Elbląscy nauczyciele są gotowi do strajku. Decyzję poznamy w czwartek

Komentarze do artykułu (50)

1. 1
   +4

   

   ~ mieszkaniec Bielan

   Czwartek, 10.01

   Popieram! Niech strajkują. Nie po to ci ludzie długo się uczyli, studiowali, zdobywali kwalifikacje, żeby teraz zarabiać jak przysłowiowe kasjerki czy sprzątaczki. Jeśli chcemy mieć mądre, dobrze kształcone w szkole dzieci, musimy jako społeczeństwo zadbać o nauczycieli. Inaczej wkrótce będziemy narodem sprzątaczek, budowlańców bez kwalifikacji, pracowników zmywaka itp., bo nie będzie miał kto uczyć naszych dzieci. Naród ciemny jest sterowalny, posłuszny, łatwiej nim manipulować. Czy o to chodzi naszym rządzącym? To co się dzieje, to jakaś paranoja! Na dodatek jakaś dzieciarnia wypisuje bzdury na tym forum. - 18 godzin tygodniowo! A kto Wam sprawdza prace, kto przygotowuje lekcje - to samo się nie robi!

   Zgłoś naruszenie zasad
2. 2
   +3

   

   ~ kurde

   Czwartek, 10.01

   Religii do szkół i opłacania katechetów nie wprowadzono oddolnie i nie było na to presji narodu który chciał religii w szkołach i opłacania z budżetu katechetów. środowisko nauczycielskie jak najbardziej może podnieść ten postulat gdyż ta praktyka nie ma głębokiego umocowania prawnego. O ile jeszcze udostępnianie izb lekcyjnych nieodpłatnie w celu nauki religii mogłoby być akceptowane ze względu na rzekomą pobożność narodu i obyczajowość to finansowanie pensji katechetów przez resort oświaty jest całkowicie irracjonalne. Do czego ci tu rewolucja przecież nikt nie ma zamiaru zabraniać nauki religii tylko nie można płacić za nauczanie czegoś co nauką nie jest z budżetu oświaty. Można byłoby płacić za nauczanie przedmiotu etyka i religioznawstwo w celu świadomego wyboru przez młodzież świ

   Zgłoś naruszenie zasad
3. 3
   --1

   

   ~ mieszkaniec

   Czwartek, 10.01

   Nauczyciele są namawiani do strajku przez Platformę Obywatelską, oni walczą o władzę chcą nadal okradać nasz kraj . Jeżeli twierdzicie ,że wasze zarobki są bardzo małe ,nie da się żyć , to proszę zmienić pracę .np, do łopaty .

   Zgłoś naruszenie zasad
4. 4
   --2

   

   ~ inka

   Czwartek, 10.01

   świnka- nie ujadam, w żadnym momencie nie jest napisane moje zdanie na temat strajku, czy oceny ile powinni zarabiać, odnoszę się do podanych tabel z wynagrodzeniem, a to dwie różne sprawy, ale widać, że to niewygodny argument,

   Zgłoś naruszenie zasad
5. 5
   +2

   

   ~ :&

   Czwartek, 10.01

   Jakie kolejne? W roku 2018 bylo niby 5%, ale od kwietnia bez wyrownania od stycznia. Wiec jakie 5%? Prosta matematyka chyba. Wychodzi 3,75. A 2019r. od stycznia, no jakos pensja nue uwzglwdnila tej super podwyzki

   Zgłoś naruszenie zasad
6. 6
   +4

   

   ~ ket

   Czwartek, 10.01

   "W odpowiedzi na pytania portalu Sylwia Matusiak wytłumaczyła, że tak duża kwota (273 000 za pół roku "pracy" w NBP ) wynika z faktu, że złożyły się na nią wynagrodzenie podstawowe za 6 miesięcy, dwie premie kwartalne oraz nagroda prezesa. "Pociotki pisowcow jak Pixie i Dixie dostają po 70 000 czy 120 000 (Sadurska w PZU) miesięcznie a na nauczycieli nie ma 1000 zł......."

   Zgłoś naruszenie zasad
7. 7
   +1

   

   ~ raz

   Piątek, 11.01

   Czy strażak pracuje tylko, gdy gasi pożar?, lekarz tylko, gdy operuje? 18 godzinny tydzień pracy nauczycieli to mit. Szczegóły tu: https://www.facebook.com/512837735905013/posts/512874369234683/

   Zgłoś naruszenie zasad
8. 8
   +1

   

   ~ exelek

   Niedziela, 13.01

   Pełno roszczeniowych rodziców, nic od siebie nie dają, aby dzieci w szkołach chociaż trochę zachowywały się jak na uczniów przystało.Szkoła to nie dom, wychowują rodzice, proszę pamiętać!!!!

   Zgłoś naruszenie zasad
9. 9
   +2

   

   ~ ket

   Niedziela, 13.01

   Nauczyciel 18 godzin tygodniowo przy tablicy ? A taki Stoch czy inny Kubacki pracuje tylko gdy skacze w konkursach. Resztę czasu się opi.. dala....

   Zgłoś naruszenie zasad
10. 10
    +2

    

    ~ Zig

    Niedziela, 13.01

    Na szczescie juz brakuje nauczycieli do pracy. Takze te obwiesie tu hejtujace przekonaja sie jak to jest, jak beda musieli sami uczyc swoje dzieci w domu. Ciekawe tylko jak to pogodza z praca. No coz, wielu tych co krzyczy zeby zwolnili sie i poszli do Biedronki - sami sobie dolki kopiecie. Szefostwo ludla biedronki beda woleli dobrze wykrztalconych, myslacych ludzi niz zgraje nieukow, co bez komputera wyliczajacego sumy i zwroty nie byliby w stanie przetrwac nawet jednego klienta. Wiec wypad moi mili z biedronek ludlow zrobcie nauczycielom miejsce. Oni sobie dadza rade! A Wy? Sacie rade z edukacja swoich dzieci?

    Zgłoś naruszenie zasad