Kiedyś sięgną po rozum do głowy. I wtedy będą chcieli rzucić palenie. Ale będzie to bardzo, bardzo trudne wyzwanie.
Ktos powiedział "nie chciałbym się całować z popielniczką". Brrr
dzwoniłem nie raz do DYREKTOR PRZY ZAMKOWEJ! powiedziała franca ze to nie jej uczniowie szczają, srają, palą, plują po klatkach schodowych mieszkancow Zamkowej. Oby jej uczniowie naszczali do torebki i zgasili w niej peta zzamiast na ścianie budynku czy klatki schodowej. Bo strzelić w łeb albo zabić nie wolno, ale tym po je bom wolno niszczyć. Radze Pani autor pójść na spacer na zamkowa z aparatem.
Panie Korzeniowski,smierdzący nierobie. Gdzie patrole Straży Miejskiej?Szkoła przy ul. Traugutta,w parku ns ławkach obok szkoły i na terenie młodzież kopci "az miło", a Strażnika Miejskiego nie ma.
Allle problem. Kiedys to sie palilo. Czy w TM na Komenskiego po ubikacjach, szatniach, czy pod oknami wuefistow. W ZSZ 1 na Zamkowej zaraz pod szkola przy sali gimnastycznej. Raz na jakis czas wpadl dyrektor czy nauczyciel i rozganial towarzystwo. Niestety tylko na jedna przerwe. Niektorych bola malolaty palace przy szkolach przy glownych ulicach, ale sami jak palili zapomnieli. Niech sejm przywroci osmio klasowa podstawowke a zapewniam ze procent palacych dzieciakow w srednich szkolach spadnie.
"~ kierowca bombowca " niestety masz racje , palenie papierosów bardzo ale to bardzo rozpowszechniło sie wśród gimnazjalistów . Całe, grupy młodych palaczy, stoją przed klatkami wieżowców na ul . Rodziny Nalzków lub siedzą na ławkach przed furtką do gimnazjum Nr 1. Pytanie, dlaczego uczeń udajacy się podczas lekcji do toalety , przychodzi uwędzony a nauczyciel siedzący na przeciwko jego udaje , że nic nie czuje. Pozostanie zagadką ???
Mieszkam przy szkole gastronomicznej i przed godz. 8 nie da się wejść do własnej klatki .Mało tego cały chodnik jest opluty.Byłam u dyrektorki szkoły ale stwierdziła ,że to nie jej problem bo młodzież znajduje się poza terenem szkoły a straż miejska nie chce przyjeżdżać.ięc co rano mamy ten sam problem tylko w wakacje mamy spokój!
Obywatelu, jeżeli widzisz,że jakiś uczeń pali papierosy poza terenem szkoły, i to Ci przeszkadza zadzwoń na Policję lub straż miejską. Nie oczekuj,że nauczyciel będzie ganiał po całej okolicy i co? co ma wtedy zrobić? Zadzwonić do rodziców, zabrać mu peta? ?To jest poza terenem szkoły, tak czy nie? Może nauczyciel ma też iść do domu Twojego dziecka i sprawdzić, czy się uczy? bo rodzic nie ma na to czasu. Ci co wypisują tu takie pomysły, to zamiast klepać w klawiaturę zadzwoń po odpowiednie służby, może troszkę więcej odpowiedzialności, a nie zwalania na innych, a samemu narzekać tylko. Nie tędy droga ku lepszemu. Poza tym ktoś z Was pisze, czy nauczyciel nie czuje smrodu, a ja się Was pytam, czy rodzic nie czuje smrodu petów od swojej pociechy?
W szkołach średnich to są już zawodowi palacze, po jaraniu przez całe gimnazjum ciężko jest rzucić palenie w szkole średniej. Gimnazjaliści latają na meliny i kupują po 1 ruskiej fajce, zjaraja po drodze do szkoły i przez 10 minut przerwy są "dorośli". Wszyscy wiedza o melinach z ruską wódą i fajkami, i jakoś nikomu to nie przeszkadza.
