Radny opuszcza mury ratusza
Dumnie do miasta piechotą rusza
Po drodze, robiąc małe zakupy,
Wdepnął, w jamnicze, małe dwie kupy
- O rany! Elbląg osrany!
A gdybym tak ja, 40 latek, opuścił gacie na Hetmańskiej i zwyczajnie stawiał gluta to czy miał bym społeczne przyzwolenie? Podniósł by się lament ,że brudas i świnia bo wali na trawniku. A przecież moja kupa nie różni się od psiej.Przynajmniej wyglądem.
Radny opuszcza mury ratusza
Dumnie do miasta piechotą rusza
Po drodze, robiąc małe zakupy,
Wdepnął, w jamnicze, małe dwie kupy
- O rany! Elbląg osrany!
Większym problemem niż niewielkie odchody piesków na trawnikach (na chodnikach nie robią) jest spuszczanie psów. Chodzą takie wilczury bez smyczy i kagańców, luźno biegają po deptakach i osiedlach, bo one, jak odpowiadają właściciele na uwagę - nigdy nie gryzą i są bardzo łagodne. Zgroza. Na tym należy skupić uwagę a nie na tak błahych sprawach.
Zapraszam Straż Miejską na ZATORZE jest taki gość który wychodzi z wieżowca nr 86 z dużym czarnem psem na spacer , pies się załatwia , pan patrzy, czy nie jedzie SRAŻ MIEJSKA ,a straż miejska takie sprawy olewa jak ten pies i jego własćiciel
/
/
Zapraszam Straż Miejską na ZATORZE jest taki gość który wychodzi z wieżowca nr 86 z dużym czarnem psem na spacer , pies się załatwia , pan patrzy, czy nie jedzie SRAŻ MIEJSKA ,a straż miejska, takie sprawy olewa jak, ten pies i jego własćiciel
/
/
Jakiś czas temu,stałam pod sklepem z psem i wychodzące jaśnie państwo starsi nie omieszkali wyrazić swojego oburzenia " wszystko osrane przez te kundle" .Powiedzieli co wiedzieli,odpakowali sobie po lodziku a papiery........ ***....i na trawnik przy chodniku.No krew mnie zalała i zwróciłam im uwagę to stwierdzili że jestem bezczelna. Wymagając od kogoś kultury zachowajmy ją sami!!!!!!!!!
Jakiś czas temu,stałam pod sklepem z psem i wychodzące jaśnie państwo starsi nie omieszkali wyrazić swojego oburzenia " wszystko osrane przez te kundle" .Powiedzieli co wiedzieli,odpakowali sobie po lodziku a papiery........ ***....i na trawnik przy chodniku.No krew mnie zalała i zwróciłam im uwagę to stwierdzili że jestem bezczelna. Wymagając od kogoś kultury zachowajmy ją sami!!!!!!!!!
Radny opuszcza mury ratusza Dumnie do miasta piechotą rusza Po drodze, robiąc małe zakupy, Wdepnął, w jamnicze, małe dwie kupy - O rany! Elbląg osrany!
A gdybym tak ja, 40 latek, opuścił gacie na Hetmańskiej i zwyczajnie stawiał gluta to czy miał bym społeczne przyzwolenie? Podniósł by się lament ,że brudas i świnia bo wali na trawniku. A przecież moja kupa nie różni się od psiej.Przynajmniej wyglądem.
Radny opuszcza mury ratusza Dumnie do miasta piechotą rusza Po drodze, robiąc małe zakupy, Wdepnął, w jamnicze, małe dwie kupy - O rany! Elbląg osrany!
zbierajmy i zjadajmy po swoich pupilkach
Większym problemem niż niewielkie odchody piesków na trawnikach (na chodnikach nie robią) jest spuszczanie psów. Chodzą takie wilczury bez smyczy i kagańców, luźno biegają po deptakach i osiedlach, bo one, jak odpowiadają właściciele na uwagę - nigdy nie gryzą i są bardzo łagodne. Zgroza. Na tym należy skupić uwagę a nie na tak błahych sprawach.
Zapraszam Straż Miejską na ZATORZE jest taki gość który wychodzi z wieżowca nr 86 z dużym czarnem psem na spacer , pies się załatwia , pan patrzy, czy nie jedzie SRAŻ MIEJSKA ,a straż miejska takie sprawy olewa jak ten pies i jego własćiciel / /
Zaprazsamy STRAŻ MIEJKĄ NA ZATORZE JEST DUŻO KUP PO PIESKACH
Zapraszam Straż Miejską na ZATORZE jest taki gość który wychodzi z wieżowca nr 86 z dużym czarnem psem na spacer , pies się załatwia , pan patrzy, czy nie jedzie SRAŻ MIEJSKA ,a straż miejska, takie sprawy olewa jak, ten pies i jego własćiciel / /
Jakiś czas temu,stałam pod sklepem z psem i wychodzące jaśnie państwo starsi nie omieszkali wyrazić swojego oburzenia " wszystko osrane przez te kundle" .Powiedzieli co wiedzieli,odpakowali sobie po lodziku a papiery........ ***....i na trawnik przy chodniku.No krew mnie zalała i zwróciłam im uwagę to stwierdzili że jestem bezczelna. Wymagając od kogoś kultury zachowajmy ją sami!!!!!!!!!
Jakiś czas temu,stałam pod sklepem z psem i wychodzące jaśnie państwo starsi nie omieszkali wyrazić swojego oburzenia " wszystko osrane przez te kundle" .Powiedzieli co wiedzieli,odpakowali sobie po lodziku a papiery........ ***....i na trawnik przy chodniku.No krew mnie zalała i zwróciłam im uwagę to stwierdzili że jestem bezczelna. Wymagając od kogoś kultury zachowajmy ją sami!!!!!!!!!