Tubylec ujął sedno. As zgadzam się z Tobą. Filharmonia w naszym mieście, to już nie tylko zachcianka i wybryk, ale miejsce, które do dalszego rozwoju naszej orkiestry kameralnej jest potrzebne. Słupsk czy Gorzów mogą mieć u siebie filharmonie, dlaczego nie my? Często martwi mnie i nurtuje dlaczego Elbląg jest tak w tyle w relacji do miast porównywalnej wielkości?! Pora to zmienić!!!
Kulą u nogi dla rozwoju sztuki są instytucje takie jak wydziały kultury czy całe to ministerstwo. Jeszcze nie tak dawno sami artyści przebijali się jakością swoich dzieł, za które teraz płaci się ogromne pieniądze lub podziwia w najlepszych galeriach. A teraz my płacimy ( w podatkach) na tzw. artystów, którzy dzięki "opiece" produkują gnioty. Brak prawdziwej konkurencji powoduje zalew miernoty w malarstwie, architekturze czy literaturze. Zlikwidować ów wydział - będzie taniej! To było ponoć hasło PO?
Tubylec ujął sedno. As zgadzam się z Tobą. Filharmonia w naszym mieście, to już nie tylko zachcianka i wybryk, ale miejsce, które do dalszego rozwoju naszej orkiestry kameralnej jest potrzebne. Słupsk czy Gorzów mogą mieć u siebie filharmonie, dlaczego nie my? Często martwi mnie i nurtuje dlaczego Elbląg jest tak w tyle w relacji do miast porównywalnej wielkości?! Pora to zmienić!!!
Kulą u nogi dla rozwoju sztuki są instytucje takie jak wydziały kultury czy całe to ministerstwo. Jeszcze nie tak dawno sami artyści przebijali się jakością swoich dzieł, za które teraz płaci się ogromne pieniądze lub podziwia w najlepszych galeriach. A teraz my płacimy ( w podatkach) na tzw. artystów, którzy dzięki "opiece" produkują gnioty. Brak prawdziwej konkurencji powoduje zalew miernoty w malarstwie, architekturze czy literaturze. Zlikwidować ów wydział - będzie taniej! To było ponoć hasło PO?