Różnie bywało, jednak był moment, że Pani Pietras mocno nam zaimponowała jako nauczyciel i jako osoba. Nauczyciel biologii - świetny. O dobrego wychowawcę natomiast w polskich szkołach chyba dość trudno...w szkole istnieje szkolna rzeczywistość, mało który nauczyciel uwzględnia rzeczywistość domową ucznia, która czasem bywa trudna, a w znaczący sposób przekłada się na szkołę...i tu życzę każdemu nauczycielowi umiejętności czytania między wierszami i przede wszystkim zrozumienia ewentualnych problemów, o których uczeń nie ma śmiałości mówić.
Faworyzowanie najlepszych uczniów to też powszechny temat, który wlecze się przez wszystkie szkolne lata...miło byłoby dostrzec potencjał też w innych osobach zwłaszcza, że czasem siedzi w środku przytłumiony przez różne czynniki...
Różnie bywało, jednak był moment, że Pani Pietras mocno nam zaimponowała jako nauczyciel i jako osoba. Nauczyciel biologii - świetny. O dobrego wychowawcę natomiast w polskich szkołach chyba dość trudno...w szkole istnieje szkolna rzeczywistość, mało który nauczyciel uwzględnia rzeczywistość domową ucznia, która czasem bywa trudna, a w znaczący sposób przekłada się na szkołę...i tu życzę każdemu nauczycielowi umiejętności czytania między wierszami i przede wszystkim zrozumienia ewentualnych problemów, o których uczeń nie ma śmiałości mówić. Faworyzowanie najlepszych uczniów to też powszechny temat, który wlecze się przez wszystkie szkolne lata...miło byłoby dostrzec potencjał też w innych osobach zwłaszcza, że czasem siedzi w środku przytłumiony przez różne czynniki...
Pani Pietras to jeden z niewielu nauczycieli z II LO, o których się będzie pamiętało zawsze... Dzięki za miłe 4 lata...