Zabawne bo pare lat temu jak tłumaczyłem idee architektonicznego uspokajania ruchu i shared space władzom Elbląga argument sceptyczny był podobny sam - nie sprawdzi się bo w Polsce jest inna mentalność kierujacych na drogach i brak szacunku dla słabszych.
A prawda jest taka jaką znacie , dziwnym trafem tempo 30 się sprawdzają.
Bo mentalność nie ma nic do rzeczy wystarczy przenieś odpowiedzialność na silniejszych (np Temp 30) i dorzucić do tego wymuszenia architektoniczne i ludzie się dostosowują. W Holandii i Danii w latach 70tych było dokładnie tak samo jak obecnie w Polsce na drogach i piractwem - kult samochodu ponad dobro ludzi. Regards
w Niemczech trwa dyskusja o tempie 30, najsmieszniejsze, że ci co niedawno wręcz blagali aby im dla bezpieczebnstwa powprowadzac tempo 30 dzisiaj krzyczą , że chca tempo 50 km/h, maja zakorkowane ulice, samochody stoja im i smrodzą i halasują, obecnie stowarzyszenia kierowców w Niemczech alarmują ( ADAC), że to lewackie głupie gadanie o bezpieczeństwie, hałasie i mniej spalin, strefy30 tamuja ruch, robia korki, poziom tempo 50 ma byc standard,
Co dadzą w praktyce te zmiany mieszkańcom tego rejonu?
1. Mniejszą liczbę wypadków i zmniejszone ich ew. skutki. Zakładając, że dziecko wbiegnie pod nadjeżdżający samochód przy prędkości 30km/h, to dziecko ma aż 90% szans na przeżycie. Oczywiście bezsprzeczna byłaby tu wina dziecka, ale mądre i oszczędne społeczeństwo dojdzie do wniosku, że lepiej obniżyć prędkość i co najwyżej raz na jakiś czas mieć jedynie kilku rannych, a nie martwe czy kalekie ofiary wypadków. Inne badania wskazują, że tylko 5% pieszych umiera potrąconych przez samochody jadące z prędkością 30 km/h.
2. Spadnie poziom zanieczyszczenia hałasem drogowym, gdyż przy 30 km/h hałas nie jest tak dokuczliwy jak w przypadku większych prędkości.
3. Polepszy się jakość i odbiór przestrzeni miejskiej. Badania wskazują, że ludzie lepiej oceniają jakość życia w rejonach, w których wprowadzono Tempo 30.
4. Zwiększy się bezpieczeństwo rowerzystów. Mniejsza prędkość samochodów oznacza prędkość bardziej zbliżoną do prędkości rowerzystów, a przez to rowerzyści mogą czuć się bardziej bezpiecznie. Nie trzeba zabiegać o budowę sieci dróg rowerowych, gdyż ulice z ograniczoną do 30 km/h prędkością stanowią bezpieczną propozycję dla rowerzystów.
Rozmawiając o infrastrukturze rowerowej często skupiamy się jedynie na wydzielonych drogach dla rowerów, tymczasem strefy Tempo 30, są równie ważnym elementem (“niewidzialnej”) infrastruktury rowerowej.
Szczególnie cieszy strefa skrzyżowań równorzędnych, jako tanie i skuteczne narzędzie egzekwowania ograniczenia prędkości, bo niestety samo Tempo 30, na polskich kierowcach nie robi wrażenia. Ewentualny drogowy pirat musi się liczyć z tym, że na każdym skrzyżowaniu może w niego uderzyć samochód wyjeżdżający z prawej, a sprawcą tego wypadku będzie on sam, gdyż nie ustąpił pierwszeństwa pojazdowi nadjeżdżającemu z prawej. Troska o własne auto i tanie OC jest najlepszym motywatorem do bezpiecznej jazdy.
http://www.tz-online.de/auto-verkehr/aktuell/auto/adac-tempo-alle-bringt-nachteile-2615226.html link do artykułu z Niemiec, ADAC punktuje głupote rozwiązania, wzrost spalania, co za tym idzie kosztów, w tym kosztów transportu publicznego , zatory transportowe, a wszystko to dla mglistego i niewykazanego niby zwiekszenia bezpieczeństwa i ochrony srodowiska, tempo 30 to kolejn alewacka inicjatywa, ktora jak kazdy pomysł lewactwa przyniesie opłakane skutki
ciemnota z Um dostała kwity sprzed 4 lat nieaktualne i uszczęsliwiaja ludnosc tubylczą przeterminowanymi pomysłami o strefie 30 k/h, klasyczna elbląska ceimnota,
Ktoś na tym bezsensownym projekcie zarobił . Tyle jest innych wydatkow , a ci POzwalają sobie na rozrzutność , zeby było widac , że cos tylko robią . Robią , ale bałagan . Wydaje nie swoją kase , więc łatwo miec lekką ręke . Skandaliczne , bo za wszystko przyjdzie nam płacić . Tym urzędnikom z wyborów nie !
