Pani słup , jak się pani czuje w tej sytuacji widząc coraz bardziej kim są i w jakim stanie Wróblewski i czerepak? On panią bronił, kasował, obrzydliwie słupował, nagradzał za palec w... .Dzisiaj udowodnił całej Polsce, że nie jest w stanie odpowiedzialnie i bezszkodowo dla miasta i mieszkańców wykonywać nałożonych obowiązków. Wobec pani też wygłaszał tezy bez ładu i potwierdzenia w faktach i dokumentach. Jak czuje się protegowana takiego patrona?
Swoją drogą, jak Wrobel tak sobie zmienia decyzje raz, raz tak, znaczy, że nie potrafi się zdecyować i jest strasznie niepewny swych decyzji. I to ma być niby zarządca dbający o miasto? :) W UM musi teraz panować nastrój psychozy po tym co on wyczynia. Elbląg, jak nigdy, potrzebuje kogoś zrównoważonego, a nie "chorągiewki na wietrze".
Kasa, tolerancja, uległość, uwikłanie, rodzina na swoim, ciemne zależności - gotowy scenariusz do filmu ale nie Barei, bo to jest przerażające że facet nie w pełni władz zarządza dużym miastem i decyduje o losie mieszkańców. kanonowicz okazuje się być profesorem i prorokiem - juz nie ma nic. kto po tej ostatniej wolcie jeszcze ma szacunek do takiego urzędnika? Nie człowieka, bo takiego toleruję jakim jest, ale urzędnika. przygniotła go kasa, układy, interesy. zapamiętajcie - to PSL i czerepak wybierający się do parlamentu są twórcami Wróblewskiego. W Górnej Grupie też głosują na swoich. Twórcy tego biedaka są powszechnie znani - wystarczy śledzić prasę i sesje RM od 8 lat.
UWAŻAM, ŻE:
1. Lojalność powinna być sprawą oczywistą i każdy pracownik w każdej firmie nie powinien wyrażać publicznie negatywnych opinii o swoim pracodawcy; powinno to być zakazane;
2. istnieje droga służbowa, która powinna być jedyną płaszczyzną do rozmowy o miejscu pracy, warunkach jej świadczenia;
3. brak zrozumienia i zaufania powinie skutkować jedyną decyzją: ODCHODZĘ Z PRACY I SZUKAM SOBIE INNEJ lub CZEKAM AŻ MNIE SAMI WYRZUCĄ.
4. PRACOWNIK POWINIEN BYĆ UCZCIWY, RZETELNY, LOJALNY. JEŚLI NIE TO POWINIEN ODEJŚĆ SAM LUB POWINNO MU SIĘ POMÓC.
INNEJ MOŻLIWOŚCI NIE MA!!!!
Gdyby miał szanującą go rodzinę i przyjaciół a nie kolesi-czerepaków żądnych apanaży, to by w domowej kuchni usłyszał od bliskich : "Witek, zostaw wszystko za sobą i wracaj do rodziny bo szkoda życia, zdrowia, relacji z nami". Ale kto mu to powie? Ma rodzinę? Przyzwoitego kumpla? Wszyscy go tylko doją. Żałosna postać, ale ktoś ją tworzył przez lata. Nawet sołtys zrezygnował na rzecz biskupa. Ale to trzeba być świadomym swego miejsca w życiu i mieć prawdziwą rodzinę .
~Kazek, czy MaRyjuszek? Owszem, w prywatnej firmie, korporacji, mundurówce może być tak jak piszesz, ale w swerze publicznej utrzymywanej za pieniądze podatnika to nie ma racji bytu. Popatrz choćby na nasz UM - ludzie dostają zwierzchników bez kompetencji a tylko dlatego że ci są znajomymi królika. Jedna czy druga prośba - "szefie chcę solidnie pracować szef jest niedouczony i mi przeszkadza, zabrania" powoduje że ludzie plotkują. Gdyby UM, RM był prężny w pracy dla mieszkańców i miasta, to nie było by plotek. ponadto język jakim zwracają się do podwładnych przełożeni - trzeba im odpowiadać tym samym. Pracownik ma obowiązek wykonać swoje obowiązki należycie wbrew przełożonemu, i ma prawo zapytać kolegów czy szefa widzą tak jak on. Taki szef powinien wylatywać mimo układów a nie urzędnik.
Scena jak pod remizą po północy z soboty na niedzielę w karnawale. Mówi Witek : "puuśccie mmnniee to muuu dopierd...." Puscili go. I biedak leży a kumple bawią się dalej.
