Drogi Czytelniku, życzę Ci dużo siły i wytrwałości, a bliskiej Ci chorej osobie szybkiego powrotu do zdrowia. Odpowiedź na pytanie, dlaczego Janusz leczy się w Kielcach będzie pewnie dla Ciebie dość zaskakująca - bo nie miał tyle szczęścia, co bliska Ci osoba. Na oddziale onkologicznym w El. wymagano, by miał wynik biopsji, a tej z wielu przyczyn nie można było wykonać. Jest w Kielcach, bo tu dano mu szansę. Choć na pewno wolałby być w Elblągu. Nie jest łatwo, gdy zmagasz się z chorobą, jeszcze tęsknić za najbliższymi. Poza tym, nowotwór nowotworowi nierówny. Możesz mi wierzyć lub nie, ale inni chorzy na raka nie mają powodu by zazdrościć Januszowi jego sytuacji... Przy okazji chciałabym dołączyć wyrazy głębokiego szacunku i ogromnej wdzięczności dla doktora Dudy z Oddziału Neurologii Szpitala Wojskowego w Elblągu i doktora Kapelaka - ordynatora tego Oddziału, oraz dla Dyrektora ŚCO - doktora Góździa, doktora Kędzierawskiego (który jest dla nas niczym Dobry Duch i którego zaangażowania, życzliwości i umiejętności wskazania iskierki nadziei, gdy zaczyna brakować sił nie da się oddać w paru slowach), doktor Smok, doktorów Słuszniaka, Drobniaka, Mierzwy (wymieniam w kolejności w jakiej było nam dane nam było sie spotkać) i wielu innych wspaniałych ludzi, którzy są z nami i pomagaja nam w walce. Wielkie dzięki również wszystkim Przyjaciołom, którzy wspieraja nas dobrym słowem i modlitwą.
Drogi Czytelniku, życzę Ci dużo siły i wytrwałości, a bliskiej Ci chorej osobie szybkiego powrotu do zdrowia. Odpowiedź na pytanie, dlaczego Janusz leczy się w Kielcach będzie pewnie dla Ciebie dość zaskakująca - bo nie miał tyle szczęścia, co bliska Ci osoba. Na oddziale onkologicznym w El. wymagano, by miał wynik biopsji, a tej z wielu przyczyn nie można było wykonać. Jest w Kielcach, bo tu dano mu szansę. Choć na pewno wolałby być w Elblągu. Nie jest łatwo, gdy zmagasz się z chorobą, jeszcze tęsknić za najbliższymi. Poza tym, nowotwór nowotworowi nierówny. Możesz mi wierzyć lub nie, ale inni chorzy na raka nie mają powodu by zazdrościć Januszowi jego sytuacji... Przy okazji chciałabym dołączyć wyrazy głębokiego szacunku i ogromnej wdzięczności dla doktora Dudy z Oddziału Neurologii Szpitala Wojskowego w Elblągu i doktora Kapelaka - ordynatora tego Oddziału, oraz dla Dyrektora ŚCO - doktora Góździa, doktora Kędzierawskiego (który jest dla nas niczym Dobry Duch i którego zaangażowania, życzliwości i umiejętności wskazania iskierki nadziei, gdy zaczyna brakować sił nie da się oddać w paru slowach), doktor Smok, doktorów Słuszniaka, Drobniaka, Mierzwy (wymieniam w kolejności w jakiej było nam dane nam było sie spotkać) i wielu innych wspaniałych ludzi, którzy są z nami i pomagaja nam w walce. Wielkie dzięki również wszystkim Przyjaciołom, którzy wspieraja nas dobrym słowem i modlitwą.