Wszyscy znamy disneyowską wersję „Królewny Śnieżki”. Twórcy tego spektaklu poszli inną drogą. Postanowili dotrzeć do najstarszej wersji tej historii. Tym sposobem, już od najbliższego weekendu w Teatrze im. Aleksandra Sewruka w Elblągu będziemy mogli oglądać wersję wzorowaną na tej najdawniejszej, przekazywanej ustnie. Premiera „Królewny Śnieżki i siedmiu krasnoludków” w reżyserii Moniki Gerboc już 13 lutego 2010 roku, nie gdzie indziej, a na deskach elbląskiego Teatru. Zapraszamy!
Wczoraj w Teatrze im. Aleksandra Serwruka odbyła się konferencja prasowa, podczas, której, realizatorzy „Królewny Śnieżki i siedmiu krasnoludków” uchyli rąbka tajemnicy na temat spektaklu.
Znanych jest wiele wersji „Królewny Śnieżki...”. Wersja, którą będzie można oglądać u Sewruka różni się zupełnie od najbardziej znanej, czyli wersji disneyowskiej.
- Walt Disney zrobił bajkę nie o Królewnie Śnieżce,a o krasnoludkach. - wyjaśniała Monika Gerboc, reżyser spektaklu - Udowodnił, że można zrobić film animowany, który przyciągnie widza na półtorej godziny. Nie podoba nam się perspektywa z jakiej opowiedział tą historię, ale jest u niego kilka ciekawych rzeczy, np. to, że ucharakteryzował krasnoludki. I to wykorzystamy w spektaklu.
Jest to bajka o dojrzewaniu
- Próbowaliśmy dociec, co jest w takiego w tej bajce, że przyciąga.- przyznała Monika Gerboc- Dotarliśmy chyba do wszystkich możliwych analiz psychologów i psychiatrów. Doszliśmy do odpowiedzi, że to jest bajka o dorastaniu. O tym jak z dziecka, dziewczynka staje się dziewczyną. Z dziecka, które może robić wszystko. Może marzyć, fantazjować , na wszystko mu się pozwala, i jak w pewnym momencie zaczyna się od niej oczekiwać, żeby pamiętała o takich obowiązkach jak sprzątanie czy mycie zębów. I jak matka, która do tej pory była aniołem, staje się macochą, bo czegoś wymaga.
Bajka również dla chłopców
- Chcieliśmy , żeby to nie była bajka tylko dla dziewczynek.- mówią realizatorzy przedstawienia - Dlatego spektakl opowiada o marzeniach, o tym jak w trakcie dojrzewania te marzenia się zmieniają. Przestaje się marzyć o różowych słonikach i innych stworkach, a pojawiają się marzenia o miłości. Gdy przychodzi moment, że od dziewczynki zaczyna się wymagać pewnych rzeczy, ona odbiera to jako próbę zamachu na świat marzeń i fantazji. W czasie dorastania okazuje się jednak, że można te dwa światy połączyć. Można wykonywać prozaiczne czynności typu sprzątanie, gotowanie i inne, a jednocześnie marzyć. Świat wyobraźni nie wyklucza świata rzeczywistego. I odwrotnie.
Z punktu widzenia dziecka
Opowieść ukazana jest od strony dziecka. Jest przeznaczona dla dzieci i dzieci powinny się identyfikować z Królewną Śnieżką, z nią iść i z nią dorastać.
- Matka, gdy zaczyna stawiać dziecku wymagania jest postrzegana jako zła. Naszym zadaniem jest pokazanie jak ten moment emocjonalnie odczuwa dziecko.- wskazuje Monika Gerboc - Ono widzi matkę jako olbrzyma. Dlatego na scenie postać matki jest trzy razy większa niż postać Królewny Śnieżki (aktorka grająca matkę porusza się na szczudłach). Z czasem, gdy dziecko dorasta, różnica między Królewną Śnieżką, a matką się zmniejsza.- tłumaczy reżyser spektaklu.
