Kapitalna postawa naszych piłkarzy. Olimpia Elbląg ograła po bardzo dobrym meczu lidera drugiej ligi Kotwicę Kołobrzeg 2:0 (1:0). W tym sukcesie pomogła bramka samobójcza gości, ale ekipa trenera Przemysława Gomułki przede wszystkim wykorzystała swój sprytny plan na ten pojedynek i nie przestraszyła się faworyta.
To był nie tylko pojedynek dwóch ambitnych zespołów. Na boisku toczyło się także starcie szkoleniowców, którzy zaskakują rywali i kibiców. Przemysław Gomułka znalazł w nim przepis na to, aby przechytrzyć kandydata do awansu.
Elblążanie od początku grali z rozwagą i nie bali się wymieniać podania przy swojej bramce. Olimpia ma bowiem grać odważnie, w swoim stylu, nawet mimo pressingu rywala. To mogło imponować. Kotwica jednak nie wyglądała na ekipę, która może ten sposób grania wykorzystać.
Mimo, że na początku to przyjezdni mieli częściej futbolówkę i zdawali się mieć kontrolę nad meczem, nie stwarzali zbyt wielu okazji. Strzał w 4 minucie Roberta Obsta, był najciekawszym zagraniem. Miejscowi postawili trudne warunki w obronie.
Olimpia czekała na swoją szansę. W tych akcjach najczęściej było widać Jana Senkevicha. Nasz pomocnik zagrał długą piłkę do Arona Stasiaka, ale obrońcy zdołali go powstrzymać. W 26 minucie pomogli jednak gospodarzom objąć prowadzenie w tym spotkaniu. Gdy Jan Senkevich dośrodkował ze skrzydła przed bramkę, to Damian Kostkowski, obrońca Kotwicy, wpakował piłkę przy swoim słupku.
Przyjezdni nie zmienili w znaczący sposób swojej gry. Na uwagę zasługuje sytuacja kilka chwil później, gdy Paweł Łysiak nie zaskoczył z rzutu wolnego Andrzeja Witana. Swoją okazje miał także Białorusin z Olimpii, aczkolwiek jego strzał z dystansu odbił golkiper drużyny z Kołobrzegu.
Druga część rozpoczęła się od triumfu trenera Przemysława Gomułki. On bowiem dostrzegł, że Kotwica ma problem z długimi piłkami, posyłanymi na obrońców. I tak oto elblążanie zdobyli gola. Andrzej Witan od razu zagrał daleko na głowę Arona Stasiaka, ten zgrał piłkę do Dawida Wojtyry, który w indywidualnej akcji zdobył bramkę.
Kotwica później zagrała lepiej, ale nie była to rewolucja, więc Olimpia radziła sobie z atakami gości. Mogła także podwyższyć rezultat jednak strzały Adriana Piekarskiego i Jana Senkevicha minęły cel. W 80 minucie przyjezdni nie wykorzystali błędu naszej defensywy, ponieważ miejscowy obrońca podawał do Andrzeja Witana, ale futbolówkę przejął Grzegorz Goncerz. Przyjął, ale strzał napastnika wybronił w sytuacji sam na sam golkiper Olimpii. W efekcie elblążanie mogą cieszyć się z ważnych trzech punktów.
Przemysław Gomułka (trener Olimpii Elbląg): Jestem bardzo zadowolony z wyniku, a jeszcze bardziej ze stylu. Po meczu z Radunią rozmawialiśmy, że chcemy grać tak jak trenujemy. Denerwowało mnie to, że to się nie udawało. Pokazaliśmy odpowiednią reakcję, że potrafimy bronić i nie baliśmy się grać od tyłu. W przerwie mówiłem, że Kotwica ma w obronie problem z długą piłką. I to było piękne, że już na początku tak zdobyliśmy gola.
Marcin Płuska (trener Kotwicy Kołobrzeg): Błąd indywidualny ustawił to spotkanie. Na boisku było sporo zwężania pola gry, fauli, agresywnej gry, co nie sprzyjało płynnym akcjom. W drugiej połowie chcieliśmy strzelić gola, mieliśmy na to szansę ze stałego fragmentu. Porażka boli, ale razem wygrywamy i razem przegrywamy. Jesteśmy pokorni. To dobrze, że możemy już we wtorek to nadrobić.
Olimpia Elbląg – Kotwica Kołobrzeg 2:0 (1:0)
1:0 – Kostkowski 26' 2:0 – Wojtyra 48'
Witan – Sarnowski (71' Łabecki), Kuczałek, Wenger, Piekarski, Jakubczyk, Danilczyk (70' Famulak), Senkevich (82' Gutowski), Czernis, Wojtyra (62' Branecki), Stasiak (83' Rajch)
II liga - sezon 2022/2023 - aktualna tabela, wyniki, terminarz
W końcu pokazali, że mają jaja. Ciekawe jak długo im Prezes pozwoli wygrywać? Kotwica zatopiona po raz pierwszy! I to przez Naszych :) Gratulacje. Tak dalej
Nie jestem w temacie - o co chodzi z tym transparentem Sumniak won? I na końcu kibice do kogoś krzyczeli, czy mu nie wstyd?
Oczywiście wielkie gratulacje dla Olimpii - chyba najlepszy mecz jaki z nimi widziałem osobiście na żywo.
Zmiana prezesa , ktoś chętny ?
Po co nowy stadion? Dla niecałego 1000 kibiców?