Do mnie przychodzi ksiądz i jak co roku wejdzie, krótki pacierz, siada, sprawdza stan osobowy w kartotece, pyta gdzie kto pracuje, coś tam powie o pogodzie, stęknie i wychodzi z kopertą. Nic o kościele i religii. Nic. Po prostu przyszedł administrator.
Najbardziej wyuzdane i zboczone towarzystwo! Zadnej kasy niech podniesie sutanne i do roboty, a nie tylko brzuchy im rosną z dostatku od poboznikow! Co za cofniety naród , klechy juz dawno minęły sie z powolaniem
nie powinien! ja już ktoś napisał, wizyta nawet 5 minut nie trwa, a człowiek sprząta, czeka cały dzień do późnych godzin wieczornych! obiad zjedzony w pośpiechu, dzieci nie zwiezione na zajęcia dodatkowe, ty zwalniasz się szybciej z pracy, bo nigdy nie wiadomo kiedy nadejdzie ten oczekiwany gość! I nie jesteśmy "komuchami", tylko normalną, wierzącą rodziną. Ale nie daj [jak pisze betti]tej "dowolnej" koperty, to na pewno zostanie to odnotowane w kajeciku i wypomniane przy najbliższej okazji z jaka przyjdziesz do księdza! Ponadto styczeń jest zawsze miesiącem finansowo trudnym zaraz po świętach, mamy na utrzymaniu dzieci, a ferie za pasem. I nie chodzi tylko o datek po kolędzie, bo trzeba jeszcze rozliczyć się z zostawionej kopert na kościół, do której musisz włożyć co najmniej 100 zł!
O ca ta dyskusja? Jesteś członkiem kościoła katolickiego, czujesz się czlonkiem tej wspólnoty, to wspomóż, bo to poniekąd Twój obowiązek. Przyjęliście księdza, daliście gościniec w formie datku w kopercie, to potem nie wypominajcie swojej szczodrości.
Chuj wam do tego
Najbezpieczniej , i najrozsądniej to nie wpuszczać szemranego towarzystwa do domu
Do mnie przychodzi ksiądz i jak co roku wejdzie, krótki pacierz, siada, sprawdza stan osobowy w kartotece, pyta gdzie kto pracuje, coś tam powie o pogodzie, stęknie i wychodzi z kopertą. Nic o kościele i religii. Nic. Po prostu przyszedł administrator.
Najbardziej wyuzdane i zboczone towarzystwo! Zadnej kasy niech podniesie sutanne i do roboty, a nie tylko brzuchy im rosną z dostatku od poboznikow! Co za cofniety naród , klechy juz dawno minęły sie z powolaniem
nie powinien! ja już ktoś napisał, wizyta nawet 5 minut nie trwa, a człowiek sprząta, czeka cały dzień do późnych godzin wieczornych! obiad zjedzony w pośpiechu, dzieci nie zwiezione na zajęcia dodatkowe, ty zwalniasz się szybciej z pracy, bo nigdy nie wiadomo kiedy nadejdzie ten oczekiwany gość! I nie jesteśmy "komuchami", tylko normalną, wierzącą rodziną. Ale nie daj [jak pisze betti]tej "dowolnej" koperty, to na pewno zostanie to odnotowane w kajeciku i wypomniane przy najbliższej okazji z jaka przyjdziesz do księdza! Ponadto styczeń jest zawsze miesiącem finansowo trudnym zaraz po świętach, mamy na utrzymaniu dzieci, a ferie za pasem. I nie chodzi tylko o datek po kolędzie, bo trzeba jeszcze rozliczyć się z zostawionej kopert na kościół, do której musisz włożyć co najmniej 100 zł!
dlatego uważam te wizyty za wysoce nie stosowne i mimo wiekowej tradycji, powinny w dzisiejszych czasach przyjąć inną formę.
Komuniści nie dadzą księdzu po kolędzie kopertę z gotówką , oni są nauczeni brać , kraść ,a nie dawać . Wania poniał . da poniał.
O ca ta dyskusja? Jesteś członkiem kościoła katolickiego, czujesz się czlonkiem tej wspólnoty, to wspomóż, bo to poniekąd Twój obowiązek. Przyjęliście księdza, daliście gościniec w formie datku w kopercie, to potem nie wypominajcie swojej szczodrości.
Daje 100 dla księdza i dla wszystkich, ktorzy dają dla kogoś wielkie xD
To klecha jest od wspomagania innych ! I niech wezmą się za pomoc dla blizniego a posługę czynią za darmo, podobno to powolanie