Czekam ,co powie nam za miesiąc o zalatwionych konkretach / może obudzi wydział konserwatora zabytków / w sprawie zaniedbanych elbląskich budynków zabytkowych , o ktorych piszą poniżej elblążanie : dwa na Zeromskiego , na piechoty , na stoczniowej i na chrobrego .Bycie radnym i konserwatorem zabytków to takze praca za którą otrzymuje się pieniadze , jezeli dla kogoś są za male , by warto bylo się wysilić ,niech zmieni pracę . Ma wszyscy jesteśmy w pracy surowo z jej efektów rozliczani . Czemu w Urzedzie Miejskim tego nie ma , może trzeba przestać zatrudniać rodzinę i znajomych ,a zacząć kompetentnych .
Cieszę się,że nastąpił etap, po którymi musi nastąpić działanie.Martwi,że tak pobudzamy tych, którzy przez dwa lata zrobili niewiele.Szanowny Moby Dicku! Najchętniej przecierałbym szlak wspólnie, ale... Internauta Sławek przysięgnie, że widział, jak pod stołem otrzymałem grubą kopertę. Aborygen z kolei stwierdzi,że w czasach PRL-u (tropi tą postkomunę),widział jak obaj, wprawdzie z różnych kierunków,przechodziliśmy koło siedziby Służby Bezpieczeństwa. To na pewno ubecy;lustrować, nie sprzedawać. Proponuję wystąpić do Depart.Gospodarowania Nieruchomościami i Geodezji.Jeśli trzeba- wywołać także mnie;zaryzykuję. Musi też być przedstawiona miejska oferta. Co do Pułaskiego,Chrobrego,Stoczniowej,Żeromskiego-trochę potrwa, ale informacja na info będzie.
Dziękuję za życzliwość i wypominki.
Panie Ryszardzie ,dziękuję za zainteresowanie tematem zabytków szerzej , liczę ,że uda się Panu przełamać tę urzędniczo -ratuszową niemoc i obojętność .
Czekam ,co powie nam za miesiąc o zalatwionych konkretach / może obudzi wydział konserwatora zabytków / w sprawie zaniedbanych elbląskich budynków zabytkowych , o ktorych piszą poniżej elblążanie : dwa na Zeromskiego , na piechoty , na stoczniowej i na chrobrego .Bycie radnym i konserwatorem zabytków to takze praca za którą otrzymuje się pieniadze , jezeli dla kogoś są za male , by warto bylo się wysilić ,niech zmieni pracę . Ma wszyscy jesteśmy w pracy surowo z jej efektów rozliczani . Czemu w Urzedzie Miejskim tego nie ma , może trzeba przestać zatrudniać rodzinę i znajomych ,a zacząć kompetentnych .
Cieszę się,że nastąpił etap, po którymi musi nastąpić działanie.Martwi,że tak pobudzamy tych, którzy przez dwa lata zrobili niewiele.Szanowny Moby Dicku! Najchętniej przecierałbym szlak wspólnie, ale... Internauta Sławek przysięgnie, że widział, jak pod stołem otrzymałem grubą kopertę. Aborygen z kolei stwierdzi,że w czasach PRL-u (tropi tą postkomunę),widział jak obaj, wprawdzie z różnych kierunków,przechodziliśmy koło siedziby Służby Bezpieczeństwa. To na pewno ubecy;lustrować, nie sprzedawać. Proponuję wystąpić do Depart.Gospodarowania Nieruchomościami i Geodezji.Jeśli trzeba- wywołać także mnie;zaryzykuję. Musi też być przedstawiona miejska oferta. Co do Pułaskiego,Chrobrego,Stoczniowej,Żeromskiego-trochę potrwa, ale informacja na info będzie. Dziękuję za życzliwość i wypominki.
Panie Ryszardzie ,dziękuję za zainteresowanie tematem zabytków szerzej , liczę ,że uda się Panu przełamać tę urzędniczo -ratuszową niemoc i obojętność .
Że pan dostał zlecenie na tą nieruchomość i serce nagle mu zmiękło? Te niecne zarzuty o koniunkturalizm są całkowicie nieuzasadnione.