Ta propozycja to na pewno kierunek w którym należy szukać końcowego rozwiązania. Kontynuacja czegoś sensownego, dla mieszkańców, oparte na sensownym myśleniu, nie takim jak naszych bez-radnych czyli kopiowaniu plastikowych obiektów skądinąd. Nie od razu Kraków zbudowano. Idźmy w tym kierunku.
Projekt Wróbla jest śmieszny, jakieś małe niecki dla mieszkańców, a pół terenu dla prywaciarza, który postawi płot i zbuduje hotel dla oligarchow i notabli. Niedoczekanie panie prezydencie! Czy ktoś w ogóle sprawdzil ile by kosztował remont tego basenu, by przywrócić go do stanu jak w 1934 plus lekki tuning, czyli dodanie jakiejś infrastruktury aquaparku? Co do jeziorka, tu też należy sprawdzić ile to by kosztowało. Oczywiście zrobić to w stylu takim jaki jest w Pasłęk, czyli plaża oraz możliwość łowienia rybek. Jestem w stanie zapłacić nawet 15zlza dzień, aby połowic karpie. Co do zatrudnienia be, robotnicza. Wątpię aby komuś się chciało, u nas w większości bezrobotni są w typie Ferdek Kiepski, czyli gdzie z ich "wykształceniem" do czyszczenia basenu.
Ta propozycja to na pewno kierunek w którym należy szukać końcowego rozwiązania. Kontynuacja czegoś sensownego, dla mieszkańców, oparte na sensownym myśleniu, nie takim jak naszych bez-radnych czyli kopiowaniu plastikowych obiektów skądinąd. Nie od razu Kraków zbudowano. Idźmy w tym kierunku.
Za 45-60 milionów złotych ledwo wystarczyłoby na śluzy z oczyszczalnią , za te piniądze nikt na pewno tego nie wybuduje.
Projekt Wróbla jest śmieszny, jakieś małe niecki dla mieszkańców, a pół terenu dla prywaciarza, który postawi płot i zbuduje hotel dla oligarchow i notabli. Niedoczekanie panie prezydencie! Czy ktoś w ogóle sprawdzil ile by kosztował remont tego basenu, by przywrócić go do stanu jak w 1934 plus lekki tuning, czyli dodanie jakiejś infrastruktury aquaparku? Co do jeziorka, tu też należy sprawdzić ile to by kosztowało. Oczywiście zrobić to w stylu takim jaki jest w Pasłęk, czyli plaża oraz możliwość łowienia rybek. Jestem w stanie zapłacić nawet 15zlza dzień, aby połowic karpie. Co do zatrudnienia be, robotnicza. Wątpię aby komuś się chciało, u nas w większości bezrobotni są w typie Ferdek Kiepski, czyli gdzie z ich "wykształceniem" do czyszczenia basenu.