nie uwarzacie że pillniejszą sprawą ze względu na poziom niebezpieczeństwa jest przejście przez Grunwaldzką na wysokości ul. Lotniczej - tam wysepki prawie nie ma
obłuda,hipokryzja i zakłamanie to dywiza radnej marysi. A ja przypominam a zarazem pytam, kto zatwierdzil projekt tego skrzyzowania? kto czyuwal nad realizacja projektu? czy to nie byl ktos z ekipy odwolanego prezydenta? dlaczego wtedy radna marysia nie zwrocila na to uwagi?
urząd miast musi tam zatrudnić "poganiacza pieszych", osoba taka wyposażona w bat typu nahajka, dopingowałaby pieszych do szybszego przechodzenia strzelając z tego bata a w razie potrzeby i po plecach, to przejście w takiej formie jak obecna może być funkcjonalne tylko przy pomocy "poganiacza pieszych", aż dziw, że autorzy koncepcji jeszcze nie zatrudnili poganiacza, przecież zaprojektowali przejście, które tylko z takim poganiaczem ma racje bytu, powiedzili A a nie powiedzieli B z dlatego są obecnie takie kłopoty z tym przejściem
I w obecnej i w poprzedniej ekipie są tacy sami "specjaliści" - nie zauważają, że w nowoczesnych miastach (polskich, a zwłaszcza europejskich) NIE poszerza się ulic, ale raczej chodniki, uspokajając ruch samochodowy. No i oczywiście NIE robi się przejść podziemnych (co sugerują przedmówcy), tylko raczej zasypuje, dostosowując miasta przede wszystkim do komfortu pieszych, a nie kierowców. Gdybyśmy co roku nie ładowali tylu milionów w asfalt i programowanie tych przeskalowanych skrzyżowań, to mielibyśmy zadbane, czyste i przyjazne miasto. Elbląg to przecież nie Los Angeles - od CH Ogrody do Al. Tysiąclecia jest raptem 3-4 km, czyli pół godziny piechotą albo 10 minut rowerem. Po co te autostrady przez środek miasta? Czy korki są teraz mniejsze (pytanie retoryczne) - oczywiście nie :-P
dlatego podajcie nazwiska tych nierobow z departamentu drog i mostow!!!! niech ludzie wiedza kto zatwierdzil te buble architektoniczne!!! te waskie chodniki na 12 lutego!! te przystanki autobusowe gdzie wiaty stoja 20 metrow dalej niz zatoczki. caly ten departament powinien wyleciec z hukiem na bruk. co na to wilk?
@turban -praca u UM Elbląg jest dożywotnią! Rozumiesz? Jak papież. Miejsce się zwalnia jak urzędnik umiera (bo na emeryturze pracuje), jak umiera to na jego miejsce przyjmuje się jego wnuki w ilości min 2 szt. I najważniejsże: urząd nie jest dla społeczeństwa. Urząd jest rodzinnym i przyjaznym miejscem pracy
Na tym przejściu taka sytuacja jest od co najmniej 10 lat, i dopiero po takim czasie urzędnicy zainteresowali się tą sprawą? Szybkość reakcji godna podziwu, naprawdę...
dobrze ze Pani Aleksansdra porusza ten temat, bo to przejście jest faktycznie fatalne. Świetna robota :)
nie uwarzacie że pillniejszą sprawą ze względu na poziom niebezpieczeństwa jest przejście przez Grunwaldzką na wysokości ul. Lotniczej - tam wysepki prawie nie ma
Rozumiem, że jak ktoś jest niewidomy to też ma zacząć widzieć białą linię?
obłuda,hipokryzja i zakłamanie to dywiza radnej marysi. A ja przypominam a zarazem pytam, kto zatwierdzil projekt tego skrzyzowania? kto czyuwal nad realizacja projektu? czy to nie byl ktos z ekipy odwolanego prezydenta? dlaczego wtedy radna marysia nie zwrocila na to uwagi?
jak by było przejście podziemne to by nie było tego problemu
urząd miast musi tam zatrudnić "poganiacza pieszych", osoba taka wyposażona w bat typu nahajka, dopingowałaby pieszych do szybszego przechodzenia strzelając z tego bata a w razie potrzeby i po plecach, to przejście w takiej formie jak obecna może być funkcjonalne tylko przy pomocy "poganiacza pieszych", aż dziw, że autorzy koncepcji jeszcze nie zatrudnili poganiacza, przecież zaprojektowali przejście, które tylko z takim poganiaczem ma racje bytu, powiedzili A a nie powiedzieli B z dlatego są obecnie takie kłopoty z tym przejściem
I w obecnej i w poprzedniej ekipie są tacy sami "specjaliści" - nie zauważają, że w nowoczesnych miastach (polskich, a zwłaszcza europejskich) NIE poszerza się ulic, ale raczej chodniki, uspokajając ruch samochodowy. No i oczywiście NIE robi się przejść podziemnych (co sugerują przedmówcy), tylko raczej zasypuje, dostosowując miasta przede wszystkim do komfortu pieszych, a nie kierowców. Gdybyśmy co roku nie ładowali tylu milionów w asfalt i programowanie tych przeskalowanych skrzyżowań, to mielibyśmy zadbane, czyste i przyjazne miasto. Elbląg to przecież nie Los Angeles - od CH Ogrody do Al. Tysiąclecia jest raptem 3-4 km, czyli pół godziny piechotą albo 10 minut rowerem. Po co te autostrady przez środek miasta? Czy korki są teraz mniejsze (pytanie retoryczne) - oczywiście nie :-P
dlatego podajcie nazwiska tych nierobow z departamentu drog i mostow!!!! niech ludzie wiedza kto zatwierdzil te buble architektoniczne!!! te waskie chodniki na 12 lutego!! te przystanki autobusowe gdzie wiaty stoja 20 metrow dalej niz zatoczki. caly ten departament powinien wyleciec z hukiem na bruk. co na to wilk?
@turban -praca u UM Elbląg jest dożywotnią! Rozumiesz? Jak papież. Miejsce się zwalnia jak urzędnik umiera (bo na emeryturze pracuje), jak umiera to na jego miejsce przyjmuje się jego wnuki w ilości min 2 szt. I najważniejsże: urząd nie jest dla społeczeństwa. Urząd jest rodzinnym i przyjaznym miejscem pracy
Na tym przejściu taka sytuacja jest od co najmniej 10 lat, i dopiero po takim czasie urzędnicy zainteresowali się tą sprawą? Szybkość reakcji godna podziwu, naprawdę...