Przecież to centrum to jakaś kpina, pracownicy całkowicie olewają pacjentów, popijając kawkę i zagryzając ciastkiem, a ty masz sobie sam ćwiczyć, a najlepiej nie przychodzić i nie przeszkadzać. Bardzo dobrze że zwolniono tego dyrektorka.
Przecież to centrum to jakaś kpina, pracownicy całkowicie olewają pacjentów, popijając kawkę i zagryzając ciastkiem, a ty masz sobie sam ćwiczyć, a najlepiej nie przychodzić i nie przeszkadzać. Bardzo dobrze że zwolniono tego dyrektorka.
Dla mnie sprawa jest prosta. Jeśli mój pracownik, któremu płacę należna wynagrodzenie, szkaluje mnie i pomawia, to żegnam i tyle. Który szef, prezes, właściciel prywatnej firmy trzymałby takiego pracownika. A Prezydenta Miasta to można? A na przeprosiny to trochę za późno
czy Arek to ktoś na usługach? Wielokrotnie korzystaliśmy i na Brzeskiej i na Królewieckiej. "kawkę" to może zdążą wypić w domu, przed pracą. Tam kursują od jednego pacjenta do drugiego, obserwowałem nieraz jedzenie kanapki w biegu. Więc Arku klepiesz trzy po trzy.
Na jakim etapie sprawa Pana Dyrektora piszącego komentarze?
Przecież to centrum to jakaś kpina, pracownicy całkowicie olewają pacjentów, popijając kawkę i zagryzając ciastkiem, a ty masz sobie sam ćwiczyć, a najlepiej nie przychodzić i nie przeszkadzać. Bardzo dobrze że zwolniono tego dyrektorka.
Przecież to centrum to jakaś kpina, pracownicy całkowicie olewają pacjentów, popijając kawkę i zagryzając ciastkiem, a ty masz sobie sam ćwiczyć, a najlepiej nie przychodzić i nie przeszkadzać. Bardzo dobrze że zwolniono tego dyrektorka.
Dla mnie sprawa jest prosta. Jeśli mój pracownik, któremu płacę należna wynagrodzenie, szkaluje mnie i pomawia, to żegnam i tyle. Który szef, prezes, właściciel prywatnej firmy trzymałby takiego pracownika. A Prezydenta Miasta to można? A na przeprosiny to trochę za późno
~Arku - to "centrum" od wielu miesięcy (wkrótce rok) ma nowego dyrektora. Zażalenia na Komeńskiego i do ratusza.
czy Arek to ktoś na usługach? Wielokrotnie korzystaliśmy i na Brzeskiej i na Królewieckiej. "kawkę" to może zdążą wypić w domu, przed pracą. Tam kursują od jednego pacjenta do drugiego, obserwowałem nieraz jedzenie kanapki w biegu. Więc Arku klepiesz trzy po trzy.