Moze I nie najgorsze rozwiazanie. Ale docelowo na Nowowiejskiej winna byc pieszo rowerowa kladka nad ulica. Jest to fragment malej obwodnicy a 2 przejscia dokładnie miedzy wezlami stoja w sprzecznosci z idea szybkiej arterii. Kocie oczka tu nie sprawdza sie. Leczycka - moze.
Moze I nie najgorsze rozwiazanie. Ale docelowo na Nowowiejskiej winna byc pieszo rowerowa kladka nad ulica. Jest to fragment malej obwodnicy a 2 przejscia dokładnie miedzy wezlami stoja w sprzecznosci z idea szybkiej arterii. Kocie oczka tu nie sprawdza sie. Leczycka - moze.
Na Bema/ Łęczyckiej takie rozwiązanie ma sens. W przypadku Nowowiejskiej to swoisty "strzał w stopę", bo oba przejścia dla pieszych znajdują się dokładnie w połowie między węzłami skrzyżowań, a sama Nowowiejska jest częścią Małej Obwodnicy, gdzie przecież chodzi o płynne, szybkie poruszanie się potoków pojazdów. Tu powinna być kładka dla pieszych ( plus rowerów) nad ulicą, tym bardziej, że ukształtowanie terenu sprzyja. Wtedy oba przejścia na których giną ludzie - powinny być całkiem zlikwidowane. Zamiast wydawać pieniądze na rozwiązania prowizoryczne - trzeba było zainwestować w dobry projekt kładki.
Znacznie lepiej to wykonano niż na Królewieckiej przy szpitalu
Moze I nie najgorsze rozwiazanie. Ale docelowo na Nowowiejskiej winna byc pieszo rowerowa kladka nad ulica. Jest to fragment malej obwodnicy a 2 przejscia dokładnie miedzy wezlami stoja w sprzecznosci z idea szybkiej arterii. Kocie oczka tu nie sprawdza sie. Leczycka - moze.
Moze I nie najgorsze rozwiazanie. Ale docelowo na Nowowiejskiej winna byc pieszo rowerowa kladka nad ulica. Jest to fragment malej obwodnicy a 2 przejscia dokładnie miedzy wezlami stoja w sprzecznosci z idea szybkiej arterii. Kocie oczka tu nie sprawdza sie. Leczycka - moze.
Na Bema/ Łęczyckiej takie rozwiązanie ma sens. W przypadku Nowowiejskiej to swoisty "strzał w stopę", bo oba przejścia dla pieszych znajdują się dokładnie w połowie między węzłami skrzyżowań, a sama Nowowiejska jest częścią Małej Obwodnicy, gdzie przecież chodzi o płynne, szybkie poruszanie się potoków pojazdów. Tu powinna być kładka dla pieszych ( plus rowerów) nad ulicą, tym bardziej, że ukształtowanie terenu sprzyja. Wtedy oba przejścia na których giną ludzie - powinny być całkiem zlikwidowane. Zamiast wydawać pieniądze na rozwiązania prowizoryczne - trzeba było zainwestować w dobry projekt kładki.