Zranieni i poruszeni do głębi serca śmiercią Prezydenta Polski, jego Małżonki i dziewięćdziesięciu czterech towarzyszących im przedstawicieli państwa polskiego pragniemy oddać hołd poległym w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 r.
Oddajmy cześć Prezydentowi Polski Lechowi Kaczyńskiemu i jego towarzyszce życia Marii, którzy pragnąc uczcić męczeństwo Polaków w Katyniu do ostatnich chwil walczyli o należną pamięć dla naszych bohaterów.
Pochylmy głowy przed ofiarą duchownych, dowódców wojska polskiego, kierujących najważniejszymi instytucjami państwowymi, przedstawicieli parlamentu i rządu, rodzin katyńskich i osób zasłużonych dla utrwalania naszej narodowej pamięci. Oddajmy hołd ich wierze w lepszą Polską.
Niech dobry Bóg otworzy im niebo, a ludzie zachowają we wdzięcznej pamięci.
Naszym obowiązkiem, wobec poległych i przyszłych pokoleń, pozostaje wyjaśnienie wszystkich przyczyn tragedii 10 kwietnia. Musimy domagać się znalezienia odpowiedzialnych za narażenie życia głowy państwa polskiego i towarzyszących mu osób. Domagajmy się rozliczenia tych wszystkich, którzy odmawiając prezydentowi prawa do uczczenia poległych w Katyniu, doprowadzili do tego, że nie zapewniono mu należnych środków bezpieczeństwa.
Niech winni tej tragedii staną przed sądem, kimkolwiek są i jakiekolwiek sprawują funkcje, a wszyscy, którzy ich osłaniają niech odejdą z życia publicznego.
Brońmy honoru i czci poległego Prezydenta. Żądajmy rozliczenia tych, którzy szkalowali i szkalują jego dobre imię.
Z prawdziwym bólem odbieramy blokowanie inicjatyw uczczenia Ofiar Smoleńska. Żadne racje polityczne nie mogą tłumaczyć odwracania uwagi od tej największej tragedii w powojennej historii Polski.
Pamięć o poległych jest dowodem nie tylko naszej wrażliwości i kultury, ale jest też naszym nieustannym obowiązkiem. Wypełniając ten obowiązek 10 kwietnia, w czasie ostatniego lotu spotkała się czołówka polskiego państwa.
Niech ich ofiara nie zostanie zmarnowana.
Klub „Gazety Polskiej”
10 sierpnia 2010 roku.
Tych ludzi trzeba leczyć...najlepiej jak najszybciej w izolatkach albo na rok ciężkich robót wysłać na Syberię to może im się w dup... poodwraca bo na głowy już za późno
Naszym obowiązkiem, wobec poległych i przyszłych pokoleń, pozostaje wyjaśnienie wszystkich przyczyn tragedii 10 kwietnia. Musimy domagać się znalezienia odpowiedzialnych za narażenie życia głowy państwa polskiego i towarzyszących mu osób. Domagajmy się rozliczenia tych wszystkich, którzy odmawiając prezydentowi prawa do uczczenia poległych w Katyniu, doprowadzili do tego, że nie zapewniono mu należnych środków bezpieczeństwa. Niech winni tej tragedii staną przed sądem, kimkolwiek są i jakiekolwiek sprawują funkcje, a wszyscy, którzy ich osłaniają niech odejdą z życia publicznego. Brońmy honoru i czci poległego Prezydenta. Żądajmy rozliczenia tych, którzy szkalowali i szkalują jego dobre imię. Z prawdziwym bólem odbieramy blokowanie inicjatyw uczczenia Ofiar Smoleńska. Żadne racje polityczne nie mogą tłumaczyć odwracania uwagi od tej największej tragedii w powojennej historii Polski. Pamięć o poległych jest dowodem nie tylko naszej wrażliwości i kultury, ale jest też naszym nieustannym obowiązkiem. Wypełniając ten obowiązek 10 kwietnia, w czasie ostatniego lotu spotkała się czołówka polskiego państwa.
Winę za to ponosi Prezydent Komorowski i Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz–Waltz. Pozwolili oni na skandaliczne zachowanie chłystkom, będącym pod wpływem alkoholu lub narkotyków.
Naszym obowiązkiem, wobec poległych i przyszłych pokoleń, pozostaje wyjaśnienie wszystkich przyczyn tragedii 10 kwietnia. Musimy domagać się znalezienia odpowiedzialnych za narażenie życia głowy państwa polskiego i towarzyszących mu osób. Domagajmy się rozliczenia tych wszystkich, którzy odmawiając prezydentowi prawa do uczczenia poległych w Katyniu, doprowadzili do tego, że nie zapewniono mu należnych środków bezpieczeństwa. Niech winni tej tragedii staną przed sądem, kimkolwiek są i jakiekolwiek sprawują funkcje, a wszyscy, którzy ich osłaniają niech odejdą z życia publicznego. Brońmy honoru i czci poległego Prezydenta. Żądajmy rozliczenia tych, którzy szkalowali i szkalują jego dobre imię. Z prawdziwym bólem odbieramy blokowanie inicjatyw uczczenia Ofiar Smoleńska. Żadne racje polityczne nie mogą tłumaczyć odwracania uwagi od tej największej tragedii w powojennej historii Polski. Pamięć o poległych jest dowodem nie tylko naszej wrażliwości i kultury, ale jest też naszym nieustannym obowiązkiem.
