Brawo Arek - Urząd myśli, że może mieć wszystkich w nosie... dopiero jak dziennikarze się za coś wezmą, to urzędnicy łaskawie coś odpiszą, żeby był spokój. Jak przyjeżdża jakiś baron SLD to się robi miejsce w Kamieniczkach Elbląskich albo w Bibliotece. A jak elbląskie organizacje chcą coś zrobić, to się im zamyka drzwi. Może EKO nie wygra wyborów samorządowych, ale dobrze iż jest, poniewaz jednoczy ludzi w jakimś celu. A tylko z taką zjednoczoną siłą Słonina może rozmawiać, ponieważ zwykłego obywatela ma głęboko w nosie.
Dyrektor biblioteki, jako zależny od prezydenta miasta (biblioteka to przecież jednostka samorządowa) udzielił takiej odpowiedzi, jaką mu podyktowano. Prezydentowi nie uchodziło wikłać się w potyczki, więc za niego zrobił to podwładny. Dyrektor w zamian korzysta ze swobody w kierowaniu placówką i przekształcaniu jej w drugi WOK, zamiast odświeżać księgozbiór - nowości natomiast trafiają do biblioteki z nawet rocznym "poślizgiem".
jaki prezydent taka odpowiedź, w normalnym mieście, wśród kulturalnych cywilizowanych ludzi, takie sprawy załatwia się w ten sposób, że pan prezydent przesyła pismo do pana dyrektora biblioteki jako właściwego adresata prośby o czym informuje panów i panie z EKO, w Elblągu, czyli mieście gdzie rządzą wieśniaki nie mające pojęcia o kulturze i prawie, pismo EKO poszło do kosza. Na marginesie, pan dyrektor udaje cnotliwa apolityczna dziewicę podczas gdy wszyscy wiedzą jakie orgie polityczne realizuje w pomieszczeniach swojej cnotliwej i apolitycznej biblioteki, ale co wolno sldowcom, pelowcom tego nie wolno EKO, bo nie wiadomo co to jest, moze konkurencja dla sld? i co wtedy?
oburzenie EKO jest słuszne. Nawet jeżeli adresat był niewłaściwy, to obowiązkiem urzędu była odpowiedź- nawet bardzo lakoniczna,odsyłająca do dyrektora BE. I wszytko odbyłoby się bez udziału mediów. A tak pytanie do prezydenta, odpowiada niepytany Nowiński- dziwne to wszystko. Jeżeli ktoś się tu lansuje, to oczywiście Nowiński jako wierny giermek prezydenta Słoniny. Arogancja elbląskiej władzy jest znamienna. Pod wypowiedzią Ali mogę się również podpisać.
"od ponad 20 lat Biblioteka Elbląska im. C. Norwida posiada osobowość prawną i sama decyduje o pozostającym w jej własności majątku ruchomym i nieruchomym" pisze Jacek Nowiński ale nie dodaje nic o zależności od budżetu miejskiego, który utrzymuje instytucję i od kwot zabudżetowanych zależy egzystencja Biblioteki, dlatego nie mógł, nie chciał lub wolał nie podejmować decyzji wbrew Płatnikowi (Słonina).
Nowiński zrobi to, co mu Słonina powie. I taka jest niezależność Biblioteki, która jest na garnuszku miasta. Zgadzam się z przedmówcami - czy elbląscy urzędnicy miejscy są tak leniwi czy tak głupi że nie potrafią odpisać EKO, że Urząd Miejski jest niewłaściwym adresatem? Oto kolejny przykład arogancji i niekompetencji ekipy prezydenta Słoniny. A EKO i dziennikarze łądnie to wypunktowali a Słonina i urzednicy dali się podejść jak dzieci we mgle ;-)
Jesli tak to należałoby wysłac odpowiedz z informacja TO NIE MY JESTESMY WŁADNI WYNAJECIA SALI .....czy to tak ciezko?!A nie urzedasy maja wszystko w du.....chodz to my ich opłacamy jesli ktos jest tego NIESWIADOMY
A swoją drogą z przyjemnością skorzystamy z zaproszenia pana dyrektora odnośnie zorganizowania debaty na temat kultury w Elblągu.
