100 kg to mój pies produkuje w kwartał i będzie to robić nadal, dopóki w promieniu 1 km od mojego domu powstanie choćby 1 śmietnik. Nie mówię o woreczkach, łopatkach i innych wynalazkach. Zwykły śmietnik, do którego będzie można wrzucić jeszcze wiele innych rzeczy. Niestety po "reformie" śmieciowej śmietniki zniknęły i pojawił się problem nie tylko psich kup. A odnośnie zdjęć, to zapraszam do robienia fotek. Jestem tylko ciekaw, w którym momencie będzie widać, że nie sprzątnąłem po psie ? Moment sadzenia kloca o niczym nie mówi, wszak poprzedza on tylko ewentualne sprzątanie. Po usadzeniu klocka fotka też nic nam nie powie, bo może to tylko zwykły spacer.
Na wycieraczki podrzucać albo do torebki lub kieszeni. Wizerunek przecież podlega prawnej ochronie. Wiadomo przecież że nie ma nic cenniejszego nad wizerunek.
Najśmieszniejsze te wyfiokowane lalunie w szpilkach i legginsach w cętki - godzina na fryzurę, godzina na makijaż, piesek jak maskotka, tylko kupę wali, a pańciusia tyłem stoi i udaje, że nie jej pies
Proszę pospacerować po ul.Szymanowskiego na przeciw Szkoły Gastronomicznej i zobaczyć ile odpadów zostawia nasza młodzież ,"przyszłość narodu"/butelki, pety ,papiery itp/.O tym śmietnisku widzę i dyrekcja szkoły i Straż Miejska i co i nic...............Wstyd mi przed moim psem bo nie mogę mu wytłumaczyć że człowiek może tak naświnić
Nie rozumiem właścicieli psów którzy widzą ze trawnik jest zadbany koszony bo właściciel sąsiadującej posesji dba o niego aby było czysto i przyjemnie a taka czy taki pozwala żeby pies nawalił na niego i centralnie komuś przed furtką.
Jeśli nie ma pozytywnego odzewu ze strony właścicieli zwierząt to wprowadzic trzeba podatek płatny od właścicieli by pokrywał koszty sprzątania g****n z trawników.
Może wypożyczyć na miesiąc niemieckich policjantów aby nauczyli naszych właścicieli psów jak się sprząta po nich. Proponuje dla naszych stróżów prawa premię w wysokości 50% kwoty nałożonych mandatów. Pewnie by się przyłożyli do roboty. Bo nic tak nie motywuje do niej jak żywa gotówka. A ile by inni mieli uciechy jak by widzieli sąsiada jak strażnik miejski wręcza mandat. Ja to bym się śmiał na całą okolicę i wszystkim rozpowiadał. Ubaw za darmo. A tak wszystko przechodzi koło nosa. Nawet smród z rozkładających się psich kup.
100 kg to mój pies produkuje w kwartał i będzie to robić nadal, dopóki w promieniu 1 km od mojego domu powstanie choćby 1 śmietnik. Nie mówię o woreczkach, łopatkach i innych wynalazkach. Zwykły śmietnik, do którego będzie można wrzucić jeszcze wiele innych rzeczy. Niestety po "reformie" śmieciowej śmietniki zniknęły i pojawił się problem nie tylko psich kup. A odnośnie zdjęć, to zapraszam do robienia fotek. Jestem tylko ciekaw, w którym momencie będzie widać, że nie sprzątnąłem po psie ? Moment sadzenia kloca o niczym nie mówi, wszak poprzedza on tylko ewentualne sprzątanie. Po usadzeniu klocka fotka też nic nam nie powie, bo może to tylko zwykły spacer.
Woreczki i łopatki są w gestii właściciela. Bez łaski. Tak jak papier toaletowy :)
Przedszkole i park na Bałuckiego są maksymalnie zas....ane ! Tam należałoby postawić fotografa na stałe
super akcja !!!! weźmy wszyscy sprawy w swoje ręce a nie tylko narzekamy, że miasto zasr....ne może info elblag pokusi o partonat
Na wycieraczki podrzucać albo do torebki lub kieszeni. Wizerunek przecież podlega prawnej ochronie. Wiadomo przecież że nie ma nic cenniejszego nad wizerunek.
Najśmieszniejsze te wyfiokowane lalunie w szpilkach i legginsach w cętki - godzina na fryzurę, godzina na makijaż, piesek jak maskotka, tylko kupę wali, a pańciusia tyłem stoi i udaje, że nie jej pies
Proszę pospacerować po ul.Szymanowskiego na przeciw Szkoły Gastronomicznej i zobaczyć ile odpadów zostawia nasza młodzież ,"przyszłość narodu"/butelki, pety ,papiery itp/.O tym śmietnisku widzę i dyrekcja szkoły i Straż Miejska i co i nic...............Wstyd mi przed moim psem bo nie mogę mu wytłumaczyć że człowiek może tak naświnić
Nie rozumiem właścicieli psów którzy widzą ze trawnik jest zadbany koszony bo właściciel sąsiadującej posesji dba o niego aby było czysto i przyjemnie a taka czy taki pozwala żeby pies nawalił na niego i centralnie komuś przed furtką.
Jeśli nie ma pozytywnego odzewu ze strony właścicieli zwierząt to wprowadzic trzeba podatek płatny od właścicieli by pokrywał koszty sprzątania g****n z trawników.
Może wypożyczyć na miesiąc niemieckich policjantów aby nauczyli naszych właścicieli psów jak się sprząta po nich. Proponuje dla naszych stróżów prawa premię w wysokości 50% kwoty nałożonych mandatów. Pewnie by się przyłożyli do roboty. Bo nic tak nie motywuje do niej jak żywa gotówka. A ile by inni mieli uciechy jak by widzieli sąsiada jak strażnik miejski wręcza mandat. Ja to bym się śmiał na całą okolicę i wszystkim rozpowiadał. Ubaw za darmo. A tak wszystko przechodzi koło nosa. Nawet smród z rozkładających się psich kup.