Etatowe 3,5 godziny dziennie i zostaje 4,5 godziny na przygotowanie kolejnych lekcji i analizę zrealizowanych, a nawet dokształcenie się. Nie powinno być , ale tak jest, że są koła, zespoły, liczne bezproduktywne posiedzenia rad pedagogicznych . Wszystkie dodatkowe prace z uczniem - koła, zespoły, zlecone nauczanie indywidualne, indywidualny tok nauki, półkolonie, wycieczki kilkudniowe - dodatkowo płatne, a wycieczki - plus delegacja. Rozliczone 40 godzin tygodniowo w pracy i odbita karta . 40 godzin, to 18godzin etatowych i przygotowanie do następnego dnia oraz zakończenie (np. sprawdzenie prac pisemnych uczniów) bieżącego dnia. 40 godzin na sprzęcie szkolnym - indywidualny dla nauczyciela komputer, drukarka, szkolny papier i tusze. 26 dni roboczych urlopu zaplanowanego w ciągu roku.
2512521 - haha i to jest właśnie poziom obecnych nauczycieli/lewactwa, co z resztą pokazali też 2 lata temu na strajkach jak się przebierali za krowy itp. - weź ty tępy pajacu i wynoś się z naszego kraju i WARA od naszych dzieci!
Ja nie zazdroszczę tak długiego urlopu, w innym czasie nie może wziąć n=l urlopu.
Bardziej mnie irytuje 40-letni emeryt były policjant, wojskowy czy ze służby więziennej, który oprócz nie małej emerytury dalej pracuje.
Zlikwidować szkoły bezpłatne i wyprowadzić płatne. Niech ci rodzice, którzy chcą edukować swoje dzieci płacą za to, tych co nie stać a chcą się uczyć (tak naprawdę) wprowadzić stypendium. Nauczyciele powinni mieć b. wysokie zarobki w takich szkołach. Duża elastyczność. Egzamin państwowy po zakończeniu każdego etapu edukacyjnego. Koniec z roszczeniowiścią rodziców - nie chcesz nie posyłaj, sam edukuje swojego dzieciaka. W czym problem? Nie musicie liczyć na nauczycieli, których macie za nic. Pełna wolność i swoboda. Pozdrawiam myślących
Mają sporo wolnego A najważniejsze to, że wolne jest w każde święto i okolice świąt, ferie itd To kuksus bo często kiedy dziecko ma wolne rodzic niestety nie!! Wtedy problem co zrobić z dzieckiem? Nauczyciel ma to z głowy Ni u nauczyciele klas 1-3 Jakie kartkówki??
Myli pani nauczyciela z opiekunem. Szkoła nie jest przechowalnia pani dziecka. Jeśli pani dziecko wadzi proszę to zgłosić odpowiednik służbom. Dziecko wtedy znajdzie odpowiednią opiekę, a w szkole będzie się uczyć.
Nauczycielskie jełopy już szczekają bo im chcą komunistyczne przywileje w końcu odebrać. Mają się jeszcze w dodatku za jakąś elitę. a prawda jest taka, że większość z nich nie miała pomysłu na życie, więc poszła na pedagogikę.
Od kiedy nauczyciel jest po pedagogice??? Wypowiadasz się a nie znasz się. Pedagogika może być ewentualnym dodatkiem. Trzeba mieć kierunek - geografii uczy geograf, matematyki matematyk. Ogarnij się upadły
Etatowe 3,5 godziny dziennie i zostaje 4,5 godziny na przygotowanie kolejnych lekcji i analizę zrealizowanych, a nawet dokształcenie się. Nie powinno być , ale tak jest, że są koła, zespoły, liczne bezproduktywne posiedzenia rad pedagogicznych . Wszystkie dodatkowe prace z uczniem - koła, zespoły, zlecone nauczanie indywidualne, indywidualny tok nauki, półkolonie, wycieczki kilkudniowe - dodatkowo płatne, a wycieczki - plus delegacja. Rozliczone 40 godzin tygodniowo w pracy i odbita karta . 40 godzin, to 18godzin etatowych i przygotowanie do następnego dnia oraz zakończenie (np. sprawdzenie prac pisemnych uczniów) bieżącego dnia. 40 godzin na sprzęcie szkolnym - indywidualny dla nauczyciela komputer, drukarka, szkolny papier i tusze. 26 dni roboczych urlopu zaplanowanego w ciągu roku.
2512521 - haha i to jest właśnie poziom obecnych nauczycieli/lewactwa, co z resztą pokazali też 2 lata temu na strajkach jak się przebierali za krowy itp. - weź ty tępy pajacu i wynoś się z naszego kraju i WARA od naszych dzieci!
Ja nie zazdroszczę tak długiego urlopu, w innym czasie nie może wziąć n=l urlopu. Bardziej mnie irytuje 40-letni emeryt były policjant, wojskowy czy ze służby więziennej, który oprócz nie małej emerytury dalej pracuje.
Jeszcze ty i pluskwy podobne tobie zapłacicie za to, co zrobiliście z tym krajem
Zlikwidować szkoły bezpłatne i wyprowadzić płatne. Niech ci rodzice, którzy chcą edukować swoje dzieci płacą za to, tych co nie stać a chcą się uczyć (tak naprawdę) wprowadzić stypendium. Nauczyciele powinni mieć b. wysokie zarobki w takich szkołach. Duża elastyczność. Egzamin państwowy po zakończeniu każdego etapu edukacyjnego. Koniec z roszczeniowiścią rodziców - nie chcesz nie posyłaj, sam edukuje swojego dzieciaka. W czym problem? Nie musicie liczyć na nauczycieli, których macie za nic. Pełna wolność i swoboda. Pozdrawiam myślących
Mają sporo wolnego A najważniejsze to, że wolne jest w każde święto i okolice świąt, ferie itd To kuksus bo często kiedy dziecko ma wolne rodzic niestety nie!! Wtedy problem co zrobić z dzieckiem? Nauczyciel ma to z głowy Ni u nauczyciele klas 1-3 Jakie kartkówki??
Myli pani nauczyciela z opiekunem. Szkoła nie jest przechowalnia pani dziecka. Jeśli pani dziecko wadzi proszę to zgłosić odpowiednik służbom. Dziecko wtedy znajdzie odpowiednią opiekę, a w szkole będzie się uczyć.
Nauczycielskie jełopy już szczekają bo im chcą komunistyczne przywileje w końcu odebrać. Mają się jeszcze w dodatku za jakąś elitę. a prawda jest taka, że większość z nich nie miała pomysłu na życie, więc poszła na pedagogikę.
Od kiedy nauczyciel jest po pedagogice??? Wypowiadasz się a nie znasz się. Pedagogika może być ewentualnym dodatkiem. Trzeba mieć kierunek - geografii uczy geograf, matematyki matematyk. Ogarnij się upadły
A ty upadły turbanie na Ursusie papą sercem nie miałeś pomysłu i zostałeś klakierem pisiorskim