Pani słup , jak się pani czuje w tej sytuacji widząc coraz bardziej kim są i w jakim stanie Wróblewski i czerepak? On panią bronił, kasował, obrzydliwie słupował, nagradzał za palec w... .Dzisiaj udowodnił całej Polsce, że nie jest w stanie odpowiedzialnie i bezszkodowo dla miasta i mieszkańców wykonywać nałożonych obowiązków. Wobec pani też wygłaszał tezy bez ładu i potwierdzenia w faktach i dokumentach. Jak czuje się protegowana takiego patrona?
Swoją drogą, jak Wrobel tak sobie zmienia decyzje raz, raz tak, znaczy, że nie potrafi się zdecyować i jest strasznie niepewny swych decyzji. I to ma być niby zarządca dbający o miasto? :) W UM musi teraz panować nastrój psychozy po tym co on wyczynia. Elbląg, jak nigdy, potrzebuje kogoś zrównoważonego, a nie "chorągiewki na wietrze".
Ale gałęź sobie prezydencik nieźle podciął !!! ciekawe ile jeszcze wytrzyma !!
Kasa, tolerancja, uległość, uwikłanie, rodzina na swoim, ciemne zależności - gotowy scenariusz do filmu ale nie Barei, bo to jest przerażające że facet nie w pełni władz zarządza dużym miastem i decyduje o losie mieszkańców. kanonowicz okazuje się być profesorem i prorokiem - juz nie ma nic. kto po tej ostatniej wolcie jeszcze ma szacunek do takiego urzędnika? Nie człowieka, bo takiego toleruję jakim jest, ale urzędnika. przygniotła go kasa, układy, interesy. zapamiętajcie - to PSL i czerepak wybierający się do parlamentu są twórcami Wróblewskiego. W Górnej Grupie też głosują na swoich. Twórcy tego biedaka są powszechnie znani - wystarczy śledzić prasę i sesje RM od 8 lat.
UWAŻAM, ŻE: 1. Lojalność powinna być sprawą oczywistą i każdy pracownik w każdej firmie nie powinien wyrażać publicznie negatywnych opinii o swoim pracodawcy; powinno to być zakazane; 2. istnieje droga służbowa, która powinna być jedyną płaszczyzną do rozmowy o miejscu pracy, warunkach jej świadczenia; 3. brak zrozumienia i zaufania powinie skutkować jedyną decyzją: ODCHODZĘ Z PRACY I SZUKAM SOBIE INNEJ lub CZEKAM AŻ MNIE SAMI WYRZUCĄ. 4. PRACOWNIK POWINIEN BYĆ UCZCIWY, RZETELNY, LOJALNY. JEŚLI NIE TO POWINIEN ODEJŚĆ SAM LUB POWINNO MU SIĘ POMÓC. INNEJ MOŻLIWOŚCI NIE MA!!!!
Gdyby miał szanującą go rodzinę i przyjaciół a nie kolesi-czerepaków żądnych apanaży, to by w domowej kuchni usłyszał od bliskich : "Witek, zostaw wszystko za sobą i wracaj do rodziny bo szkoda życia, zdrowia, relacji z nami". Ale kto mu to powie? Ma rodzinę? Przyzwoitego kumpla? Wszyscy go tylko doją. Żałosna postać, ale ktoś ją tworzył przez lata. Nawet sołtys zrezygnował na rzecz biskupa. Ale to trzeba być świadomym swego miejsca w życiu i mieć prawdziwą rodzinę .
~Kazek, czy MaRyjuszek? Owszem, w prywatnej firmie, korporacji, mundurówce może być tak jak piszesz, ale w swerze publicznej utrzymywanej za pieniądze podatnika to nie ma racji bytu. Popatrz choćby na nasz UM - ludzie dostają zwierzchników bez kompetencji a tylko dlatego że ci są znajomymi królika. Jedna czy druga prośba - "szefie chcę solidnie pracować szef jest niedouczony i mi przeszkadza, zabrania" powoduje że ludzie plotkują. Gdyby UM, RM był prężny w pracy dla mieszkańców i miasta, to nie było by plotek. ponadto język jakim zwracają się do podwładnych przełożeni - trzeba im odpowiadać tym samym. Pracownik ma obowiązek wykonać swoje obowiązki należycie wbrew przełożonemu, i ma prawo zapytać kolegów czy szefa widzą tak jak on. Taki szef powinien wylatywać mimo układów a nie urzędnik.
Scena jak pod remizą po północy z soboty na niedzielę w karnawale. Mówi Witek : "puuśccie mmnniee to muuu dopierd...." Puscili go. I biedak leży a kumple bawią się dalej.
A mogło być normalnie.....po 1 szacunek o ludzi !!
Skończmy z szaleństwami WW i jego ekipy. Ale ma doradców !!!!! I to za jaką kasę ???!!!!!!