co za bzdury!.Bezpłatne przerwy,ty sie urwałes z choinki a w elblągu są płatne?jak siedzisz i odpoczywasz to za co mają Ci płacić niby?! i juz te kombinowanie na kazdym kroku na miesiąc pojechał i juz sie łapie za zwolnienie,Boze co za ludzie !iSprytni wykształceni studenci,konczcie te studia zobaczymy co bedziecie po nich mieli w tym zasranym elblazku.
Śmiechu warte, jechać za granicę i oczekiwać pracy z nieba, na już, w tej chwili? Czego się spodziewałeś? Że pracodawcy przybiegną do Ciebie od razu z masą ofert i zatrudnią "na gębę"? Do tego jeszcze narzekasz na konieczność znajomości angielskiego w niektórych agencjach, czyżbyś miał z tym problem? Nie wszędzie można się dogadać "kali srać, kali pić". Poza tym jeśli ma się odpowiednie umiejętności, wykształcenie, dobrze zna się język, nie jest problemem znaleźć pracę na wysokim stanowisku.
Ty tłuku chciałeś znależc dobrze płatną pracę na Walii?Tam płacą najmniej w całym UK.Zrobiłeś sobie IN?Chcesz więcej zarabiac to rusz tą debilowatą mózgownicą i nie czekaj na mannę z nieba zaraz po przyjeżdzie do obcego kraju.Cioto i tak jesteś w komfortowej sytuazcji że masz tam rodzinę i miałeś do kogo przyjechac,mieszkac i zapewne wyżerac im z lodówki palancie!!!!!!
do bzdury. prace na wysokim stanowisku ha ha chyba operator dzwigu przy oczyszczaniu szamba :) wtedy jestes wysoko.Polaczki tylko do brudnej roboty sie nadaja
Zgadzam się w pełni z wyrażoną opinią o pracy na wyspach. Pracowałem tam 2 lata, ale na szczęście w porę się opamiętałem, wróciłem do naszego pięknego miasta, dobrze zarabiam i nie zamierzam stąd wyjeżdżać... a jak komuś się nie podoba praca w Elblągu i woli perspektywę pracy w Anglii to droga wolna.
anglik----siedza w polsce pracuja od rana do wieczora za pare pln jednym slowem sa gnojeni ,na nic im nie starcza,a jak ktos ma lepiej to im zazdroszcza,,,,,,,,
Trzeba bylo ruszyc dupsko podniesc swoje kwalifikacje zrobic jakis kursy szkolenia ktore oferuje angielski urzad pracy. Chciales sie dorobic wielkichj pieniedzy pracujac z ludzmi ktorzy czesto nie maja skonczonej podstawowki i nie potrafia pisac we wlasnym jezyku.
Taki jak Ty moze poradzic sobie tylko z mama i a sam obojetnie czy wyladuje w Nowym Jorku, Londynie czy Koziej Wolce i tak sobie nie poradzi.
Nadajesz sie chlopie do tarcia chrzanu w Tesco albo do pchania karuzeli ale przy Twoim nastawieniu do zycia i tak nie wiem czy to dla Ciebie nie za duzo. Dzieki ze juz Cie nie ma na wyspach - powodzenia w Polsce.
chcial bym by w polsce bylo tak zle jak jest w uk,wtedy pozostanie nam martwic sie o nazwy mostow i ulic
co za bzdury!.Bezpłatne przerwy,ty sie urwałes z choinki a w elblągu są płatne?jak siedzisz i odpoczywasz to za co mają Ci płacić niby?! i juz te kombinowanie na kazdym kroku na miesiąc pojechał i juz sie łapie za zwolnienie,Boze co za ludzie !iSprytni wykształceni studenci,konczcie te studia zobaczymy co bedziecie po nich mieli w tym zasranym elblazku.
Śmiechu warte, jechać za granicę i oczekiwać pracy z nieba, na już, w tej chwili? Czego się spodziewałeś? Że pracodawcy przybiegną do Ciebie od razu z masą ofert i zatrudnią "na gębę"? Do tego jeszcze narzekasz na konieczność znajomości angielskiego w niektórych agencjach, czyżbyś miał z tym problem? Nie wszędzie można się dogadać "kali srać, kali pić". Poza tym jeśli ma się odpowiednie umiejętności, wykształcenie, dobrze zna się język, nie jest problemem znaleźć pracę na wysokim stanowisku.
Ty tłuku chciałeś znależc dobrze płatną pracę na Walii?Tam płacą najmniej w całym UK.Zrobiłeś sobie IN?Chcesz więcej zarabiac to rusz tą debilowatą mózgownicą i nie czekaj na mannę z nieba zaraz po przyjeżdzie do obcego kraju.Cioto i tak jesteś w komfortowej sytuazcji że masz tam rodzinę i miałeś do kogo przyjechac,mieszkac i zapewne wyżerac im z lodówki palancie!!!!!!
do bzdury. prace na wysokim stanowisku ha ha chyba operator dzwigu przy oczyszczaniu szamba :) wtedy jestes wysoko.Polaczki tylko do brudnej roboty sie nadaja
A od kiedy to, drodzy forumowicze, za przerwę się nie płaci? W ciągu 8 godzin pracy przysługuje Wam 1 przerwa wliczona w czas pracy :)
JADĄ PRACUJĄ OD RANA DO WIECZORA,PONIŻAJĄ SIE DLA PARU FUNTÓW JEDNYM SŁOWEM SĄ GNOJENI,A PO PRZYJEZDZIE DO POLSKI UDAJĄ WIELKIE PANISKA
Zgadzam się w pełni z wyrażoną opinią o pracy na wyspach. Pracowałem tam 2 lata, ale na szczęście w porę się opamiętałem, wróciłem do naszego pięknego miasta, dobrze zarabiam i nie zamierzam stąd wyjeżdżać... a jak komuś się nie podoba praca w Elblągu i woli perspektywę pracy w Anglii to droga wolna.
anglik----siedza w polsce pracuja od rana do wieczora za pare pln jednym slowem sa gnojeni ,na nic im nie starcza,a jak ktos ma lepiej to im zazdroszcza,,,,,,,,
Trzeba bylo ruszyc dupsko podniesc swoje kwalifikacje zrobic jakis kursy szkolenia ktore oferuje angielski urzad pracy. Chciales sie dorobic wielkichj pieniedzy pracujac z ludzmi ktorzy czesto nie maja skonczonej podstawowki i nie potrafia pisac we wlasnym jezyku. Taki jak Ty moze poradzic sobie tylko z mama i a sam obojetnie czy wyladuje w Nowym Jorku, Londynie czy Koziej Wolce i tak sobie nie poradzi. Nadajesz sie chlopie do tarcia chrzanu w Tesco albo do pchania karuzeli ale przy Twoim nastawieniu do zycia i tak nie wiem czy to dla Ciebie nie za duzo. Dzieki ze juz Cie nie ma na wyspach - powodzenia w Polsce.