Kto może pieprzyć kocopoły na Prezydenta Komorowskiego jak nie PIS-owcy weźcie się ludzie leczcie na urojenia i paranoję miejsce krzyża jest w kościele i nigdzie indziej czy wy chcecie z Pałacu prezydenckiego zrobić małzoleum ??.Jak byśmy mieli władzę świecką to pewnie krzyż by stał ale do jasnej cholery niech kler nie wtrąca się do kierowania Państwem Polskim bo to już będzie szczyt wszystkiego.Już ojciec dyrektor w mózgach babciom na przewracał i widzicie co z tego jest.Państwem ma rządzić prawo a nie Biblia bo ona jeść nam nie da.
Cała ta historia z krzyżem to poprostu temat zastępczy dla podnoszenia podatków przez PO. To właśnie PO zależy na odwracaniu uwagi od podwyżek podatku VAT.
A Loniek Krasula przyjechal sam (po wyroku za promile) czy mial kierowce? Czy ktos sprawdzal Lonka na obecnosc alkoholu we krwi? Czy skrot PiS w Elblagu oznacza Promile i Samochody.
PO gra dosyć cynicznie, najpierw wywołuje konflikt o krzyż nieostrożną wypowiedzą Bronisław Komorowskiego, potem odwraca "kota ogonem" przy pomocy części mediów, przedstawiając agresorów jako ofiary, a ofiary jako agresorów, a następnie skutecznie ukrywa swoje wpadki, jak nieprzygotowanie do powodzi i podwyżki podatku VAT.
PO gra dosyć cynicznie, najpierw wywołuje konflikt o krzyż nieostrożną wypowiedzą Bronisław Komorowskiego, potem odwraca "kota ogonem" przy pomocy części mediów, przedstawiając agresorów jako ofiary, a ofiary jako agresorów, a następnie skutecznie ukrywa swoje wpadki, jak nieprzygotowanie do powodzi i podwyżki podatku VAT.
Zranieni i poruszeni do głębi serca śmiercią Prezydenta Polski, jego Małżonki i dziewięćdziesięciu czterech towarzyszących im przedstawicieli państwa polskiego pragniemy oddać hołd poległym w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 r. Oddajmy cześć Prezydentowi Polski Lechowi Kaczyńskiemu i jego towarzyszce życia Marii, którzy pragnąc uczcić męczeństwo Polaków w Katyniu do ostatnich chwil walczyli o należną pamięć dla naszych bohaterów. Pochylmy głowy przed ofiarą duchownych, dowódców wojska polskiego, kierujących najważniejszymi instytucjami państwowymi, przedstawicieli parlamentu i rządu, rodzin katyńskich i osób zasłużonych dla utrwalania naszej narodowej pamięci. Oddajmy hołd ich wierze w lepszą Polską. Niech dobry Bóg otworzy im niebo, a ludzie zachowają we wdzięcznej pamięci. Naszym obowiązkiem, wobec poległych i przyszłych pokoleń, pozostaje wyjaśnienie wszystkich przyczyn tragedii 10 kwietnia. Musimy domagać się znalezienia odpowiedzialnych za narażenie życia głowy państwa polskiego i towarzyszących mu osób. Domagajmy się rozliczenia tych wszystkich, którzy odmawiając prezydentowi prawa do uczczenia poległych w Katyniu, doprowadzili do tego, że nie zapewniono mu należnych środków bezpieczeństwa. Niech winni tej tragedii staną przed sądem, kimkolwiek są i jakiekolwiek sprawują funkcje, a wszyscy, którzy ich osłaniają niech odejdą z życia publicznego. Brońmy honoru i czci poległego Prezydenta. Żądajmy rozliczenia tych, którzy szkalowali i szkalują jego dobre imię. Z prawdziwym bólem odbieramy blokowanie inicjatyw uczczenia Ofiar Smoleńska. Żadne racje polityczne nie mogą tłumaczyć odwracania uwagi od tej największej tragedii w powojennej historii Polski. Pamięć o poległych jest dowodem nie tylko naszej wrażliwości i kultury, ale jest też naszym nieustannym obowiązkiem. Wypełniając ten obowiązek 10 kwietnia, w czasie ostatniego lotu spotkała się czołówka polskiego państwa. Niech ich ofiara nie zostanie zmarnowana. Klub „Gazety Polskiej” 10 sierpnia 2010 roku.
