PWSZ - nie polecam. Przez trzy lata, które miałam okazję tam się uczyć przydatne okazały się dla mnie zajęcia z dwoma wykładowcami: profesorem Tomaszewskim i profesorem Szyłakiem.Od nich nauczyłam się bardzo dużo i z tej wiedzy korzystam i chcę ją pogłębiać. Reszty zajęć mogłoby nie być w ogóle.
@arnold gupis, juz była gadka że nauczyciele nie dostaja kasy za oblanych, gdyby tak było to na 10 lat pół osoby by tą szkole konczylo bo badz co badz pwsz to pazerna na kase szkola, mimo, ze niby jest bezplatna
PWSZ - nie polecam. Przez trzy lata, które miałam okazję tam się uczyć przydatne okazały się dla mnie zajęcia z dwoma wykładowcami: profesorem Tomaszewskim i profesorem Szyłakiem.Od nich nauczyłam się bardzo dużo i z tej wiedzy korzystam i chcę ją pogłębiać. Reszty zajęć mogłoby nie być w ogóle.
@arnold gupis, juz była gadka że nauczyciele nie dostaja kasy za oblanych, gdyby tak było to na 10 lat pół osoby by tą szkole konczylo bo badz co badz pwsz to pazerna na kase szkola, mimo, ze niby jest bezplatna