski zgłaszają chęci należenia do drużyny. - Reputacja o samym Klubie mocno poszła w świat i traktuje się nas jako stabilnego partnera. Zgłaszają się do nas nawet reprezentanci kraju - mówił  Maciej Borsukowicz.

Jaka była recepta na sukces KS Meble Wójcik?

Największym atutem naszej drużyny jest fakt, że ten skład jest równy. Mamy 16 ludzi, którzy reprezentują bardzo podobny poziom sportowy. To miało także wpływ na to, że mieliśmy niewiele kontuzji

- wymieniał  Maciej Borsukowicz.

Wyniki mówią same za siebie. Taki poziom zawodników pozwolił na wygranie 22 z 26 meczy. - Oczywiście zawsze może być lepiej i pozostają niedosyty, jak np. wpadka w Kaliszu czy przegrana u siebie z Olsztynem, ale to są sytuacje wkalkulowane w ten sport - zaznaczył  Maciej Borsukowicz.  - Pod względem sportowym możemy się cieszyć, pod względem organizacyjnym także, bo jesteśmy dobrze postrzegani.

Przed Zarządem duże wyzwania.

Na pewno nastąpią jakieś zmiany w drużynie. Przed nami rozmowy z zawodnikami, którzy odnieśli ten sukces. Musimy wiedzieć, jakie są ich oczekiwania, bo budżet jest bardzo ważny. Finanse będą miały duży wpływ na budowanie nowej drużyny

- zdradzał Leszek Wójcik.

Czy KS Meble Wójcik planuje radykalne zmiany? - Powstaje Liga Zawodowa, czyli moim zdaniem najlepszy produkt w Elblągu i naszym województwie. Zostaliśmy zaproszeni do tego projektu dzięki temu, że wywalczyliśmy Ekstraklasę i mamy dobrą reputację -zdradził  Maciej Borsukowicz. - Zostaliśmy zaproszeni przez głównego organizatora i sponsora tej Ligi, PGNiG, na wstępne rozmowy dotyczące kształtu Ligi.

Liga Zawodowa to zwykle duże pieniądze, czy tak też miałoby być w tym przypadku?

Minimum budżetowe to ok. 1 mln 200 tys. zł. Mówiliśmy, że jesteśmy go w stanie zagwarantować, ale te rozmowy jeszcze trwają i nie wiemy, jaki będzie ich finał

- stwierdził Leszek Wójcik.

- To dobry budżet, ale jeśli będziemy chcieli bardziej rozwijać drużynę to trzeba się liczyć z tym, że trzeba go będzie zwiększyć. Trzeba także pamiętać, że równie dobrze wymagania Ligii mogą wzrosnąć, a wtedy zrobi się problem - dodał  Maciej Borsukowicz. - Liczymy na dobrą współpracę z Miastem, naszymi sponsorami czy nowymi sponsorami. Jeżeli dzisiaj nie wykorzystamy tej szansy to taka szansa może się nie powtórzyć, by być w Ekstraklasie.

Kolejnym ważnym ruchem jest zatrudnienie i utrzymanie odpowiedniego  trenera. - Obecnemu trenerowi właśnie skończył się kontrakt. Jesteśmy w trakcie rozmów. Wiele wskazuje na to, że skoro odniósł sukces, to powinien zostać. Bierzemy jednak po uwagę zmianę trenera -mówił Leszek Wójcik.

- I tu też nazwiska trenerów chętnych podjąć z nami współpracę są bardzo ciekawe - dodał Maciej Borsukowicz. - Chcemy przedłużyć umowę z obecnym trenerem, ale nie wiemy, czy będziemy w stanie spełnić jego oczekiwania, dlatego prowadzimy także rozmowy z innymi trenerami.

Plany na przyszłość są mocno sprecyzowane.

Aby Elbląg był kojarzony w Polsce, jako miasto piłki ręcznej i aby udało się pozostać w Ekstraklasie jak najdłużej

- wyznał Leszek Wójcik.