Krasnale, inne niż byśmy się spodziewali
Monika Gerboc: - Nie chcieliśmy wchodzić w historię krasnali, bo to jest opowieść o Królewnie Śnieżce. U nas są to po prostu leśne skrzaty, które uprawiają las. Wyglądają tak, żeby móc wniknąć w ten las tak jak kameleony. Są widziane wyłącznie przez tych ludzi, którzy marzą i zasługują na to, żeby je zobaczyć.
Lustereczko, powiedz przecie...
Twórcy spektaklu chcą pokazać, że to wewnętrzne piękno jest wartością.
- Pamiętamy, że macocha pyta się lustra, kto jest najpiękniejszy na świecie. Lustro do pewnego momentu mówi, że ona. Potem zaczyna wskazywać Królewnę Śnieżkę. Królowa cały czas uważa, że chodzi o zewnętrzną urodę, ale lustro wskazuje tę osobę, która ma dobre serce.
Dobro zostaje nagrodzone, a zło ukarane
Nagrodą dla Królewny Śnieżki jest ślub z Księciem. Natomiast złą królową spotyka kara.
- Zastanawialiśmy się jak ukarać macochę.- przyznają realizatorzy - Doszliśmy do wniosku, że najgorszą karą dla niej będzie samotność.
Jest to spektakl dla całej rodziny
- Jest to spektakl rodzinny.Mamy świadomość, że dla dzieci najtrudniejszym momentem jest pierwsze zgaszenie światła. W związku z tym w naszym spektaklu tego pierwszego, spektakularnego zgaszenia światła nie ma. - mówi reżyser "Królewny Śnieżki..."
Monika Gerboc
Jak wygląda praca z reżyserem Moniką Gerboc? Podczas przygotowania nowego spektaklu, kierownik literacki i scenografowie mówią, że: „ za dużo wymaga”, aktorzy, że: „tego nie da się zrobić”, „w życiu tego nie robiłem”, kompozytor krzyczy:”nie potrafię!”, a akustycy razem z technicznymi szepczą: „to niemożliwe. Na premierze wszyscy wszystko potrafią i są z siebie bardzo dumni. Jak będzie tym razem? O tym będzie można się już przekonać w nadchodzący weekend.
Królewna Śnieżka i siedmiu krasnoludków
Adaptacja: Monika Gerboc
Tłumaczenie: Katarzyna Butkiewicz
Realizatorzy
Scenariusz i reżyseria : Monika Gerboc (Słowacja)
Współpraca reżyserska: Hana Galetkova (Czechy)
Scenografia i kostiumy: Tomas Volkmer (Czechy)
Muzyka: Jiri Philipp (Czechy)
Teksty piosenek: Katarzyna Butkiewicz
Asystent reżysera: Tomasz Czajka
Inspicjent/sufler: Dorota Pietrusińska
Obsada
Królewna Śnieżka - Marta Masłowska
Królowa - Teresa Suchodolska
Staruszka/Przebrana Królowa - Irena Adamiak
Król - Paweł Skowron
Szczur - Tomasz Czajka
Książę - Tomasz Muszyński
Sługa I - Krzysztof Bartoszewicz
Sługa II/Głos lustra - Jacek Gudejko
Krasnoludek Mędrek - Jerzy Przewłocki
Krasnoludek Gburek - Lesław Ostaszkiewicz
Krasnoludek Śpioszek - Beata Przewłocka
Krasnoludek Apsik - Leszek Andrzej Czerwiński
Krasnoludek Śmieszek - Krzysztof Grabowski
Krasnoludek Nieśmiałek - Marcin Tomasik
Krasnoludek Gapcio - Anna Suchowiecka
Królewna Śnieżna i 7 krasnoludków - 13 lutego - godz. 17:00 – PREMIERA Duża Scena
Królewna Śnieżna i 7 krasnoludków - 14 lutego - godz. 14:00, Duża Scena