Nie żebym się czepiał, ale dlaczego na regionalnym święcie Elbląga jednym z punktów programu jest są "smaki dziedzictwa kulturowego Warmii i mazur"? Czemu nie Żuław (czyt. Żuławy Elbląskie) lub Pomorza? Przez takie coś turyści jeszcze bardziej szufladkują błędnie miasto z Mazurami. Nagle zmieniła się geografia czy jak?
~ Do_pomorskiego. Bo nie ma czegoś takiego jak dziedzictwo kulturowe Żuław Elbląskich, co nie znaczy, że to dobrze. Pomorzem też nie jesteśmy, żeby tak się nazywać. Prędzej powiśle albo żuławy. Tylko jakie to są smaki Żuław? Czy jest coś znanego, czym można by się chwalić?
Nie żebym się czepiał, ale dlaczego na regionalnym święcie Elbląga jednym z punktów programu jest są "smaki dziedzictwa kulturowego Warmii i mazur"? Czemu nie Żuław (czyt. Żuławy Elbląskie) lub Pomorza? Przez takie coś turyści jeszcze bardziej szufladkują błędnie miasto z Mazurami. Nagle zmieniła się geografia czy jak?
Raz Dwa Trzy! Cudownie, uwielbiam ich, nareszcie jakaś sensowna muzyka.
Mam nadzieję teraz Muzeum czyms nas zaskoczy , czekam z niecierpliwością skoro krytykuje się poprzednikow
Dlaczego nadal nie ma laweczek po drugiej stronie rzeki Elbląg. Brzeg zarosniety jak wiocha.
Jarmark Piekarczyka - bardzo fajna nazwa.
Jarmark Piekarczyka, też mi się podoba ta nazwa.
~ Do_pomorskiego. Bo nie ma czegoś takiego jak dziedzictwo kulturowe Żuław Elbląskich, co nie znaczy, że to dobrze. Pomorzem też nie jesteśmy, żeby tak się nazywać. Prędzej powiśle albo żuławy. Tylko jakie to są smaki Żuław? Czy jest coś znanego, czym można by się chwalić?