Tych ludzi trzeba leczyć...najlepiej jak najszybciej w izolatkach albo na rok ciężkich robót wysłać na Syberię to może im się w dup... poodwraca bo na głowy już za późno
Naszym obowiązkiem, wobec poległych i przyszłych pokoleń, pozostaje wyjaśnienie wszystkich przyczyn tragedii 10 kwietnia. Musimy domagać się znalezienia odpowiedzialnych za narażenie życia głowy państwa polskiego i towarzyszących mu osób. Domagajmy się rozliczenia tych wszystkich, którzy odmawiając prezydentowi prawa do uczczenia poległych w Katyniu, doprowadzili do tego, że nie zapewniono mu należnych środków bezpieczeństwa. Niech winni tej tragedii staną przed sądem, kimkolwiek są i jakiekolwiek sprawują funkcje, a wszyscy, którzy ich osłaniają niech odejdą z życia publicznego. Brońmy honoru i czci poległego Prezydenta. Żądajmy rozliczenia tych, którzy szkalowali i szkalują jego dobre imię. Z prawdziwym bólem odbieramy blokowanie inicjatyw uczczenia Ofiar Smoleńska. Żadne racje polityczne nie mogą tłumaczyć odwracania uwagi od tej największej tragedii w powojennej historii Polski. Pamięć o poległych jest dowodem nie tylko naszej wrażliwości i kultury, ale jest też naszym nieustannym obowiązkiem. Wypełniając ten obowiązek 10 kwietnia, w czasie ostatniego lotu spotkała się czołówka polskiego państwa.
Winę za to ponosi Prezydent Komorowski i Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz–Waltz. Pozwolili oni na skandaliczne zachowanie chłystkom, będącym pod wpływem alkoholu lub narkotyków.
Naszym obowiązkiem, wobec poległych i przyszłych pokoleń, pozostaje wyjaśnienie wszystkich przyczyn tragedii 10 kwietnia. Musimy domagać się znalezienia odpowiedzialnych za narażenie życia głowy państwa polskiego i towarzyszących mu osób. Domagajmy się rozliczenia tych wszystkich, którzy odmawiając prezydentowi prawa do uczczenia poległych w Katyniu, doprowadzili do tego, że nie zapewniono mu należnych środków bezpieczeństwa. Niech winni tej tragedii staną przed sądem, kimkolwiek są i jakiekolwiek sprawują funkcje, a wszyscy, którzy ich osłaniają niech odejdą z życia publicznego. Brońmy honoru i czci poległego Prezydenta. Żądajmy rozliczenia tych, którzy szkalowali i szkalują jego dobre imię. Z prawdziwym bólem odbieramy blokowanie inicjatyw uczczenia Ofiar Smoleńska. Żadne racje polityczne nie mogą tłumaczyć odwracania uwagi od tej największej tragedii w powojennej historii Polski. Pamięć o poległych jest dowodem nie tylko naszej wrażliwości i kultury, ale jest też naszym nieustannym obowiązkiem.
Kto może pieprzyć kocopoły na Prezydenta Komorowskiego jak nie PIS-owcy weźcie się ludzie leczcie na urojenia i paranoję miejsce krzyża jest w kościele i nigdzie indziej czy wy chcecie z Pałacu prezydenckiego zrobić małzoleum ??.Jak byśmy mieli władzę świecką to pewnie krzyż by stał ale do jasnej cholery niech kler nie wtrąca się do kierowania Państwem Polskim bo to już będzie szczyt wszystkiego.Już ojciec dyrektor w mózgach babciom na przewracał i widzicie co z tego jest.Państwem ma rządzić prawo a nie Biblia bo ona jeść nam nie da.
Cała ta historia z krzyżem to poprostu temat zastępczy dla podnoszenia podatków przez PO. To właśnie PO zależy na odwracaniu uwagi od podwyżek podatku VAT.
A Loniek Krasula przyjechal sam (po wyroku za promile) czy mial kierowce? Czy ktos sprawdzal Lonka na obecnosc alkoholu we krwi? Czy skrot PiS w Elblagu oznacza Promile i Samochody.
PO gra dosyć cynicznie, najpierw wywołuje konflikt o krzyż nieostrożną wypowiedzą Bronisław Komorowskiego, potem odwraca "kota ogonem" przy pomocy części mediów, przedstawiając agresorów jako ofiary, a ofiary jako agresorów, a następnie skutecznie ukrywa swoje wpadki, jak nieprzygotowanie do powodzi i podwyżki podatku VAT.
PO gra dosyć cynicznie, najpierw wywołuje konflikt o krzyż nieostrożną wypowiedzą Bronisław Komorowskiego, potem odwraca "kota ogonem" przy pomocy części mediów, przedstawiając agresorów jako ofiary, a ofiary jako agresorów, a następnie skutecznie ukrywa swoje wpadki, jak nieprzygotowanie do powodzi i podwyżki podatku VAT.