Trafna ocena "Śledzia" potwierdza, że te wyrywkowe kontrole trzeźwości nie są poparte jakimkolwiek "ukazem" czy dekretem prawnym. To samowolka władzy szukającej za wszelką cenę kasy. I tyle w temacie moi mili.
Autorka tekstu i szanowna pani radna mylą ludzi spożywających alkohol, z ludźmi wychodzącymi po za granice prawa po spożyciu większej ilości alkoholu, których trzeba karać. Jest chyba zasadnicza różnica pomiędzy chłopakiem z dziewczyną na kocu w parku pijących dwa piwa, czy lampkę wina, a bandą wyrostków rozbijających butelki. Po za tym, w ustawie nie ma czegoś takiego jak zakaz picia w miejscu publicznym. Ustawa ta, wskazuje tylko miejsca w których alkoholu pić nie można, czyli parki, place i ulice, a w Elblągu jest sporo miejsc, w których pić alkohol można, w świetle obowiązującego prawa, a policja mandaty nadal wystawia...
hm dość dziwny "zbieg okoliczności" tym bardziej, że wpisy pokazują się dopiero po kilkunastu godzinach (moderator "czuwa") - mój wpis został poprzedzony wpisem kogoś niby o jedną minutę wcześniej i takim samym (prawie) nicku jak mój ale to nie ja pisałem - choć w sumie to zgadzam się z tym wpisem, jednak na tym portalu podobna sprawa już co najmniej 2 raz się zdarzyła - moderator "czuwa" ;) Ps. Co do tematu to dodam tylko, że bardziej mi przeszkadzają ludzie co idą chodnikiem z petem w buzi, niz jakby ktoś sobie grzecznie pił piwko - oczywiście są też tacy co grzecznie nie potrafią i wtedy po prostu powinna interweniować Policja, tak samo jak interweniuje (a bynajmniej powinna) jak idzie grupka niegrzecznych nawalonych co wyszli z pubu.
Trafna ocena "Śledzia" potwierdza, że te wyrywkowe kontrole trzeźwości nie są poparte jakimkolwiek "ukazem" czy dekretem prawnym. To samowolka władzy szukającej za wszelką cenę kasy. I tyle w temacie moi mili.
Nie można wyznaczyć miejsc gdzie będzie można pić legalnie? I wtedy masz wybór siedzisz w parku/na bulwarze dla pijacych lub nie pijących.
Pić nie wolno,palić nie wolno ,ognisk nie wolno , więc co wolno ? i to ma być WOLNY KRAJ ???
Autorka tekstu i szanowna pani radna mylą ludzi spożywających alkohol, z ludźmi wychodzącymi po za granice prawa po spożyciu większej ilości alkoholu, których trzeba karać. Jest chyba zasadnicza różnica pomiędzy chłopakiem z dziewczyną na kocu w parku pijących dwa piwa, czy lampkę wina, a bandą wyrostków rozbijających butelki. Po za tym, w ustawie nie ma czegoś takiego jak zakaz picia w miejscu publicznym. Ustawa ta, wskazuje tylko miejsca w których alkoholu pić nie można, czyli parki, place i ulice, a w Elblągu jest sporo miejsc, w których pić alkohol można, w świetle obowiązującego prawa, a policja mandaty nadal wystawia...
a co w tym dziwnego ze nielegalne skoro takie mamy prawo w polsce...?dziwny tytul
W Uk tez zlopia polacy piwo w parkach i na chodnikach. Az wstyd, co za durna tradycja.
W Uk tez zlopia polacy piwo w parkach i na chodnikach. Az wstyd, co za durna tradycja.
pani radna nieporadna Kosecka może by tak poszła zobaczyć nieszczęsny plac dla psów na Dolince.!!!!
hm dość dziwny "zbieg okoliczności" tym bardziej, że wpisy pokazują się dopiero po kilkunastu godzinach (moderator "czuwa") - mój wpis został poprzedzony wpisem kogoś niby o jedną minutę wcześniej i takim samym (prawie) nicku jak mój ale to nie ja pisałem - choć w sumie to zgadzam się z tym wpisem, jednak na tym portalu podobna sprawa już co najmniej 2 raz się zdarzyła - moderator "czuwa" ;) Ps. Co do tematu to dodam tylko, że bardziej mi przeszkadzają ludzie co idą chodnikiem z petem w buzi, niz jakby ktoś sobie grzecznie pił piwko - oczywiście są też tacy co grzecznie nie potrafią i wtedy po prostu powinna interweniować Policja, tak samo jak interweniuje (a bynajmniej powinna) jak idzie grupka niegrzecznych nawalonych co wyszli z pubu.