Brawo Arek - Urząd myśli, że może mieć wszystkich w nosie... dopiero jak dziennikarze się za coś wezmą, to urzędnicy łaskawie coś odpiszą, żeby był spokój. Jak przyjeżdża jakiś baron SLD to się robi miejsce w Kamieniczkach Elbląskich albo w Bibliotece. A jak elbląskie organizacje chcą coś zrobić, to się im zamyka drzwi. Może EKO nie wygra wyborów samorządowych, ale dobrze iż jest, poniewaz jednoczy ludzi w jakimś celu. A tylko z taką zjednoczoną siłą Słonina może rozmawiać, ponieważ zwykłego obywatela ma głęboko w nosie.
Dyrektor biblioteki, jako zależny od prezydenta miasta (biblioteka to przecież jednostka samorządowa) udzielił takiej odpowiedzi, jaką mu podyktowano. Prezydentowi nie uchodziło wikłać się w potyczki, więc za niego zrobił to podwładny. Dyrektor w zamian korzysta ze swobody w kierowaniu placówką i przekształcaniu jej w drugi WOK, zamiast odświeżać księgozbiór - nowości natomiast trafiają do biblioteki z nawet rocznym "poślizgiem".
jaki prezydent taka odpowiedź, w normalnym mieście, wśród kulturalnych cywilizowanych ludzi, takie sprawy załatwia się w ten sposób, że pan prezydent przesyła pismo do pana dyrektora biblioteki jako właściwego adresata prośby o czym informuje panów i panie z EKO, w Elblągu, czyli mieście gdzie rządzą wieśniaki nie mające pojęcia o kulturze i prawie, pismo EKO poszło do kosza. Na marginesie, pan dyrektor udaje cnotliwa apolityczna dziewicę podczas gdy wszyscy wiedzą jakie orgie polityczne realizuje w pomieszczeniach swojej cnotliwej i apolitycznej biblioteki, ale co wolno sldowcom, pelowcom tego nie wolno EKO, bo nie wiadomo co to jest, moze konkurencja dla sld? i co wtedy?
oburzenie EKO jest słuszne. Nawet jeżeli adresat był niewłaściwy, to obowiązkiem urzędu była odpowiedź- nawet bardzo lakoniczna,odsyłająca do dyrektora BE. I wszytko odbyłoby się bez udziału mediów. A tak pytanie do prezydenta, odpowiada niepytany Nowiński- dziwne to wszystko. Jeżeli ktoś się tu lansuje, to oczywiście Nowiński jako wierny giermek prezydenta Słoniny. Arogancja elbląskiej władzy jest znamienna. Pod wypowiedzią Ali mogę się również podpisać.
"od ponad 20 lat Biblioteka Elbląska im. C. Norwida posiada osobowość prawną i sama decyduje o pozostającym w jej własności majątku ruchomym i nieruchomym" pisze Jacek Nowiński ale nie dodaje nic o zależności od budżetu miejskiego, który utrzymuje instytucję i od kwot zabudżetowanych zależy egzystencja Biblioteki, dlatego nie mógł, nie chciał lub wolał nie podejmować decyzji wbrew Płatnikowi (Słonina).
Uwielbiam tego dyrektora :D Tym razem on pokazał że EKO to śmiech na sali.
Nowiński zrobi to, co mu Słonina powie. I taka jest niezależność Biblioteki, która jest na garnuszku miasta. Zgadzam się z przedmówcami - czy elbląscy urzędnicy miejscy są tak leniwi czy tak głupi że nie potrafią odpisać EKO, że Urząd Miejski jest niewłaściwym adresatem? Oto kolejny przykład arogancji i niekompetencji ekipy prezydenta Słoniny. A EKO i dziennikarze łądnie to wypunktowali a Słonina i urzednicy dali się podejść jak dzieci we mgle ;-)
Jesli tak to należałoby wysłac odpowiedz z informacja TO NIE MY JESTESMY WŁADNI WYNAJECIA SALI .....czy to tak ciezko?!A nie urzedasy maja wszystko w du.....chodz to my ich opłacamy jesli ktos jest tego NIESWIADOMY
we i rat to jakies przydupasy prezia,co zrobia jak prezio odpadnie?