Wielka nowina palaca mlodzierz kuzwa od zawsze stalo sie pod szkola i gdzies nieopodal na fajce wielki problem, Problem to jest taki ze ta mlodziez zaraz wyjedzie z miasta i bedzie *** zostana seniorzy heheee .
zamkowa to nie patologia a jeśli tak to i I ogólniak i drugi też nią jest :)
Kiedyś sięgną po rozum do głowy. I wtedy będą chcieli rzucić palenie. Ale będzie to bardzo, bardzo trudne wyzwanie. Ktos powiedział "nie chciałbym się całować z popielniczką". Brrr
dzwoniłem nie raz do DYREKTOR PRZY ZAMKOWEJ! powiedziała franca ze to nie jej uczniowie szczają, srają, palą, plują po klatkach schodowych mieszkancow Zamkowej. Oby jej uczniowie naszczali do torebki i zgasili w niej peta zzamiast na ścianie budynku czy klatki schodowej. Bo strzelić w łeb albo zabić nie wolno, ale tym po je bom wolno niszczyć. Radze Pani autor pójść na spacer na zamkowa z aparatem.
Panie Korzeniowski,smierdzący nierobie. Gdzie patrole Straży Miejskiej?Szkoła przy ul. Traugutta,w parku ns ławkach obok szkoły i na terenie młodzież kopci "az miło", a Strażnika Miejskiego nie ma.
Allle problem. Kiedys to sie palilo. Czy w TM na Komenskiego po ubikacjach, szatniach, czy pod oknami wuefistow. W ZSZ 1 na Zamkowej zaraz pod szkola przy sali gimnastycznej. Raz na jakis czas wpadl dyrektor czy nauczyciel i rozganial towarzystwo. Niestety tylko na jedna przerwe. Niektorych bola malolaty palace przy szkolach przy glownych ulicach, ale sami jak palili zapomnieli. Niech sejm przywroci osmio klasowa podstawowke a zapewniam ze procent palacych dzieciakow w srednich szkolach spadnie.
"~ kierowca bombowca " niestety masz racje , palenie papierosów bardzo ale to bardzo rozpowszechniło sie wśród gimnazjalistów . Całe, grupy młodych palaczy, stoją przed klatkami wieżowców na ul . Rodziny Nalzków lub siedzą na ławkach przed furtką do gimnazjum Nr 1. Pytanie, dlaczego uczeń udajacy się podczas lekcji do toalety , przychodzi uwędzony a nauczyciel siedzący na przeciwko jego udaje , że nic nie czuje. Pozostanie zagadką ???
Mieszkam przy szkole gastronomicznej i przed godz. 8 nie da się wejść do własnej klatki .Mało tego cały chodnik jest opluty.Byłam u dyrektorki szkoły ale stwierdziła ,że to nie jej problem bo młodzież znajduje się poza terenem szkoły a straż miejska nie chce przyjeżdżać.ięc co rano mamy ten sam problem tylko w wakacje mamy spokój!
Obywatelu, jeżeli widzisz,że jakiś uczeń pali papierosy poza terenem szkoły, i to Ci przeszkadza zadzwoń na Policję lub straż miejską. Nie oczekuj,że nauczyciel będzie ganiał po całej okolicy i co? co ma wtedy zrobić? Zadzwonić do rodziców, zabrać mu peta? ?To jest poza terenem szkoły, tak czy nie? Może nauczyciel ma też iść do domu Twojego dziecka i sprawdzić, czy się uczy? bo rodzic nie ma na to czasu. Ci co wypisują tu takie pomysły, to zamiast klepać w klawiaturę zadzwoń po odpowiednie służby, może troszkę więcej odpowiedzialności, a nie zwalania na innych, a samemu narzekać tylko. Nie tędy droga ku lepszemu. Poza tym ktoś z Was pisze, czy nauczyciel nie czuje smrodu, a ja się Was pytam, czy rodzic nie czuje smrodu petów od swojej pociechy?
W szkołach średnich to są już zawodowi palacze, po jaraniu przez całe gimnazjum ciężko jest rzucić palenie w szkole średniej. Gimnazjaliści latają na meliny i kupują po 1 ruskiej fajce, zjaraja po drodze do szkoły i przez 10 minut przerwy są "dorośli". Wszyscy wiedza o melinach z ruską wódą i fajkami, i jakoś nikomu to nie przeszkadza.
Wielka nowina palaca mlodzierz kuzwa od zawsze stalo sie pod szkola i gdzies nieopodal na fajce wielki problem, Problem to jest taki ze ta mlodziez zaraz wyjedzie z miasta i bedzie *** zostana seniorzy heheee .