Zabawne bo pare lat temu jak tłumaczyłem idee architektonicznego uspokajania ruchu i shared space władzom Elbląga argument sceptyczny był podobny sam - nie sprawdzi się bo w Polsce jest inna mentalność kierujacych na drogach i brak szacunku dla słabszych. A prawda jest taka jaką znacie , dziwnym trafem tempo 30 się sprawdzają. Bo mentalność nie ma nic do rzeczy wystarczy przenieś odpowiedzialność na silniejszych (np Temp 30) i dorzucić do tego wymuszenia architektoniczne i ludzie się dostosowują. W Holandii i Danii w latach 70tych było dokładnie tak samo jak obecnie w Polsce na drogach i piractwem - kult samochodu ponad dobro ludzi. Regards
Wpisałem w googole i wyszło tego dużo. Np. http://ibikekrakow.com/tag/tempo-30/feed/
w Niemczech trwa dyskusja o tempie 30, najsmieszniejsze, że ci co niedawno wręcz blagali aby im dla bezpieczebnstwa powprowadzac tempo 30 dzisiaj krzyczą , że chca tempo 50 km/h, maja zakorkowane ulice, samochody stoja im i smrodzą i halasują, obecnie stowarzyszenia kierowców w Niemczech alarmują ( ADAC), że to lewackie głupie gadanie o bezpieczeństwie, hałasie i mniej spalin, strefy30 tamuja ruch, robia korki, poziom tempo 50 ma byc standard,
Co dadzą w praktyce te zmiany mieszkańcom tego rejonu? 1. Mniejszą liczbę wypadków i zmniejszone ich ew. skutki. Zakładając, że dziecko wbiegnie pod nadjeżdżający samochód przy prędkości 30km/h, to dziecko ma aż 90% szans na przeżycie. Oczywiście bezsprzeczna byłaby tu wina dziecka, ale mądre i oszczędne społeczeństwo dojdzie do wniosku, że lepiej obniżyć prędkość i co najwyżej raz na jakiś czas mieć jedynie kilku rannych, a nie martwe czy kalekie ofiary wypadków. Inne badania wskazują, że tylko 5% pieszych umiera potrąconych przez samochody jadące z prędkością 30 km/h. 2. Spadnie poziom zanieczyszczenia hałasem drogowym, gdyż przy 30 km/h hałas nie jest tak dokuczliwy jak w przypadku większych prędkości.
3. Polepszy się jakość i odbiór przestrzeni miejskiej. Badania wskazują, że ludzie lepiej oceniają jakość życia w rejonach, w których wprowadzono Tempo 30. 4. Zwiększy się bezpieczeństwo rowerzystów. Mniejsza prędkość samochodów oznacza prędkość bardziej zbliżoną do prędkości rowerzystów, a przez to rowerzyści mogą czuć się bardziej bezpiecznie. Nie trzeba zabiegać o budowę sieci dróg rowerowych, gdyż ulice z ograniczoną do 30 km/h prędkością stanowią bezpieczną propozycję dla rowerzystów. Rozmawiając o infrastrukturze rowerowej często skupiamy się jedynie na wydzielonych drogach dla rowerów, tymczasem strefy Tempo 30, są równie ważnym elementem (“niewidzialnej”) infrastruktury rowerowej.
Szczególnie cieszy strefa skrzyżowań równorzędnych, jako tanie i skuteczne narzędzie egzekwowania ograniczenia prędkości, bo niestety samo Tempo 30, na polskich kierowcach nie robi wrażenia. Ewentualny drogowy pirat musi się liczyć z tym, że na każdym skrzyżowaniu może w niego uderzyć samochód wyjeżdżający z prawej, a sprawcą tego wypadku będzie on sam, gdyż nie ustąpił pierwszeństwa pojazdowi nadjeżdżającemu z prawej. Troska o własne auto i tanie OC jest najlepszym motywatorem do bezpiecznej jazdy.
http://www.tz-online.de/auto-verkehr/aktuell/auto/adac-tempo-alle-bringt-nachteile-2615226.html link do artykułu z Niemiec, ADAC punktuje głupote rozwiązania, wzrost spalania, co za tym idzie kosztów, w tym kosztów transportu publicznego , zatory transportowe, a wszystko to dla mglistego i niewykazanego niby zwiekszenia bezpieczeństwa i ochrony srodowiska, tempo 30 to kolejn alewacka inicjatywa, ktora jak kazdy pomysł lewactwa przyniesie opłakane skutki
ciemnota z Um dostała kwity sprzed 4 lat nieaktualne i uszczęsliwiaja ludnosc tubylczą przeterminowanymi pomysłami o strefie 30 k/h, klasyczna elbląska ceimnota,
Ktoś na tym bezsensownym projekcie zarobił . Tyle jest innych wydatkow , a ci POzwalają sobie na rozrzutność , zeby było widac , że cos tylko robią . Robią , ale bałagan . Wydaje nie swoją kase , więc łatwo miec lekką ręke . Skandaliczne , bo za wszystko przyjdzie nam płacić . Tym urzędnikom z wyborów nie !
Doprawdy zdziwiłbym się jakby ADAC był za tempo 30. Przecież to stowarzyszenie kierowców samochodów :-))